niedziela, 22 września 2013

Jeżyk, który nie dotarł do domu:)

Gniazdo ma pod naszymi schodami głównymi - trochę nas to zaskoczyło, ale z naturą się nie dyskutuję.
Do domy brakło mu około 0,5 metra, ale dla zmęczonego jeżyka było to baaaardzo daleko i jak zasnął to tak sobie spał do południa.
Dopiero jak wychodziliśmy i po sesji zdjęciowej trafił pod właściwy adres- sam, słońce go obudziło :)
Zrobiłam kilka zdjęć - niektóre rozmazane, ale zobaczcie na jego nosek i łapki:) sama słodycz małego zwierzaka, gdyby jeszcze kolce mniej kuły :)



Cudny, prawda ?!

3 komentarze:

  1. No to miałaś cudnego gościa;)Jeżyki to słodziaki;)

    OdpowiedzUsuń
  2. uwielbiam jeżyki :) ten jest cudny

    OdpowiedzUsuń
  3. U nas też się zadomowił http://uoliuoli.blogspot.com/2014/02/takich-gosci-tez-mamy.html
    Cudny zwierzaczek

    OdpowiedzUsuń

Witaj:) będzie mi niezmiernie miło, jeżeli po swojej wizycie zostawisz ślad w postaci komentarza:)
pozdrawiam serdecznie:)