czyli kolejny, już 25 krok w naszej wspólnej nauce.
Coć chyba nie przypadł Wam do gustu, albo tak jak u mnie nie macie czasu na wspólną zabawę, bo jedynie Justynka przygotowała juz swoja pracę:D
Szczegóły TUTAJ(klik)
Moja była zaplanowana juz i prawie gotowa juz na początku miesiąca, tylko miałam ją polakierować i czekałam z tym na cieplejsze/słoneczne dni, a jak na złość ostatnio nic tylko u nas leje- ogrody sąsiadów wyglądają o tak-
to są dwa różne ogrody sąsiadujące z nami
dobrze, ze my mamy podniesiony ogród i dom, a i tak woda stoi gdzieniegdzie
Potrzebowałam pudełka na herbatę, no to mam:)
Lekko postarzane, przecierane i pochlapane.
Zewnątrz lakierowałam lakierem jachtowym, a on trochę śmierdzi, ale wystarczy nałożyć dwie warstwy.
Środek przejechałam tylko bejcą
Bardzo dziękuje za wszystkie komentarze i mykam na wasze blogi, a potem biorę się za grzybki :)
Mimo że pada nasz Zięć wybrał się na grzyby i obdarował teściową ( sprawdzałam, muchomora nie ma;D ) i przyniósł ich ogrom, ludzie nie chodzą w taką pogodę, teraz tylko się lekko podsuszą i do roboty:)
Miłej niedzieli życzę
Reniu spoko będą paseczki , jutro się za nie zabieram . Ponad tydzień mnie nie było więc mam lekkie tyły , ale decou nie odpuszczę :-)
OdpowiedzUsuńA co do Twojej skrzyneczki jest cudna , bardzo mi się podoba
Z tym deszczem można oszaleć , wszystko pozalewane , u mnie pada od tygodnia prawie non stop.
Pozdrawiam
Reniu, przepiękna jest Twoja skrzyneczka na herbatę. Śliczna serwetka.
OdpowiedzUsuńJa jeszcze myślę ... chciałam skrzynkę ,,popaskować,, ale trzeba po nią do sąsiedniego miasteczka jechać (i tu jest przeszkoda). Jest jeszcze trochę czasu.
Co do pogody to szkoda gadać :(
Pozdrawiam
Skrzyneczka wyszła super. Wszystko się idealnie komponuje i ten postarzany retro rower i przecierki i paski, no po prostu super. A i bejca w środku akurat, bo cóż tam trzeba więcej. Śliczna skrzynka. Co do pogody to u nas podobnie, leje. U mnie na szczęście woda nie stoi, bo to Mazowsze i gleba bardziej przepuszczalna, ale okoliczna rzeczka baaaardzo wysoki ma stan, z niepokojem na to patrzę. Pozdrawiam serdecznie i pogodnej niedzieli życzę.
OdpowiedzUsuńP.S. Myślę, że Dziewczyny jednak dopiszą, bo pod koniec miesiąca zawsze więcej prac się dorzuca :-)
piękna jest!!!
OdpowiedzUsuńŚliczne to jest! Pozdrawiam (Zawędrowałąm od Aleksandry)
OdpowiedzUsuńReniu, herbaciarka wyszła taka jak miała wyjść, postarzała :) Ja co prawda tego trendu nie lubię, ale doceniam całość pracy i efekty.
OdpowiedzUsuńNie mam pomysłu na paski... znaczy mam, ale chyba się nie wyrobię... choć do końca nie jestem przekonana, że to maja być jednak paski, hmmmm
strasznie niezdecydowana jestem ;)
Reniu, urocza skrzyneczka, zawsze podziwiam herbaciarki (jako rasowa miłośniczka herbat wszelakich).
OdpowiedzUsuńTe deszcze są przerażające.
Buziaczki.
Piękna skrzyneczka:))))zaciekawiłaś mnie tym lakierem:))
OdpowiedzUsuńCudne pudełeczko :)
OdpowiedzUsuńReniu herbaciarka śliczna. Piękny motyw. Ogród wygląda przerażająco. Z to pogoda w tym roku to tragedia, jak nie gradobicia to teraz deszcze non stop a trawa na zimę czeka na koszenie. Co do grzybkow to powiem Ci ze u nas dziś jak.maz poszedł mówił ze tylek o tylek się obciera w lesie tyle ludzi. Ale przyniósł mi tyle ze na dwie suszarki rozlokowalam i pełny wielki gar się gotuje. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńPiękna skrzynka na herbatę. Bardzo ładne rowerowe wieczko.
OdpowiedzUsuńPrognozy na najbliższe dni są dobre i padać nie powinno, więc może wszystko powoli zacznie schnąć.
Pozdrawiam :)
fantastyczna i z klimacikiem:))
OdpowiedzUsuńa z grzybami też walczę, bo mój mąż uwielbia zbierać...
UsuńPiękna skrzyneczka i smaczna w niej zawartość, przyda się na długie deszczowe dni.
OdpowiedzUsuńSuper wyszła Ci ta herbaciarka:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo lubię wszelkie herbaciarki, więc ta Twoja również mi się podoba. Poza tym, jest śliczna i te paski naprawdę do niej pasują :)
OdpowiedzUsuńU nas też leje bez przerwy, ale na szczęście mamy teren z lekkim spadkiem, więc nigdzie woda nie stoi.
Miłej niedzieli :)
Śliczne herbaciarki!!! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNo tak herbaciarki jeszcze nie mam,ale jak widzę Twoją Reniu to chętnie coś wymodzę.
OdpowiedzUsuńSkrzyneczka wyszła bardzo ładnie,retro sprawdza się w wielu wnętrzach.
Serdeczności zostawiam dla Ciebie :)
Skrzyneczka bardzo ładna:) Grzybów w tym roku jest ogrom więc trzeba to wykorzystać:)
OdpowiedzUsuńWow! Jaka cudna herbaciarka! Pięknie zdekupażowałaś swoje pudełeczko!
OdpowiedzUsuńMokra i zimna jesień przyszła za szybko i do tego ograne ilości wody z nieba powodują podtopienia i zalania. Niestety z pogodą nie podyskutujesz. trzeba przyjąc to co jest, więc - aby do wiosny :)
Pozdrawiam Alina
No tak, ja wielbicielka herbaty, nie mam herbaciarki. Jak patrzę na Twoją to od razu mam ochotę taką mieć:-) U nas tak wyglądały ogrody całe lato, pierwszy raz odkąd pamiętam nie podlewaliśmy latem trawnika. Teraz jest trochę lepiej, zdarza się kilka pogodnych dni po rząd wiec woda nie stoi. Za to grzybów w tym roku prawdziwy urodzaj. Teściowa przyniosła w tygodniu z lasu 36 dorodnych kani, skusiłam się i żyję :-)
OdpowiedzUsuńRenatko,pełny mój podziw, herbaciarka śliczna! Te zalane ogrody to okropny widok, współczuję właścicielom! Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńRenatko, piękne pudełeczko na herbatkę! pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńŚliczne!! Ja mam już plan i pierwsze kroki poczynione:) mam nadzieję że zdążę! Grzybków też mam już niezły zapas:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPraca, którą można się tylko zachwycać. Przepiękna! :)
OdpowiedzUsuńPiękne pudełeczko:) Śliczny motyw i fajne kolorki:)Pozdrawiam Reniu:)
OdpowiedzUsuńReniu przepiękna wyszła ta herbaciarka! Swietne te szerokie pasy, mam jedna do zrobienia wiec moze sie zainspiruje?! A grzybów jest mnóstwo, dla każdego wystarczy:)
OdpowiedzUsuńIlość wody przerażająca. Mam nadzieję, że już lepiej - w tym tygodniu nie miało specjalnie padać...
OdpowiedzUsuńA herbaciarka wyszła Ci prześlicznie - takie nostalgiczne są te kolory.
Pozdrawiam
Bardzo podoba mi się przecieranie i chlapanie w Twoim wykonaniu :) świetnie wyszło!
OdpowiedzUsuńŻałuję, że nie miałam czasu na przygotowanie czegoś z paskami... ;)
pozdrawiam serdecznie
Wspaniała herbaciarka. To twarzy jej w tych paseczkach. Oj, grzybki to mi się marzą 😃
OdpowiedzUsuń