Dla mnie to przysłowie znaczy, ze ktoś wyskoczył/powiedział/zrobił coś w nieodpowiednim czasie i taką też pracę przygotowałam.
Prawie wszyscy koncentrują się teraz na ozdobach wielkanocnych a ja opracowuję nowe wzory bombek;D
No cóż takie małe prace mnie nie tylko relaksują i odprężają, mam w tych bombeczkach swój własny cel, ale o tym może będzie coś więcej już po wakacjach.
Cały tydzień czekałam, na odpowiednie warunki do zdjęć, ale jak nie padało to wiało i wieje u nas okrutnie, łapałam chwile, gdy bombeczkami nie rzucało na wszelkie możliwe strony, dlatego zdjęcia są jakie są i chyba tego dzisiaj już nie zmienię
Okey, przechodzę do moich filipków
miłego weekendu życzę i pozdrawiam serdecznie
ha ha ha- super interpretacja- w punkt! Buziaki!
OdpowiedzUsuńi ja tylko o takiej interpretacji myślę:)
OdpowiedzUsuńfajowe bombki u mnie tez będzie w tym temacie coś:)
Super bombki , podobają mi się Twoje bombki :)Zdjęć to i ja nie mogłam zrobić , a jak zaświeciło słońce to latałam jak opętana z aparatem po podwórku !
OdpowiedzUsuńReniu bombeczki urocze, a mój pomysł z motylkiem na choince widać tez miał sens :-) Świetna interpretacja i myślę , że rozjaśniłaś wszystkim :-)
OdpowiedzUsuńBuziaczki
Reniu,przepiękne bombeczki,myślę że teraz to już wszyscy wiedzą o co chodzi z Filipem :)
OdpowiedzUsuńSerdeczności przesyłam.
Cudne bombki, a i interpretacja bardzo mi się spodobała. Może i ja pójdę tym tropem :-)))) Nieodmiennie podziwiam Twoje sweterkowe bombki, są przepiękne :-) Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńNajbardziej to mi się marzy taki sweterek:-) Ale bombeczki cudniaste i ciepło przyodziane co zważając na dzisiejszą wichurę wcale takie zaskakujące nie jest. Buziaki serdeczne:-)
OdpowiedzUsuńMnie też bardzo się podoba taka interpretacja tematu, a bombki są cudne i mają śliczne wzory :) U nas również strasznie wieje i huczy, łeb chce urwać, więc pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńReniu, super! Nie wpadłabym na taką interpretację filipa:)
OdpowiedzUsuńBuziaki.
Interpretacja jak najbardziej prawidłowa. A bombki mnie zachwyciły, chociaż do Bożego Narodzenia zostało jeszcze 9 miesięcy. Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńŚwietna interpretacja, idealnie pasują tutaj Twoje bombki :)) Są śliczne!!
OdpowiedzUsuńŚliczne bombki na wiosnę:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńz humorem! świetnie zinterpretowałaś temat, a bombeczki prześliczne:)
OdpowiedzUsuńŚwietne bombki! Dla mnie zaskakująca interpretacja marcowego zadania. Ale dobrze, będzie dzięki temu łatwiej. Pozdrawiam cieplutko choć deszczowo:))
OdpowiedzUsuńFajne bombki i trafna interpretacja powiedzenia:) Pozdrawiam Reniu:)
OdpowiedzUsuńTwoje Filipki są świetne. Podziwiam od zawsze te sweterkowe bombeczki. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPięknie ten Filip wyskoczył, a właściwie Filipki. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękne bombeczki, dobrze, że je tak ubrałąś, to przynajmniej nie zmarzły na wietrze - haha :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńŚliczne bombeczki.
OdpowiedzUsuńZe zdjęciami w plenerze to już tak jest, że jednak trzeba trafić na pogodę :)) Idzie wiosna, więc teraz to już będzie tylko lepiej.
Pozdrawiam :))
Cudne robisz te bombeczki Reniu :):):)
OdpowiedzUsuńTo są prawdziwe bombeczki! Piękne wzory! I trochę wpisują się w ten koniec zimy....
OdpowiedzUsuńot paradoks! ;D
OdpowiedzUsuńReniu uwielbiam Twoje bombeczki ,w tym roku były moją ozdobą w oknie kuchennym,bo z racji obecności kociambrów choinki u mnie nie zobaczysz.Bombki są dopracowane i niepowtarzalne,mam nadzieję że zrobisz ich sporo :D
OdpowiedzUsuńŚciskam mocno :)
No, rzeczywiście wyskoczyłaś z tymi bombkami, ale są przepiękne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Reniu:)
Bombki są urocze i mogę je oglądać przez cały rok :)
OdpowiedzUsuńTe bombki są przepiękne i mogę je oglądać przez okrągły rok!
OdpowiedzUsuń:)
Choinka jest, śliczne bombki są - wszystko gra! A że bliżej do Wielkanocy, niż do Bożego Narodzenia? Kto by tam zwracał uwagę na takie drobiazgi ;)
OdpowiedzUsuń