piątek, 15 kwietnia 2016

Zapowiadane- niespodziewane ?


Jak już zapowiadałyśmy z Justynką przygotowujemy coś nowego, a mianowicie będzie to szydełko.

Heklować umie większość z nas , bo nie jest to ani trudne ani wymagające, a można wyczarować cuda.
Ale............... no właśnie, jest ale:)
My, niespokojne dusze :) wcale nie postawiłyśmy na to co takie oczywiste i chcemy zachęcić wszystkich do poznania  szydełka z innej strony.
Dzisiaj tylko wprowadzenie, lekcja będzie opublikowana  nieco później, bo i tak będzie dużo informacji. Postanowiłyśmy wprowadzić zmiany, bo ta zabawa będzie inna niż te które prowadzimy już od jakiegoś czasu.
Na dzień dzisiejszy mamy już kilka etapów, czyli kilka wariacji szydełkowych. A każdy etap będzie miał jedną lub więcej lekcji - tematów. Żeby troszkę uatrakcyjnić postanowiłyśmy, że będą nagrody i to nawet dwie. 

A jak to sobie wyobrażamy:
-       każdy etap będzie się składał z wzorów do przerobienia
-       czas będzie dłuższy bo na przygotowanie prac z kolejnych lekcji mamy 2 miesiące, ale tematy będą rotacyjnie dodawane co miesiąc
-       dodawać swoje prace może każdy, osoby nie posiadające bloga również, wysyłacie zdjęcia na maila
-       będą podpowiedzi podczas prezentacji kolejnych lekcji
-       żeby zaliczyć temat  wystarczy jedna mała praca, ale wymagamy jednej większej na konkretny etap,
-       po każdym etapie będzie głosowanie (tajne), ale głosować mogą tylko obserwatorzy jednego z naszych blogów, a żeby wziąć w nim udział trzeba zaliczyć wszystkie tematy (no może przy dłuższych tematach zaliczymy jedno nieprzygotowanie)  
-       osoba która wygra głosowanie, będzie mogła wybrać sobie nagrodę,
-       drugą nagrodę przyznajemy my (Justynka i ja) osobie biorącej udział w głosowaniu
-       nagrody będą prezentowane podczas podsumowania danego tematu
-       kolejny etap wprowadzamy po zakończeniu cyklu, czyli  np. kilku lekcji  

Co będzie nagrodą?
Będzie ich za każdym razem kilka, tak żeby był wybór. Z naszej strony będzie, to co potrafimy zrobić własnymi ręcami.
Renia deklaruje, to co do tej pory przygotowywała na swoje candy, czyli FF filc z frywolitką, coś z uszytków, może jakaś włóczka i coś jeszcze wymyśli. Większość z Was wie co robi i co lubi przygotowywać, a te osoby które nie wiedzą proponuję zaglądnąć tutaj   tutaj , a bliżej świąt przygotuje bombki lub takie .
A Justynka stawia przede wszystkim na frywolitkę, ale może coś decu itp. Zresztą to nie czas na deklaracje.
Gdyby były jakieś wątpliwości to piszcie, chętnie odpowiemy. Zaglądnijcie także do zakładki z regulaminem TUTAJ (oczywiście link)
Mamy nadzieję że zachęcimy  Was  do wspólnej zabawy.

A teraz przechodzimy już do tematu:
I ETAP naszej zabawy to WIDEŁKI, znacie?  
Spotkałam się z nimi po raz pierwszy w podstawówce na lekcjach techniki- mieliśmy świetną nauczycielkę, podobną do Małej Mi, była wszędzie ale też bardzo dużo umiała pokazać i wytłumaczyć. To Ona zaraziła  mnie rękodziełem, co pozostało do dziś i za co jestem bardzo wdzięczna. Nasze lekcje też były inne niż teraz. 
Większość pewnie powie, phi, widełki, co tam można zrobić i powiem Wam, że tu możecie się zdziwić, bo znalazłam wiele naprawdę fajnych rzeczy.


Ale zanim przejdziemy do tematu, to dzisiaj jeszcze mała podpowiedź, co do samego sprzętu :)
Jak to u nas nie musicie od razu biegać do sklepów żeby kupić takie widełki, wiadomo, że nie wiadomo czy każdemu ta technika przypadnie do gustu, ale możemy przygotować je sami.
Moje zrobione są drutów dziewiarskich, tutaj mam przewiercone listewki, ale lepsze będą klocki 1,5 cm x 1,5 cm i długość taką jaką chcemy.

Można zrobić klika dziurek w jednakowych odległościach na obu klockach, będziemy mieć od razu widełki w 2-3-4 rozmiarach.
Trzeba jednak pamiętać, żeby otwory były dopasowane do drutów inaczej będą nam wypadać podczas pracy.
Te są ze zwykłego drutu budowlanego- nie polecam, ale jak się nie ma co się lubi :) dobrze by było pomalować je lakierem do metalu.

Ostatnie również z drutu dziewiarskiego- zgubiła mi się kuleczka i źle już mi się z nimi pracowało, wygięte na czymś takim:)

Dla tych którzy nie mają męskiego ramienia pod ręką to proponuję takie rozwiązanie- też się da sprawdziłam, choć trwałość nie jest największa i szerokość też przeszkadza.



No to co, chętni są? A może macie jakieś uwagi np. do regulaminu, a może jakieś propozycje tematów? Piszcie, niech ta zabawa będzie naszą wspólną i da nam duuuużo przyjemności, bo przecież oto chodzi. Nic nie musimy :) tylko chcemy

Pozdrawiamy serdecznie
Renia i Justyna



38 komentarzy:

  1. Reniu rewelacyjna propozycja. Wiele osób narzeka, że nie umie robić na szydełku, ale są też tacy, którzy z szydełkiem są " za pan brat", i co rusz pokazują świetne prace. Mistrzynią w tej technice nie jestem, ale będę uważnie śledzić Wasze propozycje i być może, jak czas i zdrowie pozwolą, postaram się coś przygotować. Zawsze to jakaś odskocznia od igły i krzyżyków. Ten zaproponowany temat " Widełki" jest mi nowym, nieznanym, więc muszę go rozgryźć. Dwa miesiące na wykonanie pracy, to sporo, ale przy naszym aktywnym uczestnictwie w zabawach blogowych, może jeszcze i to się da upchnąć w plany do wykonania. Ja w każdym razie zgłaszam, że podejmę takie próby. A co mi tam, raz się żyje, mniej czasu na głupoty mi zostanie, a przyjemność będzie, że ho-ho.)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten link z TUTAJ nie działa, czyżby cały post był regulaminem? Może znowu czegoś nie doczytałam?

    OdpowiedzUsuń
  3. Danusiu poprawiłam i już wszystko działa, a ten post to tylko wstęp
    nawet nie wiesz jak sie cieszę, ze chociaż spróbujesz :)

    Czas dłuższy, bo jak zauważyłaś dużo sie dzieje na blogach i jeszcze wiosna zawitała, wiec przybyło obowiązków, ale kolejne lekcję będą na zmianę u Justynki lub u mnie wiec i tak co miesiąc będzie sie cos pokazywać nowego :)

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja na szydełku coś tam działam, ale nie wiem co to widełki... kto wie może spróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uleńko widełki nie są trudne, wystarczy półsłupek, słupek i oczko łańcuszka i można już wiele rzeczy zrobić :)
      mam nadzieję, ze jednak sie skusisz:)

      Usuń
  5. Bardzo chętnie przyjrzę się tej zabawie :) Szydełkuję już długo, ale na takich widełkach jeszcze nie robiłam. Muszę sobie je skonstruować i spróbować czegoś nowego :)
    Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zapraszamy serdecznie:)
      a widełki to super zabawa:)

      Usuń
  6. Zacytuję siebie samą;)
    Późno już, padnięta jestem więc nie kumam do końca o co chodzi:)))ale poczytam sobie na świeżo jutro. A ja wiem co to widełki... ze szkoły, ale z Tobą chyba do klasy nie chodziłam;-). Nie wiem czy dam radę ogarnąć, ale brzmi ciekawie. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olu do szkoły razem nie chodziłyśmy, a szkoda:D
      jak już napisałam widełki to tylko oczka łańcuszka,ścisłe półsłupki i słupki- jeżeli umiesz, lub chcesz sie nauczyć to reszta to pestka:)

      Usuń
  7. Heeee... Ostatnia wersja bomba!!! Miałam kiedyś 'sklepowe' widełki w rękach i widziałam jak się na nich dzierga. Sama nie próbowałam. Ciekawe są Twoje propozycje. Czekam na zadanie, chociaż nie deklaruję się że wezmę udział w zabawie. Ostatnio czasu brakuje makabrycznie. Śpię po 4-5 godzin i posty puszczam sporadycznie. Ale pooglądam prace innych chętnie. Miłego weekendu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam jednak nadzieję, ze się skusisz, bo na widełkach robi sie i szybko i przyjemnie:)
      pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  8. A ja właśnie odkryłam widelki niedawno a mąż mi je stworzył i nawet coś na nich popełniłam! Pokażę wkrótce. Więc zabawa mnie zainteresowała :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to teraz już liczę na Ciebie :)
      pozdrawiam i miłego weekendu życzę:)

      Usuń
  9. Totalne zaskoczenie- widełki? No to zaszalałyście z Justyną.Pierwszy raz na oczy widzę aż podglądnęłam na you tube jak na tym cudzie robić.Korci mnie ,żeby spróbować więc popracuję nad swoimi pierwszymi widełkami :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie wiesz jak sie cieszę:)
      pozdrawiam i zapraszam na lekcje już jutro :)

      Usuń
  10. Ale mnie zaskoczyłyście! Szydełko to moja najukochańsza technika więc jak najbardziej jestem zainteresowana.
    Czy będzie też szydełkowanie na taśmach? A może tapestry crochet i bardzo modne teraz mochila bags?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jesteśmy otwarte na propozycje- myślę że kilka lekcji możemy poświęcić na tapestry i mochila też:)
      a szydełkowanie w taśmach to chodzi o koronki w metrażach?

      Usuń
    2. Chodziło mi o obrabianie gotowych taśm ząbkowanych. Jakoś tak mi się skojarzyło bo w jednej z książek o szydełkowaniu, w której jest opisane szydełkowanie na widełkach, jest też trochę o szydełkowaniu na bazie takich taśm. Zawsze mi się to podobało ale nigdy nie zmobilizowałam się do tego aby spróbować coś takiego zrobić. Niestety nie umiem tego znaleźć w internecie ale jeśli masz książkę Robótki szydełkowe Heidi Fuchs i Marii Natter to znajdziesz opis na stronie 264 i 265.

      Usuń
    3. nie mam tej książki, ale jakbyś mogła ją zeskanować lub zrobić zdjęcia i przesłać to może ja coś znajdę?

      Usuń
  11. O kurczę... ja na szydełku zupełnie nic nie kumam, tym bardziej chętnie pooglądam różne ciekawe wariacje na ten temat, może coś mnie zainteresuje na tyle, żeby kiedyś spróbować :) Takie widełki też pierwszy raz na oczy widzę i nie ogarniam jak można na nich zrobić takie cuda jak w inspiracjach, muszę jakiś filmik z ciekawości obejrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu na widełkach najprościej jest nauczyć sie szydełkowania, spróbuj koniecznie:)

      Usuń
  12. Reniu dałabym głowę, że pisałam komentarz , mało tego skopiowałam go do Justynki i u niej jest a u Ciebie nie ma !! Czyżbym miała zwidy ??
    Powiem że czytam już 3 raz , zrozumiałam , że bedą nagrody , hihi.. i że szydełko będzie tylko narzędziem pomocniczym :-) Widełki to dla mnie coś całkiem nowego, w życiu nie słyszałam i nie widziałam, Z szydełka kumam łańcuszek słupek i półsłupek Nie wiem czy dam rade ogarnąć kolejne nauki , więc nie obiecuję czy dołączę do uczących czy tylko do obserwatorów. Się zobaczy jak czas pozwoli.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu ja Twojego komentarza nie tykałam, może za szybko wyłączyłaś stronę?
      co do widełek to nic więcej nie trzeba- łańcuszek, słupek i półsłupek wystarczą :D

      po cichy to liczę na Ciebie, ale zrozumiem jak nie będziesz miała czasu :)
      buziaki

      Usuń
  13. Nie miałam przyjemności dziergać na widełkach :) Ale w sumie fajny szal by z tego wzoru wyszedł:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu to zapraszam już jutro na pierwszą lekcję:)

      Usuń
  14. Bardzo chętnie pobawię się z Wami:))ekhm...40 lat minęło jak robiłam na widełkach narzutę na tapczan:)dziś już niestety nie pamiętam jak się to robiło,więc chętnie sobie przypomnę:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. będzie nam bardzo miło:)
      też dawno nie robiłam na widełkach i najwyższy czas powtórzyć :)
      pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  15. Reniu, nigdy nie widziałam takich widełek, więc chyba jednak zostanę przy tradycyjnym szydełku, ale z chęcią będę do Was zaglądać - może z czasem przekonam się i do widełek... Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anetko szkoda, ale rozumiem:)
      miłej niedzieli, pozdrawiam

      Usuń
  16. Moje widełki to zakręcony drut , może jeszcze gdzieś je znajdę ;-)
    Robiłam kiedyś szaliki i poduszki. Jak ? nie pamiętam ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu jakby co to zapraszamy serdecznie:)

      kiedyś na widełki była moda, teraz już raczej o nich zapomniano, przynajmniej u nas, bo inspiracji w sieci jest dużo

      Pozdrawiam

      Usuń
  17. Oj dziewczyny, super wymysliłyście:) Bardzo mi sie podobają zasady:) i temat świetny:) Nie obiecuję, bo czasu jak na lekarstwo, ale bardzo lubie sie uczyć nowych technik, wiec kto wie;)
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Joasiu bardzo sie cieszymy i zapraszamy do zabawy
      Pozdrawiam serdecznie😉

      Usuń
  18. Reniu widełki znam,nawet je mam,takie same jak Twoje z pierwszego zdjęcia,wiem że można wyczarować z nich cudne prace,ale nigdy nic jeszcze nie zrobiłam na nich :))może nadszedł czas żeby je wypróbować?
    Cieplutko pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj tak, koniecznie trzeba je wypróbować:D
      pozdrawiam cieplutko:)

      Usuń
  19. Ale mnie zaskoczyłyście! Szydełko nie jest mi obce, ale widełki - nigdy nie próbowałam, choć coś tam mi się o ucho obiło:) mam nadzieję, że dam radę dołączyć do klasy szydełkowej:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gosiu będzie nam bardzo miło, jak jednak znajdziesz trochę czasu i pobawisz sie z nami:)
      pozdrawiam cieplutko

      Usuń
  20. Szydełkować potrafię, ale nigdy jeszcze nie pracowałam z widełkami i od jakiegoś dłuższego już czasu przymierzam się do kupienia widełek. Całe szczęście że to kupno tak odkładałam. Bo podałaś jak na tacy takie fantastyczne pomysły na zrobienie ich samemu. Dziękuję bardzo.

    OdpowiedzUsuń

Witaj:) będzie mi niezmiernie miło, jeżeli po swojej wizycie zostawisz ślad w postaci komentarza:)
pozdrawiam serdecznie:)