wtorek, 15 sierpnia 2023

Link Party sierpirń/wrzesień

 Kochane, nie będę smęcić, ale moja Wena dalej hasa na halach  bo nie chce MISIE,  a ja siedzę jak ten świstak i zawijam co się da w słoiczki i wieczorami po prostu ręce i mój kręgosłup odmawiają współpracy:(

Mam nadzieję, ze jeszcze końcem sierpnia do mnie wróci i cokolwiek uda mi sie przygotować, jak nie to będzie nękana tak długo aż wróci;)

Właściwie to coś powstało i było z nami jeszcze w Sianożętach i jak coś to szukam testerek;) 




Żaba dla tych z Was, które tworzą i pamiętają o tej zabawie 💓

Uważajcie na siebie. Buziaki


14 komentarzy:

  1. Wena też ma wakacje :) Ale na pewno wróci jak się skończą przetwory :) Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak czasem bywa że inne zajęcia nas odciągają od rękodzieła ale są sprawy ważne i ważniejsze. Ważna że trochę odpoczęłaś i podładowałaś akumulatorki, a rękodzieło nigdzie nie ucieknie poczeka !, Wena kiedyś wróci najpewniej jesienią alby zimą.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładne coś powstało, Reniu.
    Buziaki - Małgosia X

    OdpowiedzUsuń
  4. Uśmiałam się czytając początek wpisu. Masz lekkie pióro i dystans do siebie. Trzymam kciuki za szybki powrót weny. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Coś się pojawiło i widać, że będzie to coś ciekawego. :)
    Wena moja trochę zwalnia w upały, ale udaje mi się ją odszukać w dni lepsze, chociaż innych prac też mam trochę, może mniej niż Ty, ale zawsze coś.
    Trzymam kciuki, abyś uwinęła się z robotami świstakowymi i znalazła czas oraz wenę robótkową. :)
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  6. Moja wena się zmienia. Odkładam igłę i hafty i zabieram się za szydełko. Tak czasem trzeba zwolnić tempo. Pozdrawiam Joasia ☺️

    OdpowiedzUsuń
  7. Czasem nie zawsze kreatywne robótki chcą się robić... gdy brak weny powtarzam sobie "jest ok, kwiaty nie zawsze kwitną" Na wszystko jest czas :)

    OdpowiedzUsuń
  8. W takie upały to nawet wena wysiada. Widać że coś tworzysz. Też tak mam. Serdecznie pozdrawiam i czekamy na powrót weny.

    OdpowiedzUsuń
  9. Reniu, przyjdzie jesień, chłodek to i wena wróci:)) coś ciekawego się zapowiada:)))

    OdpowiedzUsuń
  10. Moja wena przestraszyła się węża ogrodowego, z którym biegam po ogródku co wieczór. Bardzo mnie zaciekawiło co to powstało w Sianożętach, i czy to coś większego bo ... dawno nieczego nie testowałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w tej chwili jest już w testach, ale będzie mozaika, jak ja tylko opiszę;)

      Usuń
  11. Powstaje coś pięknego, mozaikowego - w Twoim stylu :)
    ps. właśnie w sobotę wróciłam z Sianożęt.

    OdpowiedzUsuń
  12. Wcześniej upały, teraz przetwory, nie ma czasu na robótki:)

    OdpowiedzUsuń

Witaj:) będzie mi niezmiernie miło, jeżeli po swojej wizycie zostawisz ślad w postaci komentarza:)
pozdrawiam serdecznie:)