czyli
spękania dwuskładnikowe
szczegóły znajdziecie znajdziecie w poście
Uwaga! będę marudzić i narzekać, bo te spękania doprowadziły mnie do szewskiej pasji i nie chcecie wiedzieć co się u mnie w pracowni działo :(
Pierwszy raz robiłam je w grudniu
tutaj szczegóły i powstało kilka bombek
spękania wyszły drobniutkie, ale wyszły od razu - cieszyłam się jak TEN głupi blaszką:D
teraz chciałam nauczyć sie robić duże spękania tzw porcelanowe.
Przeczesałam net, poczytałam i wzięłam sie do roboty- pomału,cierpliwie, coby niczego nie zepsuć
i co?? spieprzyłam, nie wyszło NIC słownie N I C !!!
Na pierwszy ogień poszło etui na okulary- na jednej stronie zrobiłam tak jak pisało wyszły rozstępy nie pęknięcia :(
Potem poszło pudełeczko oba preparaty w jednym kierunku- wyszły paski, a tam gdzie zrobiłam gąbką mam piekne bąbelki :(( tu już mną targało i to mocno.
Nawet ich już nie malowałam lakierem, pudełeczko poszło juz pod szlifierkę i jest jak nowe
Miałam przygotowane dwie drewniane zakładki dla małej i na nich powiedziałam sobie, ze jak nie wyjdzie to zakończę przygodę z tym preparatem i ...kupię następny, bo i tak się nauczę tego cholerstwa i już!
I tak na zakładkach tam gdzie nie było serwetki nałożyłam grubo obu preparatów, a tam gdzie są klauni zrobiłam cieniutko, żeby było gładkie przejście i co?
Tam gdzie grubo wyszły znowu paski, ale na dole pokazała sie siateczka drobniutkich pęknięć.
Do wypełnienia użyłam pasty, jest lepiej widoczny.
Nie wiem od czego to zależy, ale w/g mnie ten preparat do dużych spękań u mnie sie nie sprawdził, będę szukać innych, dlatego w komentarzach prosiłam was o podanie z jakimi pracujecie.
I jeszcze jedna rodzinna fotka złoczyńców, bardzo podobną znajdziecie u
Ani, która pracowała z tymi samymi preparatami i też miała problemy.
Jeżeli pracowałyście innymi proszę wpiszcie nazwy w komentarzu .
I zapomniałabym :)
Będąc ostatnio w sklepie z farbami kupiłam gąbeczki z papierem ściernym, bardzo przydatne przy decu za całe 3 zł szt i bezbarwny lakier samochodowy, akrylowy w spraju, przydatnym przy wypełnieniu porporiną za 15 zł.
Tym lakierem psiknęłam w/w zakładki i nic sie nie zważyło :)
dziękuję wszystkim za to ze jesteście i pozdrawiam gorąco:)