Nie będę wyjaśniać o co mi chodzi, bo kto zagląda na nasze blogi wie ;)
Szczegóły tym razem u Justynki (klik)
Ja jedynie tylko zaproszę wszystkich do wzięcia udziału, bo czeka świetna nagroda ( mam nadzieję, że Justynka nie zmyje mi głowy ) ale prace będzie można dodawać do wszystkich części do końca trwania tego etapu.
Zapraszam:)
Wiem, ze część już wysłała, ale zanim przejdę do prezentacji mojej pracy chciałabym jeszcze tylko przypomnieć o zbiórce rękodzieła dla Amelki na blogu "Moje małe pasje" prowadzone prze Joasie
I zbiórka dla pięcioraczków brzeskich i Eliszkę Jokes na blogu Kramik Ludki
Jeżeli możecie wspomóc nawet drobiazgiem to dzieciaczki i ich rodzice będą Wam bardzo wdzięczni.
Teraz gąsieniczka :)
Tylko ją jedną mam do pokazania, ale zrobiłam nieco więcej, choć innych prac, ale te pokażę innym razem.
Bransoletkę zrobiłam według wzoru Weroniki z bloga " Koraliki tudzież"
z małą zmianą koralików
a na koniec coś z pieskiego życia;)
pamiętacie to maleństwo?
Luna miała wtedy 5 tygodni, teraz ma 7 ,prawie 5 kg żywej wagi i rządzi ;)
Nauczyła sie, ze gdy robię kawkę i odpalam lapka to biorę ją na kolana- inaczej skuczała i budziła resztę, bo bladym świtem stawiam mnie na nogi ;)
teraz na spanie na kolanach jest już ciut za duża i nie jest jej wygodnie, to zaanektowała sobie krzesło obok
hm, moje , ledwo co odnowione krzesło,
trzeba będzie pokrowce poszyć, bo inaczej długo nie będą "nowe"
ale czy nie jest to słodkie?
Na koniec chciałabym bardzo serdecznie podziękować za wasze komentarze
Pozdrawiam serdecznie i miłej niedzieli życzę:)
szacun ogromny za te koraliki , ja jednak może kiedyś....
OdpowiedzUsuńA Luna- no toszszsz na krześle przy pani najlepiej :DDD słodziak.
Śliczna bransoletka. Z wzorów Weroniki również korzystałam. Pieski, kotki i dzieci = remont mieszkania wkrótce. Pozdrawiam cieplutko, bo za oknem brrrrr.
OdpowiedzUsuńBransoletka wyszła super, ale Luna znów "skradła" tego posta - słodziak ♥ Niedługo przestanie się w ogóle mieścić na krześle, to niech przynajmniej teraz korzysta :)
OdpowiedzUsuńBransoletka bardzo fajna, ale Luna zwisająca z krzesła zrobiła jej taką konkurencję, że trudno od niej oderwać wzrok :) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękna bransoletka, a Luna wygląda słodko :) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńReniu bransoletka jest przepiękna , gratuluje zdobytych kolejnych umiejętności . Ale Luna.. no pierwszy raz widzę psa śpiącego na krześle ze zwisającymi łapami.. normalnie do schrupania widoczek.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bransoletka to typowa gąsieniczka. Tyle nóżek, to raczej stonoga 😃
OdpowiedzUsuńLuna jest śliczna.
Piękna i elegancka przez taki dobór kolorów! Słodziak z Luny!!Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŚliczna jest ta bransoletka:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCiekawa bransoletka jeszcze takiej nie widziałam:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo ładna bransoletka :) trafiłaś w moją ulubioną kolorystykę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietna ta bransoletka:))a Luna słodziak:)))ona chyba duża będzie:)))
OdpowiedzUsuńTak Bożenko będzie duża, bo to owczarek jest :)
UsuńReniu bransoletka wyszła kapitalnie,aż w głowę się popukałam czemu ja nagle przestałam się uczyć i je robić .Tak wiem ,czas i jeszcze raz czas jest tą przeszkodą .
OdpowiedzUsuńKochana Luna jest zajefajna w takiej pozycji i pewnie nie tylko takiej.
Miłej niedzieli
Przepiękna bransoletka tylko podziwiać. Niestety nie umiem może kiedyś zacznę się uczyć. Luna dużo urosła nie długo nawet na krześle nie będzie się mieścić.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Piękna jest ta bransoletka! Luna podbiła moje serducho;) Dobrze że mój Nikuś, mimo że już starawy, ma ok. 5kg, bo też taki przytulas, chociaż najczęściej leży mi pod nogami, a oczym zpominam i są tego przykre skutki;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Reniu:)
Prawdziwa gąsienniczka! Swietna bransoletka, bardzo lubię bransoletki koralikowe. Na szydełku roboą tylko wprawne blogerki:))))
OdpowiedzUsuńLunka cudowna przytulanka. Ja mam w domu trzy przytulanki i między nimi jest też LUna, seterka:) Pozdrawiam ciepło.
Luna rośnie jak na drożdżach, a i tak ciągle jest słodkim szczeniaczkiem :-). Ja na swojego kilkunasto kilogramowego stwora nadal mówiłam "moje maleństwo" :-)
OdpowiedzUsuńGąsieniczka jest super, a uczyć się od Weroniki oznacza uczyć się od najlepszych!
Pozdrawiam cieplutko.
Luna , słodziaszek najsłodszy na świecie !! Och wysciskałabym z miłości. Za Koraliki Kochana to ja chylę głowę bo ja w życiu bym nie dała rady tego zrobić. Cudownie :*:* Buziaczki
OdpowiedzUsuńBransoletka przecudna :), myślę, ze na ręce wygląda świetnie.
OdpowiedzUsuńA psiak...coż, wygląda przesłodko. Jakże więc nie rozpieszczać :)
Pozdrawiam
Renatko, wielki podziw dla Twoich umiejętności, bransoletka była jak widzę bardzo pracochłonna a efekt jest niesamowity. Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńBransoletka wyszła bardzo fajnie. Taka gąsienicowa gąsienica. A Luna, jak już zostało napisane, jest prześliczna i widać, że jej u Was dobrze. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńBransoletka bardzo mi się podoba, elegancka i z pazurem :) Ale, wybacz, psinka całkiem skradła posta, jest przesłodka!
OdpowiedzUsuń