sobota, 30 września 2017

Kocham frywolitkę- pikotki

Zastanawiałam się dość długo co zaproponować i w jakiej formie, bo oswajanie już przerabialiśmy, a my chciałyśmy czegoś nowego.
Zostajemy jednak na razie na przypomnieniu techniki, a dla nowych osób na wdrożeniu w temat  Dlatego  dzisiaj porujnuję pikotki.
Mogą być pikotki różnej długości, lub jednakowe, byleby ich  było dość dużo;)
Osobiście nie przepadam za nimi w dużych pracach, bo naciąganie po praniu to straszna robota, ale w maleństwach są nieocenionym dodatkiem.


Jak zrobić pikotka?
większość już wie, ale dla przypomnienie
pikotek na czółenku ( TUTAJ)
pikotek na igle (TUTAJ)
podwójny pikotek (TUTAJ)
Kilka wzorów znalezionych w sieci, a że zbliżają sie święta to i gwiazdeczki najczęściej wpadały mi oko:)
1/ znalazłam tutaj
2/ u Reni tutaj
3/ tutaj

4/tutaj  z całym mnóstwem pikotków
5/ i tutaj 


6/ i tutaj też :)
i jeszcze znaleziony u naszej Ewuni ;)




i mogłabym tak w nieskończoność"_
Pod każdym znajdziecie jeszcze masę kolejnych, ale nie znaczy to, że mają być tylko gwiazdki
Jak zwykle są to tylko nasze propozycje, każda supła to co sie najbardziej podoba czy potrzebuje w danej chwili.
Jako ze post wrzucam z wyprzedzenie to uprzedzam, że żaba będzie działać dopiero od  północy
Dziękuję serdecznie za kometarze pod postami, uskrzydlacie i dodajecie wiary, że te moje prace mają sens:)
Pozdrawiam wszystkich piszących i tylko zaglądających i miłej niedzieli życzę




22 komentarze:

  1. Pikotki to jak wisienka na torcie :-). Pewnie, że ich naciąganie bywa męczące, ale jak cudnie wyglądają!
    Parę śnieżynek muszę zrobić, bo mi się wszystkie rozeszły...
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  2. No i pięknie, czyli ćwiczymy dalej. Już sobie upatrzyłam gwiazdkę - 4b. Mam na ten kwiatek w środku ochotę od dłuższego czasu, a jeszcze można zrobić wersję z koralikami. Świetne inspiracje. Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie mogę się napatrzeć na gwiazdki:) fantastyczne wzory:)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Ech :)moje ukochane frywolitki:)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Ech tylko pozazdrościć Wam mogę tej frywolitki. Piękne te gwiazdki. Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wow, cudowne śnieżynki. Nie poddam się i tym razem, koślawa z nierównymi politykami, ale powstanie, choćby miała być tylko jedna. Sliczne są. Muszę ją mieć 😃

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Reniu, koślawe moje pikotki, ale pokazuję : http://tiny-handmade.blogspot.ie/2017/11/pikotki.html

      Usuń
  7. O boziu!!! jakie śliczne te śnieżynki!!! Własnie dla takich cudeniek zawzięłam się i już trenuję z czółenkami! Nie zdążyłam zrobić czegoś konkretnego na poprzednią lekcję, ale na tą mam nadzieję, ze dam radę! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudne te frywolitkowe śnieżynki, ciekawe wzory:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Każdy jeden wzorek jest piękny :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja też kocham frywolitkę i bardzo podziwiam jakie cudeńka powstają :) Sama na razie nie umiem, ale mam w planach - haha:) Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudne inspiracje :)
    Pikotki póki co robiłam tylko z koralików, ale mam nadzieję, że spróbuję kiedyś frywolitkowej wersji :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Śliczne śnieżynki. Mam ich kilka z zeszłego roku ale na pewno coś jeszcze zrobię.
    Reniu dobry pomysł będą na święta a choinka przystrojona takimi śnieżynkami prezentuje
    się świetnie. Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  13. Dla mnie to czarna magia, więc tym bardziej jestem pełna podziwu.
    Uściski.

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękne inspiracje:) Pozdrawiam Reniu:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Może kiedyś spróbuje frywolitki... Uwielbiam oglądać wasze prace. To prawdziwe dzieła wymagające wiele cierpliwości i talentu. Pozdrawiam serdecznie.
    p.s. Wysłała przepis na leczo na maila, życzę smacznego:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Udało mi się coś w temacie. Śnieżynki też robiłam ale w tym kołnierzyku jest mnóstwo pikotek wiec mam nadzieje , ze zadanie dobrze wykonane. Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  17. Wydawało mi się , ze komentarz poszedł ale nie ma ?
    Jeszcze raz:
    Pikotki mam i to dużo ale nie jest to śnieżynka. Biały kołnierzyk , mam nadzieje , ze zadanie zaliczone :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Udało mi się na ostatni moment, chociaż to nie ostatnie śnieżynki, jakie zaplanowałam na ten rok.
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń

Witaj:) będzie mi niezmiernie miło, jeżeli po swojej wizycie zostawisz ślad w postaci komentarza:)
pozdrawiam serdecznie:)