Nim przejdę do prezentacji mojej lipcowej pracy w Cyklicznych Kolorkach u Danusi to chciałabym napisać kilka słów :)
Dziewczyny jesteście WIELKIE oczywiście duchem i sercem :D
Gdy przygotowywałam candy"z kotem w worku" przyznam że liczyłam na kilka osób, ale zaskoczyłyście mnie totalnie.
Nie spodziewałam się, ze aż tyle zaufa mi co do nagród i zapisze się w ciemno.
Wasze zaufanie mile łechce moje ego ;D
Kocham Was za to :D
oczywiście platonicznie ale równie mocno .
Teraz już wracam do tematu, bo szefowa ( pierwsza na liście- pewnie że mnie zaskoczyłaś Danusiu !!)
mnie pogoni, ze prywatę prowadzę:D
ale dzieki że jesteś:D
Jak juz wiecie w lipcu mamy dowolność w wyborze kolorów i udało mi się dość szybko dołączyć do grona.
Wybaczcie mi zdjęcia, ale na manekinie wyszły koszmarnie,a po cudownie słonecznych dniach mamy zachmurzone niebo, przelotne opady i dość mocy wiatr i zdjęcia były robione na szybko, 5 minut przed wyjściem młodej- po prostu nie zachwycają i już.
Bluzki uszyłam w/g wykroju z Burdy - dwie z resztek które zostały po studniówkowej sukni i jedna w paski z lekkiej wiskozy
Dwie tym razem moje- beżowa z długim rękawem i ta w paski, młoda chciała ją w formie narzutki na bokserkę.
Powiem Wam, że obie już miały swoje premiery i czuję się w nich świetnie, a i w upały wiskoza i krój bluzki zdał egzamin, choć przód wymaga zszycia, inaczej przy najmniejszym powiewie wiatru oczom przechodniów może ukazać sie biust w pełnej krasie :D
pierwsze pokazuję beż i to ją dodaję do Cyklicznych kolorków reszta to to co mi wyszło ze zdjęć
Wiem, wiem zdjęcia fatalne, ale ja nie znoszę siebie fotografować.
I jeszcze jedno.
Kilka osób znalazło mnie na FB kochane to konto mam do kontaktu z
rodzinką i bywam tam niezwykle rzadko, dlatego nie zdziwcie sie moją
absencją, ja sie tam wcale nie udzielam, wystarczy mi kontakt z Wami na
blogu, nawet onet wyrzuca mi wiadomości do spamu, ale wszystkie Was
bardzo chętnie przygarnę do znajomych :)
Buziam Was gorąco i lecę pooglądać co fajnego przygotowałyście:)
Rewelacyjne bluzki, aż żałuję że igła i ja jesteśmy z innej bajki
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
dzięki serdeczne:)
Usuńja szyć uczyłam sie sama i na poczatku też mi sie wydawało, ze to nie dla mnie:D
śliczne bluzeczki
OdpowiedzUsuńdziękuję:)
UsuńNo pięknie, świetne bluzki. Jesteś zdolna do wszystkiego :-) Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńJustynko bo jeszcze spuchnę:D
UsuńŚliczne bluzeczki! Jak ja Tobie i innym dziewczynom zazdroszczę umiejętności szycia! Kurcze, z kawałka materiału wyczarujecie cudowne kreacje!!!
OdpowiedzUsuńCo do zabawy u Danutki, chciałabym coś innego, nowego i ciągle myślę hehe.
Pozdrawiam Reniu:)
Dziękuje serdecznie:)
UsuńAniu dobrze że nie wszyscy umiemy to samo, byłoby strasznie nudno w sieci :)
również pozdrawiam cieplutko:)
Chciałabym umieć szyć takie bluzeczki.
OdpowiedzUsuńNo jeszcze trochę i może zaczniemy naukę szycia?
Usuńciekawe czy znajdą sie chętne:D
Urocze bluzeczki - wyglądają tak "zgrabniutko"! Zdolna jesteś Renatko niesłychanie.
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam.
Ewuniu dzieki serdeczne:)
UsuńŚwietne takie bluzki, na obecną pogodę idealne :) Ta w paski baaardzo w moim guście :-)
OdpowiedzUsuńAniu w moim też, mam bzika na punkcie pasków:D
UsuńTaka "prywatna" krawcowa to skarb:) śliczne bluzeczki. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńOlu dziękuję:)
Usuńtylko że czasem wolałabym iść do sklepu i coś fajnego sobie normalnie kupić, ale nie, ja muszę pooglądać, ponarzekać i znaleźć jakieś wady i wyjść z niczym:)
Świetne bluzeczki - lekkie i zwiewne:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńdziekuję Anetko:)
UsuńKochana Renatko - nie musisz pokazywać buziola - ważne ż bluzeczki śliczne są - a może byś za mnie coś uszyła? to tak w ramach żartu - za dużo się naszyłam kiedyś - śliczności poczyniłaś - buziaki ślę Marii
OdpowiedzUsuńMarysiu ja szyję od 20 lat i wciąż mnie to bawi- zboczenie chyba jakieś:D
UsuńReniu a ja aż głupio bo znowu się powtórze, Zal że jestes tak daleko bo nie tylko z jedzonkiem by mi było fajnie ale lubię Twoje szycie:) Podoba mi sie :)
OdpowiedzUsuńKaziu i ja żałuję :)
Usuńdziekuję pięknie:)
Reniu- " z kotem w worku " przekierowuje do Danusi bloga, tak ma być?
Usuńdziękuję Kaziu już poprawiałam:)
Usuńmiłego dnia, pozdrawiam:)
świetne bluzki! POdziwiam!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńdzięki serdeczne:)
UsuńObie bluzeczki świetne, i co najważniejsze dla Ciebie, nie dla kogoś.Czas najwyższy było pomyśleć o sobie, na dodatek mówisz, że przeszły już test użyteczności i czujesz się w nich dobrze. Tak być powinno, chociaż wiem jak ciężko szyje się dla siebie, bo jest inny widok aniżeli na kimś, ale dajesz radę. Samouctwo mamy wspólne, bo ja też szkół w tym kierunku nie kończyłam, a ślubną suknię z trenem siostrze szyłam.
OdpowiedzUsuńDanusia przymknie oko na " prywatę, bo innego wyjścia nie ma, a bluzeczkami będzie zachwycona, nie mniej niż Stefan.
Pozdrawiam orzeźwiającym powietrzem po niewielkiej burzy.)
Danusiu widzę,że bardzo dobrze mnie rozumiesz:D
UsuńU nas burza była straszna, ale większych szkód na szczęście nie poczyniła, a deszcz juz był bardzo potrzebny.
Pozdrawiam bardzo serdecznie:)
Zazdroszczę Reniu umiejętności szycia. To wielka satysfakcja uszyć coś samemu. Obie bluzeczki sa znakomite. Mnie przypadła do gustu ta w paseczki. Jest idealna na lato. Fajnie, że wreszcie uszyłaś coś dla siebie. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńHaniu dziękuję serdecznie:)
Usuńdo szycia mnie cięgło od małego i już tak zostanie :)
pozdrawiam i miłego dnia życzę:)
Bluzeczki są świetne, ta w paski skradła moje serce;)
OdpowiedzUsuńdzięki serdeczne:)
UsuńNo i jestem wściekła ,ale nie na Ciebie Reniu tylko na siebie ,bo nie umiem tak szyć i do tego nie ciągnie mnie do maszyny,nawet jej nie mam":(
OdpowiedzUsuńA w głowie tyle pomysłów na kreacje ,tyle fajnych wzorów .A tu doopka blada,trza latać po sklepach i polować na ulubione modele ,a ze mną i moją figurą to nie tak łatwo.
Za to bluzeczki wyszły Ci świetne ,obie zasługują na szósteczki .
Pozdrawiam cieplutko i życzę spokojnej nocy :)
Danusiu ale za to potrafisz inne rzeczy wyczarowywać które ja Ci zazdroszczę:)
UsuńMiłego dnia, buziaki:)
Przyznaję,że bluzki wyszły rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńdzięki serdeczne:)
UsuńReniu trochę Ci zazdroszcze , raz że masz takie talenta do szycia bo cudnie te bluzeczki odszyłas, dwa że masz juz zaliczona lipcowa pracę - moje jeszcze w głowie siedzi :-) No i masz fajny ciuszek za niewielkie pieniązki i nikty inny takiego nie ma :-) . Kiedyś mi sie chciało bawic z maszyną ,ale takich kreacji to ja bym jednak nie uszyła. Młoda ma sie z Toba dobrze :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i serdeczności przesyłam
oj tam, oj tam- te bluzki wcale nie sa takie trudne , ale dziękuję Aniu serdecznie:)
UsuńTo prawda lipiec u Danusi zaliczyłam, ale reszta u mnie jeszcze w malinach siedzi:D
Super! Zazdroszczę talentu do szycia ubrań, zawsze chciałam robić własne bluzki czy spódnice, ale mnie wychodziło mi ani dla lalek, a tym bardziej dla siebie :(
OdpowiedzUsuńbardzo dziekuje :)
UsuńSuper bluzeczki w moich ulubionych kolorkach! Chyba ze sto lat nie szyłam ciuchów (chyba w zeszłym wielku :)), ale to wina raczej mojego sportowego stylu ubierania się (przecież nie uszyję sobie dresu - chociaż czemu nie?), ale z zazdrością i sentymentem oglądałam zdjęcia... Buziole
OdpowiedzUsuńOlu dziękuję:) a te bluzki mają sportowe kroje, więc może nie do dresu, ale do dzinsów jak najbardziej :)
UsuńŚwietne bluzki, bardzo fajny fason,choć faktycznie zszycie potrzebne, bo przy lada powiewie.... :)
OdpowiedzUsuńUmiejętność godna pozazdroszczenia - zawsze wyglada się inaczej :)
Pozdrawiam serdecznie.
dzięki śliczne :)
Usuńzszyć musiałam bo wietrzenie było dokładne:)
Fantastyczne bluzeczki :)) Podziwiam Twój talent do szycia:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńdziekuję i również pozdrawiam:)
UsuńPrześliczne bluzeczki, gratuluję talentu.
OdpowiedzUsuńdziękuję:)
UsuńEkstra bluzki, ja dopiero raczkuję przy maszynie, ale może kiedyś...kto wie:)
OdpowiedzUsuńna pewno dasz radę, a że " ćwiczenie czyni mistrza " ( do którego mi jeszcze brakuje:)
Usuńwiec sie nie zrażaj na początku i szyj dalej:)
W sam raz na takie upały jak teraz...
OdpowiedzUsuńowszem:)
UsuńFajne bluzeczki też lubię burdę, chociaż często wykroje zmieniam po swojemu. Ja z kolorkiem dopiero eksperymentuję i pewnie znów będę na końcu:) pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńMoniczko też dużo zmieniam, ta bluzka w Burdzie wygląda zupełnie inaczej:)
Usuńmiłego weekendu,pozdrawiam serdecznie:)
fajne bluzeczki:) ja już tak dawno nie szyłam, a pełno materiałów czeka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Joasiu u mnie pełne szafki materiałów, al jak coś sobie wymyślę to oczywiście nie ma tego co aktualnie potrzebuję :)
UsuńBluzki fantastyczne ... bardzo ładnie się prezentują . Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i również pozdrawiam cieplutko:)
UsuńŚwietne bluzeczki, nie będę oryginalna - zazdroszczę Ci umiejętności szycia. Pozdrawiam cieplutko :-)
OdpowiedzUsuńTereniu serdecznie dziękuje, ale Ty też jesteś mistrzynią w szyciu :)
Usuńmoże nieco innym, ale tutaj to ja Ci zazdroszczę:)
Fantastyczne bluzeczki,niestety mnie maszyna nie kocha :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
bardzo dziękuję i pozdrawiam cieplutko:)
UsuńŚwietny fason, a paseczki są superaśne :)
OdpowiedzUsuńswego czasu dużo szyłam ale jakiś czas temu wszystkie burdy poszły ad kosz, czego do dzisiaj moja córa mi nie może wybaczyć,
OdpowiedzUsuńwielką zaletą samodzielnego szycia jest , że nie ma takiej drugiej sztuki! Nawet jeśli krój jest powtarzalny to deseń już nie a w czasach gloryfikacji indywidualizmu to ogromna zaleta :-)
Pięknie Reniu
O! co ja widzę , jakie zwiewne i eleganckie są Twoje bluzeczki. Podziwiam i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietne bluzki, jak ja żałuję, że jestem na bakier z maszyną, ale sztuki szycia to się chyba nigdy nie nauczę. Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńReniu, bluzeczki wyszły świetnie :) I najważniejsze, że są dla Ciebie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Bardzo praktyczne bluzeczki na lato. Super się prezentują na Tobie:))
OdpowiedzUsuńO rany, jestem w szoku. Ja i igła, to dwie różne bajki, a tu takie bluzeczki.... Super :)
OdpowiedzUsuńJak tak patrzę, to strasznie żałuję, że igła i nitka to nie za bardzo mnie kochają! Fantastyczne bluzeczki :)
OdpowiedzUsuńPaski, czarno-białe... uwielbiam...
OdpowiedzUsuńChciałabym umieć szyć tak jak Ty! Wspaniałe bluzki ;)
OdpowiedzUsuńReniu, bluzeczki super. Ja za paskami nie bardzo przepadam, a beże kocham, więc beżowa dla mnie:) Podoba mi się pomysł noszenia jej na innej bluzeczce, to takie trendy.
OdpowiedzUsuńObie mi sie podobaja,lubie zestawy bialo-czarne,wiec ta w paseczki przede wszystkim mnie zachwyca i to,ze mozna ja nosic sama i na innej bluzce jest znakomite rozwiazanie
OdpowiedzUsuńWidzę Reniu, że Ty też jesteś wielozadaniowa jak ja :))) Bluzki piękne :-))
OdpowiedzUsuńFajne bluzeczki :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajne letnie bluzeczki i sama je stworzyłaś:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:))))
Bardzo fajne bluzeczki, choć takiego kroju unikam, bo wyglądam w nim fatalnie ;-) Zdjęciami się nie przejmuj, są w porządku. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za udział w moim candy :-)
OdpowiedzUsuńświetnie wyszły Ci te bluzki, szkoda, że ja nie mam talentu do szycia bo też mam w szafie ciuchów, które nadawałyby się do takich przeróbek :)
OdpowiedzUsuńPierwsza klasa!!!
OdpowiedzUsuńIście hurtowa produkcja! Fajne, takie zwiewne, na tegoroczne upały jak znalazł ;-D
OdpowiedzUsuńŚwietne bluzeczki :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń