Już jest prawie środek miesiaca i czas pokazać cokolwiek z moich prac, przygotowanych na nasze zabawy.
Choć muszę przyznać, że pomysłów mam wiele i nawet coś tam realizuję, to z pisaniem jakoś gorzej.
Nie będę narzekać, bo tego nikt nie lubi, ale chyba przydałby się jakiś urlop;)
Dzisiaj przygotowałam coś rudego na moją zabawę "12 Prac Rękodzielniczki" (klik), ale i pod Splocika(klik) się załapię, więc dodaje;)
Wybrałam przysłowie drugie, choć ten wrzos też się u mnie przewija:
2. Człowiek pilny ma zawsze coś do zrobienia.
Przy wełnianych porządkach znalazłam mnóstwo resztek, z którymi nie wiadomo co zrobić, padło na modne w ostatnio opaski- mają po 3-4 dag.
i wszystkie razem
Dziewiarstwo maszynowo ręczne- to moje zawodowe wykształcenie, potem już poszłam w włókiennictwo (które zaraz po tym jak skończyłam technikum) padło, przynajmniej u nas w rejonie. Jak widać, druty to moja WIELKA miłość, maszyna już mniej, ale ciągle coś potrafię;)
Ruda już "poszła" komplet czarny - dla MiC ( dla Mamy i Córki) też przygotowany na prezent i mam nadzieję że się spodoba, tak samo jak kilka innych przeznaczonych dla bliskich nam osób:)
Reszta czeka na decyzje Fundacji i mam nadzieję, ze trafi na aukcje.
A Wy co o nich myślicie? podobają się? a jak tak, to które kolory wybrałybyście dla siebie?
Spokojnej niedzieli Wam życzę i pozdrawiam serdecznie
Reniu, są świetne, bardzo mi się podobają, oczywiscie jak to u mnie fiolecik :)
OdpowiedzUsuńTy to jesteś pilna.Wszystkie piękne, mój wybór to ruda, kremowa i taki ciemny pudrowy róż.Renatko, proszę o adres do wysyłki dla Onkodzieciakow.Napisalam ale odpowiedzi nie ma.Pisz na adres urszuja@interia.pl.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńReniu są boskie, świetny pomysł na zagospodarowanie resztek, aż sama mam ochotę taka zrobić. Wzór Twój własny czy z internetu ???
OdpowiedzUsuńKolorki wszystkie super, myślę że biała jest taka uniwersalna , ale i a zieleń mi w oko wpadła.
Pozdrawiam
Aniu te opaski przewijają sie w modzie co kilka lat.
UsuńReniu, opaski są super. Najbardziej podoba mi się ta bladoliliowa.
OdpowiedzUsuńUściski.
Opaski są rewelacyjne i można wykorzystać resztki. Wszystkie mi się podobają:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne Reniu, to świetny sposób na zagospodarowanie resztek chociaż osobiście żadnej wełny na głowie nie toleruję😉 ale to mój prywatny problem. Pozdrawiam🙂
OdpowiedzUsuńwow świetnie wykorzystanie resztek a jaki pracuś nadziergał tylllle opasek:)
OdpowiedzUsuńReniu i urlop od wszystkiego potrzebny. Opaski świetne. Bardzo podoba mi sie rudzielec ale czarna jest uniwersalna i do wszystkiego prawie pasuje. Pozdrawiam😘
OdpowiedzUsuńReniu jak dla mnie zieleń, czarny lub fiolet:) swietne na zagospodarowanie resztek a przede wszystkim podziwiam ilosc!!! Jestes WIELKA!!!
OdpowiedzUsuńReniu zakochałam się w tych opaskach!!!! Ale cudne! Kocham ten wzór, jest uniwersalny i zawsze modny. Piękne kolorki. Buziaki i miłego dnia!:)
OdpowiedzUsuńReniu, piękne się prezentują! kolory też fajne. Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńI z resztek jak widać można coś wyczarować:) Idzie jesień wiec taka opaska zawsze się przyda. Wszystkie są śliczne i bardzo urokliwe.
OdpowiedzUsuńUściski Reniu:)
Wow, jaki hurcik! Wszystkie świetne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Reniu:)
Cudowne te opaski. I takie kolorowe. Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńPrzepiekne opaski Kochana, szczególnie różowe skradły mi serce :*
OdpowiedzUsuńPiekna kazda :)))) Ciezko byloby wybrac jedna :))) Pozdrawiam Cieplutko :))
OdpowiedzUsuńPiękne opaski,wspaniały pomysł na wykorzystanie resztek włóczki -:)
OdpowiedzUsuńMuszę bliżej zgłębić temat (tzn wzór) i zrobię wnuczkom :)
Pozdrawiam Reniu.
Świetne opaski:) Miałam kiedyś podobne:)
OdpowiedzUsuńprzepiekne prace, nosilabym!
OdpowiedzUsuńsending hugs ! :*
http://dorey-doorey.blogspot.com
Super opaski ! I jaki wybór :) Oczywiście fioletki najładniejsze :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńSuper opaski :) ciężko byłoby wybrać tylko jedną;);)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny wysyp opasek i aż ciężko powiedzieć który kolor ładniejszy :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Super opaski, bardzo fajne. Nie jestem fanką czapek, ale taka opaska to często jest wyjście z sytuacji na "mały chłodek":-) Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńTe opaski są super i jak wiele ich wykonałaś. :)
OdpowiedzUsuńJa też zrobiłam opaski, bo nie cierpię czapek, ale nie aż tyle i o nich napiszę innym razem, bo teraz napisałam o frywolitkach.
Zapomniałaś dać info o wpisie, dlatego małe opóźnienie.
Twój link i fotkę dodałam do mojego wpisu.
Pozdrawiam ciepło.
Ależ piękne opaski, podziwiam taką pracę, wszystkie są śliczne.:)
OdpowiedzUsuńŚwietne opaski:) Zastanawiam się czy tego zawijaska na środku na szydełku by się dało zrobić,muszę się nad tym zastanowić. Zrobiłabym sobie :)
OdpowiedzUsuńSuper opaski retro. Jesień dla Twoich bliskich nie grożna.
OdpowiedzUsuńSuper te opaski i aż tyyyle ich zdołałaś wydziergać!
OdpowiedzUsuń