sobota, 29 października 2016

:D

Kochani, w październiku zaczęły spływać na nasze subkonto (szczegóły tutaj) pieniążki z 1%
i bardzo, bardzo dziękujemy za pamięć i chęć wsparcia :)
i prosimy o pamięć w następnych latach
Teraz również muszę podziękować nasze j Koleżance o wielkim serduchu, która przez cały wrzesień przypominała i prosiła o wpłaty.
Oczywiście chodzi o Anitkę z bloga "Robótkowy Zakamarek"
Anitko jeszcze raz wielkie dzięki :)
Dla nas każda złotówka  to zawsze złotówka więcej niż mieliśmy na pokrycie kolejnych kosztów związanych z leczeniem i rehabilitacją:)
O ile wpłaty z 1% są anonimowe i wiem tylko który US zrobił przelew to wpłaty bezpośrednie mamy już z imieniem i nazwiskiem - cóż nie zawsze wiem o kogo chodzi, ale za te wpłaty szczególnie dziękuje, bo są to jednak pieniążki z Waszego portfela, a jedna wpłata 500zł po prostu powaliła mnie na kolana- Kochana wielkie podziękowania, macie ogromne serducho !

To dzięki Wam w przyszłym roku Lila będzie mogła pojechać na swój pierwszy turnus rehabilitacyjny o którym marzyła już od kilku lat.
Dziękuje że pomogliście nam spełnić to marzenie:)

 Uśmiech, choć zakryty mówi chyba wszystko;)

Mało mnie ostatnio na blogach i przez cały tydzień prawie nic nie zrobiłam, niestety będzie tak jeszcze przez jakiś czas, bo spełniło sie jeszcze jedno marzenie Małej i w ubiegłą niedzielę nasza rodzina sie powiększyła.

Wiecie, ze każde maleństwo potrzebuje dużo troski i opieki.
Przed nami na razie


no powiedzmy że prawie tak



 ale wiem że będzie

 Dzisiaj ma 5 tygodni i rośnie jak na drożdżach, a wabi się Luna



rozkochała w sobie wszystkich domowników bez wyjątku :D
i nawet zaczyna nas wyprowadzać na siku ;D

Pozdrawiamy Was bardzo serdecznie i życzymy spokojnych dni, bo zapewne większość uda sie w małe lub większe podróże
Buziaki

22 komentarze:

  1. Śliczna dziewczynka z tej Twojej Lili, ma rozbrajający uśmiech. Widać ile radości daje jej szczeniaczek. Jest rozkoszny! Miłego weekendu Reniu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdrówka dla Lilki. Rozbrajający uśmiech. A jaka słodka sunia 😀

    OdpowiedzUsuń
  3. Widać że Lilka i Luna polubiły się :) Fajny szczeniaczek - mała kuleczka. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale słodki piesek! I ma takie piękne imię (takie same jak mój kot).

    OdpowiedzUsuń
  5. Zdrówka i uśmiechu dla Lilki - ale przy Lunie to uśmiechu jej na pewno nie zabraknie ;) Cieplutko pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Dużo zdrowia i sił Wam życzę i nawet nie wiesz jak bardzo się cieszę, że Lilka pojedzie na ten wymarzony turnus :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Niech szczeniaczek przynosi Lilce dużo radości :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. 💝
    Uśmiech"okularnicy" bezcenny
    💝

    OdpowiedzUsuń
  9. O jaka pocieszna kuleczka :) I faktycznie, lepiej tymczasowo pochować wszystkie buty - jak mój Charon był szczeniakiem, szczególnie lubił same najdroższe modele, tylko ze skóry naturalnej - no miał gust jednym słowem :)))
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Reniu strasznie się ciesze , że Lila będzie mogła pojechać na turnus rehabilitacyjny. Na blogowe koleżanki zawsze można liczyć , a TĄ od 500 znam aż nadto dobrze. :-) Ma wielkie serce. Suczka jest śliczna i wcale się nie dziwię, że rozkochała w sobie wszystkich . Nie Wam przynosi tylko radość.
    Buziaczki

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo dużo zdrówka dla Lilki! Widzę, że tu się rodzi wielka przyjaźń. W końcu pies to najlepszy przyjaciel człowieka :))
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Fajnie , że jest tyle osób o dobrym sercu :):)
    A psiak uroczy i nawet wyprowadza Was na siku - kulturalny :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Rozkoszny piesek i Lila zadowolona. Na pewno będzie się częściej uśmiechać.
    Ludzie jednak mają dobre serca.Zawsze swój 1% daje na chore dzieci.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  14. Wielkie brawa dla Anity. Super, ze są na świecie dobrzy i bezinteresowni ludzie :)
    Wspaniale, że Lila będzie mogła pojechać na turnus rehabilitacyjny, to na pewno wielkie wydarzenie w jej i Waszym życiu :)
    Pozdrawiam Alina

    OdpowiedzUsuń
  15. A to sie będzie działo!
    Obowiązków przybędzie w związku z nowym członkiem rodziny ale za to ile radości! :-)

    Cieszę się razem z tobą, że był odzew na sprawę Lili.
    Już niedługo znowu trzeba będzie rozlicząc PIT-y

    A swoją drogą...to strasznie długo trwa to urzędnicze "przekazywanie"...

    OdpowiedzUsuń
  16. Takie obowiązki to sama przyjemność:)) Cudna mordeczka!! Lila pewnie przeszczęśliwa!! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  17. Bo to zawsze jest tak,że to pies wyprowadza pana na spacer,a nie odwrotnie:)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. Uśmiech Lili bezcenny:) Marzenia są w końcu po to by je spełniać:)
    Ja już sobie nie wyobrażam domu bez psa, moja przygłucha już staruszka właśnie sobie usnęła pod biurkiem i chrapie głośno, ale z pewnością by potwierdziła, że Luna, to imię, które świetnie się nosi:-) Uściski serdeczne:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ojejku!!Kochana Moja ! Serce całe mi się topi z miłości! Strasznie się cieszę, że się udało! A nowa Miłośc dla Lili w postaci pieska to coś pięknego! Kocham Ziwerzaczki i posiadanie pieska jest wspaniałą sprawą. Buziaczki dla Was :*

    OdpowiedzUsuń
  20. Dobrze jest spełniać marzenia,na zdjęciu widać szczęście Lilki i to jest piękne.
    To teraz dużo cierpliwości życzę w opanowaniu małej Luny,bo jak ona już Was wyprowadza na siku ,mając pięć tygodni to co będzie dalej hi,hi,hi.
    Pozdrawiam cieplutko i niech się Wam dobrze dzieje :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Reniu, w Lunie można zakochać się od pierwszego spojrzenia :-)
    Lila na pewno jest przeszczęśliwa! Marzenia są po to by się spełniały :-)

    OdpowiedzUsuń
  22. Renatko, Życzę Tobie i Lili dużo zdrówka. Cieszę się, że spełniają się Wasze marzenia. Pozdrawiam gorąco

    OdpowiedzUsuń

Witaj:) będzie mi niezmiernie miło, jeżeli po swojej wizycie zostawisz ślad w postaci komentarza:)
pozdrawiam serdecznie:)