sobota, 30 lipca 2016

Decu ciąg dalszy

 Nieco monotematycznie sie zrobiło na blogu, ale korzystam z każdej wolnej chwili i odświeżam meble.
Tak samo i tym razem dodaje moją pracę do naszej wspólnej nauki decoupage(kilk)





Dzisiaj chciałabym pokazać jak odświeżyłam meble Małej, właściwie nie całe meble, a tylko same drzwiczki regału, bo całość to chyba byłoby zbyt duże wyzwanie.
Poza tym  zobaczymy jak sie przez ten rok zachowają drzwiczki i jakby co przy malowaniu ścian wezmę się i za resztę.
Regał  ma już ze 40ści lat-był w pokoju mojego ślubnego :D potem służył starszym córkom ,ale ciągle jest w dobrym stanie, nic z nim się nie dzieję, jedynie kolor dawał nam popalić, bo coś co kiedyś było wesołym dziecięcym kolorem teraz już wychodził mi bokiem, no bo ile można! ;D
i jak się okazało nie tylko mnie, bo od najstarszej usłyszałam........."nareszcie" 
Wiem że co niektórym napędziłam stracha biblioteczką (klik)
 ale zamysł od początku był taki jak na poniższych zdjeciach, nie lubię przeładowania i chyba udało mi sie to osiągnąć
Bardzo trudno robi sie zdjęcia tak dużym pracom, ale mam nadzieję, ze wszystko widać .
Zresztą co ja będę pisała, zobaczycie same..........

było i jest 





i jeszcze duża szafa, która nie załapała sie na wcześniejsze zdjęcia:)

i jeszcze tylko wielka miłość Małej
 iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii

tak, tak ,lalki zawsze wciśnięte głęboko do szafki, a mundurówka ją kręci :( aż strach się bać :D
Nie będę kryć, ze jestem bardzo zadowolona z przemiany i robi sie już coś innego ale tak sie złożyło, że też motylkowego
Pozdrawiam Was serdecznie życząc miłej niedzieli i dziękując za pozostawione komentarze :)

27 komentarzy:

  1. Super, rewelacyjna przemiana. Ten żółty mógł dać w kość, a teraz pełna elegancja. Świetna praca, widać, że nasze lekcje przynoszą wymierne (bardzo wymierne) efekty. Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Justynko masz racje, gdyby nie nasze lekcje, nawet bym nie spróbowała ruszyć mebli, a tak, coś sie dzieję:)
      buziaki

      Usuń
  2. Świetna przemiana mebelków - na pewno podoba się córci:) Za mną też chodzi jakaś zmiana, ale chyba nie na tak dużą skalę:)) Podziwiam Reniu za ogrom pracy włożony w tę metamorfozę. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anetko dzięki serdeczne:)
      i jestem bardzo ciekawa, co takiego zmalujesz:D

      Usuń
  3. Reniu aż musiałam okulary na nos w sadzi bo normalnie nie dowierzałam co widzę. Pięknie odnowiłaś te mebelki. Ta biel w połączeniu z miętą i popielatym wygląda przecudnie. W pokoju pewnie od razu jaśniej i weselej. I podziwiam Cię za Twój umiar w ozdobach jest dokładnie tyle ile byc powinno.
    Buziaczki Reniu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu zrobiło się o wiele jaśniej i tak jakoś inaczej, bardziej młodzieżowo, bo ten pomarańcz ciągle z dziećmi mi sie kojarzył :)
      buziam :)

      Usuń
  4. Rewelacyjnie Reniu sobie poradziłaś, wyszło bardzo dziewczęco, ale z klasą. Ja w sumie też się zabrałam za spore gabaryty, ale nie wiem czy do końca wakacji zdążę. A wiesz, że z pewnym zdziwieniem dostrzegłam te samochody już na pierwszym zdjęciu:-))) Charakterna dziewucha, ma swoje pasje i dobrze! Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olu dziękuję :)
      dla mnie najgorzej jest sie za coś wziąć, potem już z górki, wolniej lub szybciej, ale zawsze :D
      a co do Małej to charakterek ma :D

      Usuń
  5. Rewelacyjna przemiana. Super kolorki. Faktycznie żółty mógł się już przejeść ;) Reniu, jak bardzo budujące jest to "nareszcie" :) Nad samochodami też dumałam, a tu proszę ma charakterek dziewczyna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz racje- bardzo budujące :D
      pozdrawiam cieplutko i dziękuje:)

      Usuń
  6. Piękne kolory w nowej odsłonie :-))) Podziwiam te ornamenty tak równo rozmieszczone :-))) Stare rzeczy są dużo solidniejsze niż te obecne ,miały slużyć na długie lata :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Takie przemiany tylko utwierdzają mnie w przekonaniu, że popełniłam wielki błąd pozbywając się starych mebli...
    Bardzo fajnie to wyszło. Myślę, że dzięki tym zabiegom w całym pokoju zrobiło się jaśniej. Świetna praca!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Takie duże prace to również duże wyzwanie, ale pewnie i duża satysfakcja na koniec :) Po przemianie meble wyglądają sto razy lepiej, na pewno cały pokój wiele na tym zyskał :-)
    pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Reniu podziwiam efekt Twojej pracy.Córce na pewno się podoba taka przemiana.
    Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Reniu!! Czapki z głów!! Piękna metamorfoza!!! Aż mnie kusi, żeby za szafki kuchenne się wziąć:))

    OdpowiedzUsuń
  11. Reniu, efekt Twojej pracy jest rewelacyjny ! Wspaniale to zrobiłaś :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja jak zachwyciłam się deku to przemalowałam meble w kuchni i też byłam z nich dumna:)))i jeszcze długo służyły:)))

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetne ten szablon z zawijasami:) Ależ roboty to musiało kosztować.

    OdpowiedzUsuń
  14. Wow, jestem pod ogromnym wrażeniem, zdziałałaś niesamowitą rzecz, jak będę chciała kiedyś odnowić meble to wiem do kogo się zwrócę ;) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  15. Reniu wspaniale. Gratuluję. Pomalowane mebelki nabrały świeżosci i elegancji. Było trochę pracy, ale sie opłaciło. Kiedyś sama malowałam całą meblościank i wiem jaka to żmudna praca. Lalki niech sobie śpią. Zainteresowania Lilii podzielam. Jako dziewczynka tez wolałam 'auta" Buziaki i pozdrowionka zostawiam.

    OdpowiedzUsuń
  16. Renatko, rewelacyjna ta metamorfoza, mebelki pięknie teraz wyglądają !!! Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  17. brak słów, po prostu brak słów!!! czapki z głów i głowa do kolan!!! niesamowicie wyszło :O

    OdpowiedzUsuń
  18. Zmiana zdecydowanie na plus :) Świetnie odświeżone, nabrały lekkości i elegancji.
    I ja poproszę chyba jednak dziewczynkę - taki porządek w pokoju :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Madziu u dziewczynek też potrafi być bałagan- teraz to tak do zdjęcia bardziej posprzątane:D

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  19. Ogromna zmiana, zrobiło się jaśniej i bardzo elegancko. Wspaniale sobie poradziłaś Reniu. Nie jest łatwo odnawiać duże powierzchnie. Mocno ściskam i życzę Ci miłego weekendu.

    OdpowiedzUsuń

Witaj:) będzie mi niezmiernie miło, jeżeli po swojej wizycie zostawisz ślad w postaci komentarza:)
pozdrawiam serdecznie:)