sobota, 27 czerwca 2015

Na poprawienie humoru

mojego humoru, ale może i Wam sie spodoba:)


musiałam sobie osłodzić ostatnie nie udane tworki, a jak wiadomo dla większości z nas jest to nowa torebka.
U mnie różni sie tylko malutkim szczegółem:)
zamiast kupować, wolę sobie uszyć- wychodzi i taniej i dokładnie tak jak ja chcę :D
 taka torebka chodziła za mną już jakiś czas, ale przerażały mnie te




właśnie frędzle, no bo kupić takich nie kupię, a nożyczkami wychodzą brzydko.
Te zrobiłam nożykiem i na początku trochę poszło do wyrzucenia, ale nie będę jednak wprowadzać was w szczegóły, bo było by i nudno i mało kulturalnie:D


koloryt podszewki odzwierciedla mój humorek i wierzcie mi kolory na zdjęciu wyszły stonowane, na żywo są wściekłe, ale bardzo mi pasują do torebki







To pierwsza z serii szyjątek, a ile rzeczy powstanie? tego nie wie nikt, nawet ja


A na koniec pochwalę się niespodzianką którą przygotowała i przysłała Marylka z bloga  Weekendowe Robótki - zajrzyjcie do niej koniecznie :)
 Marylko dziękuję serdecznie jeszcze raz:)

Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie, dziękuję za wszystkie komentarze i życze słonecznego i letniego weekendu :)
 Dziękuję że jesteście :D


55 komentarzy:

  1. Reniu co to za muchy w nosie ??? lato idzie choć dojść nie może , wakacje już są a ty zła i bez humorku ? Praca nie wyszła?? a bo to pierwsza, nie ma się czym przejmowac . Kolejna bedzie lepsza. A torebka no mistrzostwo świata jest boska, a ta wciekła podszewka to jej tylko uroku dodaje. Zdecydowanie "śliczniejsza" niż kupiona :-).
    Buziaczki wielki i uśmiech poproszę :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu kochana jak czytam takie komentarze to dziób od razu sam się układa w wielgachnego banana, dobrze, ze mam uszy to ma na czym się zatrzymać:D
      Buziaki :D

      Usuń
  2. No to teraz humor powinien się poprawić. Torebka super. A co to za materiał, że się nie strzępi?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to grubsza skajka, szumnie zwana ostatnio eko skórą:)
      wielkie dzięki :)

      Usuń
  3. Ciekawa torebka i oprócz frędzli chyba dość prosta:) Ta podszewka jest bajeczna:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu masz rację jest całkiem prosta, jedynie przygotowanie frędzli zabrało mi trochę czasu i nerwów:D
      pozdrawiam cieplutko:)

      Usuń
  4. Torebka jest BOSKA! Jak ja uwielbiam frędzle, miałam taką długą torbę z frędzlami jak byłam studentką, nosiłam ją kilka lat, aż się rozpadła, a zazwyczaj raczej prędzej mi się torby nudzą niż rozpadają;) Nawet ostatnio w jakiejś sieciówce oglądałam torbę z frędzlami, też była super, ale cena powalająca, aż tak szalona nie jestem:) Jednym słowem Reniu jak o tej torby Ci się humor nie poprawi, to chyba już tylko psychiatra, w każdym razie mi się poprawił od samego patrzenia na zdjęcia, chociaż takie delikatne ukłucia zazdrości odczuwam:) Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olu takie torebki wracają do łask co kilka lat:D
      dziękuje i pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  5. Reniu torba rewelacyjna :)
    Oj gdybym Ja tak umiała uszyć sobie takie cudo z frędzelkami :-) zaraz poprawiłby mi się humorek,
    także ciesz się całym sercem że nie musisz jechać po taką zajefaną torbę do Paryża ))
    Cieszę się że niespodzianka się podoba.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marylko do Paryża to ja bym pojechała, ale o tym to na razie pomarzyć sobie tylko mogę:D
      Dziękuję i pozdrawiam cieplutko:)

      Usuń
  6. Podziwiam Twoją torbę - wygląda świetnie! Jestem pod wrażeniem ilości równiutkich frędzli:) Prezenciki bardzo ładne:) Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Moim skromnym zdaniem torebka jest FANTASTYCZNA! Serwetki od Marylki są śliczne (widziałam już podobne u Justyny i od razu zwróciły moją uwagę).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo dziękuję:)
      Marylka obdarowała kilka osób i wszystkim sie bardzo podobają:)

      Usuń
  8. Rewelacyjna jest i podoba mi się bardzo, bo uwielbiam wszelkie frędzle w ilościach hurtowych :) Twoje wyszły pierwszorzędne i równiutkie, a podszewka dodaje charakterku. Takiej torby nigdzie się nie kupi :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I właśnie to w moich uszytkach lubię najbardziej Aniu- nikt nie ma takich samych jak ja :)
      dziękuje bardzo:)

      Usuń
  9. Torba ma wiele zalet, o których wspomniałaś w swoim poście i jest tą jedyną niepowtarzalną, bo Twoją. Podszewka w jej wnętrzu dowodzi tylko, że jesteś spragniona ciepła i odpoczynku, a sięganie po cokolwiek do niej właśnie to ci daje. Frędzle wyszły bosko, równiutkie, więc ciesz się z nowego "uszytku", bo nie każdy taki może sobie sam, własnoręcznie zrobić. Czarne myśli, przegoń na cztery wiatry, a z nastaniem prawdziwego, ciepłego lata, czerp radość z życia pełnymi garściami.
    Z pogodnego, acz chłodnego południowo- wschodniego zakątka kraju, ślę pozdrowienia.)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Danusiu cieszę się, zawsze z czegoś co mi sie udaje:)
      po matulku wraca mi dobra energia i humor, oby tylko robótki chciały wychodzić jak sie patrzy:D
      dziękuje serdecznie i pozdrawiam cieplutko:)

      Usuń
  10. No fantastyczna robota! Frędzle równiutkie aż miło, a podszewka energetyczna tak bardzo, że gdzie tu mowa o jakimś kiepskim nastroju! Nic tylko pozazdrości umiejętności!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Beatko kiepski nastrój był i efektem jest właśnie ta podszewka, normalnie dałabym coś spokojnego i pod kolor :)

      Usuń
  11. Torebka jest po prostu rewelacyjna;)
    Pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Terebka jest genialna!!! Brawo!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  13. Kuchnia felus Ty to masz talent. Taka torbę sobie zmajstrowałaś, ze hoho. Idealna na letnie słoneczne dni. Podszewka bajeczna i energetyczna dodaje jej uroku i niepowtarzalności. Prawdziwa perełka. Podziwiam za umiejętności. Buziaki i słoneczka życzę.

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękna torebka! W sam raz na lato, a właściwie nie tylko na lato:) Zdolna jesteś!
    Miłego tygodnia z dobrym humorem!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu dziękuję serdecznie:)
      torebka jest raczej letnia, ale mam w zapasach jeszcze brązową skórę, więc kto wie czy nie powstanie coś podobnego:)

      Usuń
  15. Reniu, jesteś baaardzo uzdolnioną osobą. Tworzysz piękne rzeczy w różnych technikach rękodzieła, więc jak coś raz nie wyjdzie, to przecież nie jest powód do smutku. Myslę, że nas trochę kokietujesz, co?
    Ja zawsz podziwiam Twoje prace i tak jest też dzisiaj.
    Pozdrawiam. Ola.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olu nie kokietuję, kilka rzeczy ostatnio wylądowało w koszu, a to zdarza mi się bardzo rzadko, raczej staram się je odzyskać:)
      bardzo dziękuje i pozdrawiam cieplutko:)

      Usuń
  16. torba wyglada rewelacyjnie a prezent super

    OdpowiedzUsuń
  17. Uwielbiam Małą Mi! Mam nawet z nią koszulkę, która czeka na odpowiedni czas;) Na niej napis "Jestem jędzą i dobrze mi z tym"!
    Torba rewelacyjna!
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu ja ją też bardzo lubię- babka z charakterem jest, a że złośnica, to co :)
      dziękuje i miłego tygodnia życzę

      Usuń
  18. Fantastyczna torebka, super pomysł ze wściekłymi kolorami od środka. Robi wrażenie :)
    A te paski pewnie się cieło i cieło i końca nie widać.
    Pozdrawiam również i miłego słonecznego weekendu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. masz rację, z frędzlami było najgorzej najdłużej, potem torba się sama szyła:)
      dziękuję i pozdrawiam :)

      Usuń
  19. Z przykrością muszę stwierdzić że nie przyjmę złego humoru ani za darmo ani nawet z dopłatą, sama mam go dosyć.

    Frędzlasta torebka bardzo fajna, kiedyś mi się takie podobały ale przestały mi się podobać.... torebki- pewnie dziwne ale nie lubię ich nosić, z niechęcią biorę jak jadę coś załatwiać lub w plener bo bez picia ciężko. Taka czarna byłaby jednak ekstra. Co do cięcia pasków mi nie musisz mówić że to ciężka sprawa ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Natalko dziękuję serdecznie, a co do cięcia pasków to podziwiam was za to :)
      miłego tygodnia i pozdrawiam cieplutko:)

      Usuń
  20. Powtórzę, za wcześniejszymi komentarzami. Torba super, a humor powrócił i już. Miłej niedzieli życzę i pozdrawiam bardzo serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Justynko wraca po woli- nie ma wyjścia, gdy wokół mnie wszyscy mu pomagają:D

      Usuń
  21. I ja nie będę oryginalna - torebka świetna!!! Masz talent, niewyobrażam sobie uszyć coś takiego!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gosiu dizękuję bardzo :)
      to wcale nie jest trudne przy 20 latach praktyki :D

      Usuń
  22. Reniu niespodzianka od Marylki bardzo fajna.
    Torebka boska:) Reniu ja z tej od Ciebie prawie nie "wychodzę" . Muszę chyba u Ciebie zamówić:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kaziu bardzo sie cieszę, że torebka służy:)
      dziękuje i pozdrawiam cieplutko:)

      Usuń
  23. Reniu wspaniale poprawiłaś sobie humorek bo torebka,a szczególnie te wściekłe kolorki wyglądają obłędnie.
    Ja nadal poprawiam sobie humor ,bo u mnie też kiepsko było z czasem ,humorem,normalnie ze wszystkim taka byłam zaganiana.
    Buziaki kochana :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Danusiu dziękuje bardzo :)
      miejmy nadzieję, ze u wszystkich wszystko wróci do normy:)
      spokojnego tygodnia życzę i buziam:)

      Usuń
  24. Fajna torba i śliczne wnętrze bardzo energetyczne- pod tym względem sklepowe są nudne:))

    OdpowiedzUsuń
  25. Torba świetna. Życzę Ci, aby była pełna dobrego humoru.

    OdpowiedzUsuń
  26. Mała Mi jest bardzo ciekawą istotą, która ostatnio pokazuje się coraz częściej :) Mam nadzieję, że spełniła swoje zadanie i dobry humor wrócił.
    Torba jest świetna - trud cięcia pasków się opłacił, wygląda bardzo interesująco. Zastanawiam się, jak się szyło ten materiał.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnio widziałam t-shirty z nią, ale nie miałabym odwagi już ją założyć:D
      co do szycia skaju to właśnie dużo tez od niego zależy, mój jest dość miękki choć raczej średnio gruby.
      Mam dwie maszyny- Jenome i przemysłową i obie świetnie dawały sobie radę, choć dużo też zależy od stopki:)
      dziękuje i pozdrawiam cieplutko:)

      Usuń
  27. Ja nigdy nie mogę się nadziwić, że ludzie takie cuda umieją sami uszyć... Przepiękna ... Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Witaj:) będzie mi niezmiernie miło, jeżeli po swojej wizycie zostawisz ślad w postaci komentarza:)
pozdrawiam serdecznie:)