taki komentarz zostawiłam u Slocika (klik) gdy podała przysłowia i cytat w swojej zabawie- totalna pustka 🙊🙈 i właściwie dalej nic odkrywczego nie wymyśliłam czy przygotowałam.
U mnie sezon słoiczkowy w pełni i choć to zawsze kochałam, z biegiem lat coraz bardziej mnie nudzi i męczy, no bo ile można? Fakt, ze potem w zimie fajnie się wyciąga i wspomina lato, to w tej chwili niekoniecznie to lubię.
Już zapowiedziałam, ze zaprawiam tylko to co w ogrodzie, no jedynie paprykę mogę kupić, teraz widzę, ze i koper i natkę trzeba będzie kupić, bo coś w tym roku w ogrodzie się nie udała. Ale za to ogórki, pomidory, fasolka szparagowa i buraczki szaleją 😉 będzie co robić w tym tygodniu, oj będzie🤣😁
Ale wracając do Splocika
Już od kilku lat obiecywałam sobie że choć spróbuję jak się to robi i spróbowałam i podziękuje i wolę uszyć woreczki😉, ale żeby nie było spróbowałam, co nie?
Jak dopasowałam swoje prace? otóż od razu, jak tylko pokazały się kwiaty, brzęczała mi myśl, "musisz spróbować" i robiła na tyle hałasu w mojej głowie, że musiałam, nie tracąc czasu, bo wszak już zaczęła przekwitać lawenda przygotowałam, aż dwie i przychodzę do Was, żeby miały szansę zaistnieć 😉
Ha, ale się popisałam, a co🤣 Dodaję pałeczki też i do siebie, bo to recykling jak się patrzy😁
Dwie różne wstążki, ale użyłam to co miałam, może kiedyś jeszcze coś podziałam tym bardziej ,że na Pinterest widziałam takie cuda, ze ja cię🥰
Podobno idą upały- uważajcie na siebie, choć ja uważam że to lato i tak było już zimne, to choć przez kilka dni mogę się wygrzać😅
Bardzo pieknie wyszły, jeszcze nie motałam takich palek.U nas na ogórkach zaraza i pomidory też bierze, pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńUleńko ja mam w tunelu i pryskam regularnie, choć po powrocie z turnusu musiałam walczyć z przędziorkiem na ogórkach
Usuń