czwartek, 11 lutego 2021

Szczęście i nieszczęście w jednych saniach jadą.

 

1. Kto w tłusty czwartek nie zje pączków kopy, temu myszy zniszczą pole i będzie miał pustki w stodole. 
2. Szczęście i nieszczęście w jednych saniach jadą.
 

 
To przysłowia na luty w zabawie u Splocika (klik) 
Nie wiem czy nie poszłam na łatwiznę, ale nie miałam innego pomysłu, a robić coś na siłę nie lubię:)
Wybrałam przysłowie nr 2, czemu? tylko dlatego, że nie są to pączki;)
ale też chyba nie muszę mówić  i każdemu wiadomo, że nic tak nie smakuje jak ciacha, ale też idą  w boczki jak mało co i chwilę szczęścia przychodzi nam odpokutować zmianą ciuchów, wyrzeczeniami lub potem;)
Faworki to też zamiennik pączków, które ja bardzo lubię i często smażę w różnych wariantach
Te są wczorajsze klasyczne (klik)
 



 
Jak widać zima rozgościła sie u nas na dobre, ale w końcu mamy zimę, wiec niech jest zimno i biało:)
Smacznego kochani;)

14 komentarzy:

  1. Świetnie poradziłaś sobie z przysłowiem. :)
    Takie smakołyki przyjmuję z przyjemnością. :)
    Twój link i fotkę dodałam do mojego wpisu.
    Miło mi, że bawisz się u mnie. :)
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  2. taki smakołyki to i ja lubię, zdecydowanie bardziej niż pączki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie dopiero co rosną co wyjdzie zobaczymy, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. O tak faworki pychotka, trochę z nimi roboty jest ale ta przyjemność jedzenia, oprzeć się nie da . Fajnie Reniu wybrnęłaś z zabawy.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Reniu, dzisiaj faworki muszą być koniecznie. Uwielbiam je, ale nigdy nie smakują tak wspaniale jak w Tłusty Czwartek.
    Uściski.

    OdpowiedzUsuń
  6. uwielbiam faworki :) Popatrzę na twoje przepisy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ależ mi narobiłaś smaka:)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja też jestem większą fanką faworków, chrustu niż pączków. Twoje Reniu pysznie wyglądają!!!
    Moc uścisków zostawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo apetyczna interpretacja przysłowia :) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zdecydowanie wole faworki, Twoje wyglądają smakowicie. A interpretacja przysłowia genialna. Pozdrawiam, serdeczności posyłam

    OdpowiedzUsuń
  11. Faworki wyglądają bardzo apetycznie(Reniu zjadłam 6 pączków i co teraz będzie?:):):). Moc pysznych faworkowych uścisków.:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Poczęstowałabym się z chęcią. Twoje faworki wyglądają wielce apetycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Domowe wypieki zawsze smakują najlepiej i pachnie w całym domu. A te wyglądają bardzo smakowicie

    OdpowiedzUsuń

Witaj:) będzie mi niezmiernie miło, jeżeli po swojej wizycie zostawisz ślad w postaci komentarza:)
pozdrawiam serdecznie:)