Zostajemy jednak na razie na przypomnieniu techniki, a dla nowych osób na wdrożeniu w temat Dlatego dzisiaj porujnuję pikotki.
Mogą być pikotki różnej długości, lub jednakowe, byleby ich było dość dużo;)
Osobiście nie przepadam za nimi w dużych pracach, bo naciąganie po praniu to straszna robota, ale w maleństwach są nieocenionym dodatkiem.
Jak zrobić pikotka?
większość już wie, ale dla przypomnienie
pikotek na czółenku ( TUTAJ)
pikotek na igle (TUTAJ)
podwójny pikotek (TUTAJ)
Kilka wzorów znalezionych w sieci, a że zbliżają sie święta to i gwiazdeczki najczęściej wpadały mi oko:)
1/ znalazłam tutaj
2/ u Reni tutaj
3/ tutaj
4/tutaj z całym mnóstwem pikotków
5/ i tutaj
6/ i tutaj też :)
i jeszcze znaleziony u naszej Ewuni ;)
i mogłabym tak w nieskończoność"_
Pod każdym znajdziecie jeszcze masę kolejnych, ale nie znaczy to, że mają być tylko gwiazdki
Jak zwykle są to tylko nasze propozycje, każda supła to co sie najbardziej podoba czy potrzebuje w danej chwili.
Jako ze post wrzucam z wyprzedzenie to uprzedzam, że żaba będzie działać dopiero od północy
Dziękuję serdecznie za kometarze pod postami, uskrzydlacie i dodajecie wiary, że te moje prace mają sens:)
Pozdrawiam wszystkich piszących i tylko zaglądających i miłej niedzieli życzę
Pikotki to jak wisienka na torcie :-). Pewnie, że ich naciąganie bywa męczące, ale jak cudnie wyglądają!
OdpowiedzUsuńParę śnieżynek muszę zrobić, bo mi się wszystkie rozeszły...
Pozdrawiam cieplutko.
No i pięknie, czyli ćwiczymy dalej. Już sobie upatrzyłam gwiazdkę - 4b. Mam na ten kwiatek w środku ochotę od dłuższego czasu, a jeszcze można zrobić wersję z koralikami. Świetne inspiracje. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńNie mogę się napatrzeć na gwiazdki:) fantastyczne wzory:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńEch :)moje ukochane frywolitki:)))
OdpowiedzUsuńEch tylko pozazdrościć Wam mogę tej frywolitki. Piękne te gwiazdki. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńWow, cudowne śnieżynki. Nie poddam się i tym razem, koślawa z nierównymi politykami, ale powstanie, choćby miała być tylko jedna. Sliczne są. Muszę ją mieć 😃
OdpowiedzUsuńReniu, koślawe moje pikotki, ale pokazuję : http://tiny-handmade.blogspot.ie/2017/11/pikotki.html
Usuńanche io amo tatting
OdpowiedzUsuńO boziu!!! jakie śliczne te śnieżynki!!! Własnie dla takich cudeniek zawzięłam się i już trenuję z czółenkami! Nie zdążyłam zrobić czegoś konkretnego na poprzednią lekcję, ale na tą mam nadzieję, ze dam radę! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńnawet nie wiesz jak sie cieszę;D
UsuńCudne te frywolitkowe śnieżynki, ciekawe wzory:)
OdpowiedzUsuńKażdy jeden wzorek jest piękny :)
OdpowiedzUsuńJa też kocham frywolitkę i bardzo podziwiam jakie cudeńka powstają :) Sama na razie nie umiem, ale mam w planach - haha:) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńCudne inspiracje :)
OdpowiedzUsuńPikotki póki co robiłam tylko z koralików, ale mam nadzieję, że spróbuję kiedyś frywolitkowej wersji :)
Śliczne śnieżynki. Mam ich kilka z zeszłego roku ale na pewno coś jeszcze zrobię.
OdpowiedzUsuńReniu dobry pomysł będą na święta a choinka przystrojona takimi śnieżynkami prezentuje
się świetnie. Serdecznie pozdrawiam.
Dla mnie to czarna magia, więc tym bardziej jestem pełna podziwu.
OdpowiedzUsuńUściski.
Piękne inspiracje:) Pozdrawiam Reniu:)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś spróbuje frywolitki... Uwielbiam oglądać wasze prace. To prawdziwe dzieła wymagające wiele cierpliwości i talentu. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńp.s. Wysłała przepis na leczo na maila, życzę smacznego:)
wielkie dzięki Aniu:)
UsuńUdało mi się coś w temacie. Śnieżynki też robiłam ale w tym kołnierzyku jest mnóstwo pikotek wiec mam nadzieje , ze zadanie dobrze wykonane. Buziaki
OdpowiedzUsuńWydawało mi się , ze komentarz poszedł ale nie ma ?
OdpowiedzUsuńJeszcze raz:
Pikotki mam i to dużo ale nie jest to śnieżynka. Biały kołnierzyk , mam nadzieje , ze zadanie zaliczone :)
Udało mi się na ostatni moment, chociaż to nie ostatnie śnieżynki, jakie zaplanowałam na ten rok.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.