jak tytuł wskazuję dzisiaj zmalowałam coś na naszą kolejną lekcję decoupage
Szczegóły znajdziecie u Justynki
tylko wspomnę że tematem główny jest wosk.
Mamy kilka kolorów wosku ja wybrałam wosk bezbarwny, który zastąpił mi lakier.
Powiem wam że efekt mnie zaskoczyła i ten zapach!
cudo :)
Położyłam trzy warstwy wosku w odstępach 24 godzinnych
Zdjęcia wyszły jak wyszły i nie pokazują jak w rzeczywistości wygląda biblioteczka, powiem tylko że wszystkim sie podoba, a Małej szczególnie bo to właśnie w jej pokoju stoi
Regał szumnie zwany biblioteczką został skręcony (dawno temu) z resztek po innym PRLowskim regale.
Każda pólka w innym odcieniu i z innym laminatem wyglądało tak:
nie przyglądajcie sie proszę za bardzo, szlifowanie i malowanie odbyło się w najdalszej części ogrodu, żeby nikomu nie przeszkadzało a i trawki nie wybrudziło :D
teraz wygląda tak
Od razu można zauważyć "niedoróbki" w wzorach i żeby nie było od razu piszę to efekt zamierzony.
Tak za pierwszym razem, udało mi sie kilka razy zepsuć szablony, poprawiam je kilkukrotnie, a i tak nie byłam zadowolona.
Dopiero później mnie olśniło, takie właśnie wzory mogę zrobić jako niby postarzane, przetarte, takie jakie lubię
Nie chciałam robić przetarć, bo to jednak pokój nastolatki ale jakiś swój akcent musiał być to i jest na razie taki:D
na razie :)
Reszta mebli będzie w tych samych kolorach- czyli zabawa sie zaczyna i nie powiem, żeby mi sie to nie podobało :D
Farbę którą użyłam to dekoral do drewna i metalu w kolorze" Babie lato" ale trochę ją podrasowałam kredą, instrukcję jak znajdziecie tutaj
Motylki zrobiłam farbą od Agnieszki (klik)- zobaczcie co zmalowała w tym temacie, tym bardziej że nagrała też filmik :)
Pozdrawiam cieplutko i serdecznie dziękuje że jesteście :)
na koniec rogaliki drożdżowe (przepis)- częstujcie sie proszę :D
Brawo, brawo, brawo. Biblioteczka wyszła super, efekt "po" to wielkie WOW, a jeszcze córka zadowolona, więc czegóż chcieć więcej. Piękną, użytkową pracę poczyniłaś, super i dlatego "bawimy się" w decu. Pozdrawiam serdecznie i miłej niedzieli życzę :-)
OdpowiedzUsuńI dobrze Reniu, że przestałaś walczyć i idealizmem szablonów bo efekt shabby jest o wiele lepszy niż malowanie jak pod sznurek :-) Regalik wyszedł piękny, a satysfakcja z samodzielnej pracy bezcenna!
OdpowiedzUsuńTrochę mnie pocieszyłaś :) Czeka mnie malowanie mebli i jestem przerażona. Efekt jest super i mam nadzieję, że i u mnie będzie chociaż w połowie taki fajny efekt
OdpowiedzUsuńŚwietna robota Reniu! nie dziwię się, że nowa właścicielka zadowolona;-) Kiedy widzę takie udane metamorfozy, to wiem że to nasze dłubanie naprawdę ma sens:) Pozdrawiam niedzielnie:)
OdpowiedzUsuńBrawo! Dobra decyzja na efekt postarzenia :)
OdpowiedzUsuńBrawo! Dobra decyzja na efekt postarzenia :)
OdpowiedzUsuńOoo, widzę, że się porwałaś na taki "duży format" :) Bardzo udana metamorfoza :)
OdpowiedzUsuńReniu jestem pod wrażeniem. Piękny regalik zmalowałaś i w takim "naszym" klimacie. Nie ma to jak metamorfozy starych, niby bezuzytecznych mebli. Gratulacje kochana. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńPiękna metamorfoza!
OdpowiedzUsuńPiękny regał. Super Ci wyszło :)
OdpowiedzUsuńNapracowałaś się trochę.
Serdecznosci ślę :)
Regał wyszedł super !!!!
OdpowiedzUsuńBrawo Ty!regalik piękny:)
OdpowiedzUsuńTakie metamorfozy to ja bardzo lubię!!! Rewelacyjnie Ci to wyszło Reniu!! Te szablony, takie niedociągnięte są świetne!!
OdpowiedzUsuńAż trudno uwierzyć, że to ten sam regał. Przepiękny! :)
OdpowiedzUsuńRegał wygląda świetnie! Podziwiam za ogrom pracy, jaki włożyłaś w odnowienie mebla. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWow !!! biblioteczka super :) Tez bym tak chciała mieć pokój "umeblowany" :) super :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci efekt powalający, moja propozycja z woskiem jak najbardziej aktualna zajrzyj do odpowiedzi. A jak szykuje Ci się większa robota, to jeszcze poszukam więcej.
OdpowiedzUsuńReniu no po prostu genialny jest ten mebelek!!! Czekałam na taka prace właśnie , bo kupiłam sobie tez bezbarwny wosk i jakoś miałam obawy przed jego zastosowaniem . Wczoraj po przeczytaniu Twojego posta popędziłam woskować moje prawie gotowe pudełeczko. I wyszło super, a zapach tego wosku powala na kolana, można wąchać jak narkotyk.
OdpowiedzUsuńŚwietny mebelek zyskałaś !!
Pozdrawiam
Wyszedł bardzo oryginalny regał, pracy dużo ale efekt wart zachodu! podziwiam!
OdpowiedzUsuńPiękne rogaliki, aż ślinka cieknie i narobiłam sobie smaka na Nutellę :P mogłam tu nie wchodzić :P
OdpowiedzUsuńReniu świetnie dałaś radę z tym mebelkiem,wyszedł kapitalnie .
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy temat z tym woskowaniem ,jestem ciekawa jak inne dziewczyny sobie poradziły.
Buziaki
Fantastyczna metamorfoza! Oto dowód na to, że każda rzecz może dostać drugie piękniejsze życie :-). Masz magiczne paluszki :-)
OdpowiedzUsuńTaki mebelek jeszcze długo będzie służył i cieszył!
Muszę zapamiętać tę lekcję, będzie jak znalazł na przyszłość.
Pozdrawiam.
Piękna metamorfoza regału.Cudo!!! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWow! Podoba mi się i to jak,regalik jest przepiękny,drugie życie podarowałaś mu na długo,no chyba że zmienisz za jakiś czas zdanie :)))Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńPowalający efekt. Wspaniała biblioteczka. Corcia zapewne zadowolona.
OdpowiedzUsuńNiezwykła metamorfoza Reniu, regał wygląda fantastycznie! Przetarcia nie każdy lubi ale mnie się taki efekt bardzo podoba. Wosku jeszcze nie próbowałam więc niewiele wiem na ten temat ale widziałam już kilka prac i są zachwycające. Przesyłam uściski.
OdpowiedzUsuńRewelacyjna metamorfoza !!! Rogaliki wyglądają smakowicie. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńI co najważniejsze....nikt takich nie będzie miał! :-)
OdpowiedzUsuńA to wielka wartość dodana :-)
o mebelkach myślałam...ale to rogalików tez pasuje ;-D
UsuńReniu, przyszłam od Justynki zobaczyć mebelek. Slicznie wyszła biblioteczka, jestem zachwycona!
OdpowiedzUsuń