wtorek, 22 lipca 2014

gazetnik- wyzwanie nr 7 i ostatnie:)

w tej serii i dzięki Bogu Danusiu , bo z zadania na zadanie wymyślałaś trudniejsze:)


Z drugiej strony myślałam, że posypią sie gazetniki z wikliny papierowej i zaczęłam kombinować inny, no i przekombinowałam:(
nie będę zamęczać Was szczegółami tylko pokażę co wymyśliłam.
Jest to drugi egzemplarz, pierwszy zginął tragicznie, ale jestem uniewinniona, bo to było w afekcie i przy czynnym udziale ZNP :)) drugi już powstał szybko, bo szycie wychodzi mi chyba najlepiej, ale żeby nie było za łatwo to wykorzystałam metodę transferu na materiał ( pokazałam tutaj), trochę pogrzebałam w zasobach chomikowych, znalazłam nawet stary segregator, no i powstał ON

Ale po kolei:
potrzebowałam
-segregator bez środkowej, metalowej części

- trochę białego materiału, papier do drukarki i zdjęć do wykorzystania

-dodatkowo materiał na bazę, trochę dodatkowego w literki i tasiemki z koronka
-uszyta góra wygląda tak

potem już tylko najtrudniejsze wykończenie, obrócenie i wepchnięcie segregatora do środka:) dobrze że mam to za sobą, bo mógł skończyć tak samo jak pierwszy:)
A całość wygląda już tak









 a to już środek- podpisany oczywiście:)

wszystkim, którzy doczytali do końca dziękuje i gratuluję!!
Pozdrawiam bardzo serdecznie i witam nowe obserwatorki:) mam nadzieję, że Was nie zanudzę i zostaniecie z nami na dłużej:)

48 komentarzy:

  1. Reniu cieszę sie niezmiernie , że wytrwałs i nie poległąs, i w efekcie zmajstrowalas super gezetnik. I muszę Ci powiedziec , że ja w pierwszej wesji miłam własnie taki pomysł. Chciałam go uszyć z kolorowego polarku. Tylko....... moja mózgownica nie wpadła na pomysł ,żeby ubrać segregator !!!! A mam ich na tony w pracy. O jezu o ijle mniej bym miała roboty. Dlatego masz u mnie szóstkę za pomysł racjonalizatorski pod tytułem jak " jak ubrać stary segregator w nową koszulkę "
    Powodzenia w głosowaniu !!! My juz ODPOCZYWAMY po pólrocznej harówce u Danusi , teraz nirch się męczą inni.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anusia kobieto, czemu Ty nie śpisz?? dzięki:) teraz będzie łatwiej, bo zabawa w kolory to już zupełnie coś innego, no nie?:)
      buziaki:)

      Usuń
  2. bardzo ciekawe i fajne rozwiązanie, wszystko na swoim miejscu czyli jak trzeba:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Renatko to jest fantastyczny pomysł na gazetnik!!! Połączenie tych wszystkich elementów i staranne wykończenie bardzo mi się podoba:))) Gratuluję Ci pomysłowości oraz kreatywności!!! Na to bym nie wpadła, żeby zrobić go z segregatora - a kilka u mnie ich jest tu i tam , które leżą w szczególności u moich dzieci w pokoju:) Jak im pokażę Twój gazetnik to na bank będą chciały taki mieć (na nie jedną swoją kartkę hi hi hi) :))) Ja zapisuję się na kursik do Ciebie...
    Pozdrawiam Kasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dobrze, że moje już wyrosły z karteczek, bo pełno ich zawsze było po całym pokoju:) dziękuje i jak będziesz miała jakieś pytania, czy trudności to pisz, postaram sie pomóc:)

      Usuń
  4. Ooooo, gazetnik z segregatora? Tego chyba jeszcze nie grali :) Bardzo pomysłowo, zaskakujesz :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. O nie, no na to. to bym w życiu nie wpadła, ale świetny pomysł i super wykonanie, brawo! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. No nie mogę ,czytam Twoją odpowiedź u Ani i gęba mi się śmieje z tego,że będzie łatwiej,pożyjemy zobaczymy haha:)
    Ale nie straszę kochana a i przymusu tam nie ma,jedynie czysta przyjemna zabawa.
    Ale ja nie o tym ,znów zaczynam paplać jak papuga.
    Reniu moja złota strasznie się cieszę,że powstał gazetnik ,myślałam że odpuścisz a tu taka miła niespodzianka.A jak czytam ,że był najpierw pierwszy to tylko gratulować takiej upartości,że jednak zrobiłaś,że się chciało i zależało.
    Kochana gazetnik kapitalny w pomyśle i wykonaniu,ja to Ci normalnie zazdroszczę tej maszyny i sprawnych rączek do szycia.
    Powodzenia w głosowaniu i ślę całuski na czas upalny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Danuś nie strasz, bo już sie boję:) a ja jak mi coś nie wychodzi,tak szybko nie odpuszczam, no chyba, że nie mam czasu, to już insza inszość:)
      Dzięki wielkie!
      u nas już chyba po pogodzie, ale i deszczu by się przydało, więc nie narzekam:) buziaki:)

      Usuń
  7. Super pomysłowy ten gazetnik- takiego jeszcze nie widziałam/!

    OdpowiedzUsuń
  8. Naprawede swietni i jak pracowicie i z detalem wykonany :) Przy okazj zapraszam do mojego cyklicznego wyzwania: http://mojeszydelkoweprzygody.blogspot.de/2014/07/nasze-sniadanie-na-swiecie-zaproszenie.html
    Pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Reniusia kochana genialny jest twój gazetnik!!!
    Te wzory są rewelacyjne.Ty tak wszystko super potrafisz wymyślić i zrobić,że aż cieszy;)
    Buziole

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ilonko wielkie dzięki <3 bardzo sie cieszę, że jesteś, buziaki:))

      Usuń
  10. Extra ! A co do papierowej wikliny, kiedyś sama dużo plotłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzieki:) lubię papierową wiklinę, można z niej zrobić istne cuda:)

      Usuń
  11. Nie mówi się gazetownik? Ale pomysł bardzo spoko. Podoba mi się, z pewnością jak się będę przeprowadzać na osiedle Ostródzka to taki sobie wykonam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Natalko obie wersje są poprawne - przynajmniej tak mi się wydaje:)

      Usuń
  12. Renatko.....normalnie szczeka mi opadla....i patrzylam sie na Twoj gazetnik chyba z 10 minut bo normalnie mnie oszolomilas... ja tez chce taki gezetnik !!!!!Leeeeeeeeee ;( jest taki cudowny , ze Ci go bardzo, ale to bardzo zazdroszcze! Swietnie wyglada z tym transferem i jeszcze do tego Twoja osobista metka co jeszcze bardziej mnie uszczesliwia i jest normalnie dla mnie zasczytem. Dalas czadu Kochana oj dalas i to jeszcze jak ! Zgadzam sie ze nasza Danusia dala cholernie trudne wyzwanie, ale Ty wywiazalas sie z niego znakomicie. Na prawde gratuluje cI I pomyslowosci i wykonania jego bo na prawde gazetnik jest konkretem ! Buziaczki Kochana

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szumuś dzięki wielkie!! a meteczkę jeszcze nie raz zobaczysz, bardzo mi sie podoba, jak widzisz:)
      Buziaki i miłego dnia:)

      Usuń
  13. Świetny pomysł ! Inspirująco tu u Ciebie. Będę zaglądać pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. witaj :) bardzo sie cieszę, że zostajesz ze mną na dłużej:)

      Usuń
  14. Gazetnik - mega fajny. Gazety raczej na bieżąco wyrzucam, ale na rysunki mojego dziecia byłby jak znalazł. Chyba się rozgladnę za segregatorem i przytargam maszynę od mamy. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gazety też wyrzucam, ale w nim schowałam broszurki z wzorami :) miłego weekendu:)

      Usuń
  15. Ale fajnie to wszystko wymyśliłaś! Wykorzystanie segregatora - genialne :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetny pomysł z wykorzystaniem segregatora. Całość wygląda uroczo, wykonanie bardzo staranne. Życzę Ci Reniu powodzenia w głosowaniu i serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  17. To się nazywa "drugie życie" starego przedmiotu jakim jest segregator ;) Pomysł rewelacyjny! Śliczny gazetnik! A wstawki z koronką uwielbiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo pomysłowe wykorzystanie segregatora :) Jakie Ty masz szczęście, że maszyna Cię lubi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. teraz lubi, ale początki były gorsze od docierania sie młodych po ślubie :)

      Usuń
  19. Rewelka ! :)) A z tymi trnsferami to już BOMBA !! :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki:) nad transferami na materiałach muszę jeszcze poćwiczyć i poczytać, ale już mam kilka pomysłów na nie:)

      Usuń
  20. Świetny miałaś pomysł z tym segregatorem, w życiu bym na to nie wpadła. Do tego jeszcze transfer super, a tak na marginesie to ciekawa jestem jak wyglądał ten pierwszy pewnie też był ładny a musiał zginąć. Twoje prace wszystkie są piękne:)) Powodzenia w głosowaniu pozdrawiam i miłej niedzieli Ci życzę:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo ładny i oryginalny gazetnik. Majsztesztyk jak dla mnie! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  22. Ciekawy projekt i zaskakujące wykonanie :)

    OdpowiedzUsuń

Witaj:) będzie mi niezmiernie miło, jeżeli po swojej wizycie zostawisz ślad w postaci komentarza:)
pozdrawiam serdecznie:)