Mam lekki niedosyt odnośnie części technicznej, czyli co zrobić żeby było lepiej;)
Nie wiem ile będzie takich postów, postaram się jednak by przybliżyć Wam co nieco, lub podpowiedzieć nowe metody, takie które ja sama uczę się od niedawna:)
Okazało się że nawet dziewiarstwo idzie do przodu i co nieco można zmienić i mam nadzieję, że skorzystacie- wcześniej lub później, bo warto.
Dzisiaj podpowiem cztery rodzaje rozpoczęcia robótki
Pierwsze to upodobnienie ściągacza do tego sklepowego, dlaczego? ściągacz jest bardziej stabilny, nie rozciąga sie tak jak ten "zwyczajny" i bardzo go lubię wykorzystywać do czapek.
Nawet jeżeli czapka nie ma szerokiego ściągacza, to wykorzystuję kilka pierwszych rzędów.
Część 1 na płasko
część 2- ściągacz przerabiany na okrągło
Drugi sposób to elastyczny " włoski sposób" nabierania oczek
i trzeci sposób
Krzyżowe nabieranie oczek
Czwarty sposób to "Nabieranie czek, metodą i-cord"
Oczywiście tych sposobów jest wiele, ja wybrałam te które są i efektowne i łatwe, mimo, ze na początku mogą sprawiać nieco kłopotu, no i są po polsku;)
Jeżeli jednak macie niedosyt, to w tym poście (klik) znajdziecie wiele propozycji ale w wersji angielskiej
I w takich sytuacjach żałuję, że nie jestem w stanie dziergać. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDzięki Reniu, nawet nie wiedziałam, że istnieją inne sposoby nabierania oczek :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję Reniu, ja jak Ania nie wiedziałam o różnych sposobach nabierania oczek :))) I o robieniu pięknego ściągacza! Cóż nauczyła mnie dziergać babcia, a to było bardzo dawno temu...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Podobnie jak Anie nie wiedziałam o tylu sposobach rozpoczynania robótki. Dziękuję za ten wpis.Ja jestem samoukiem. Podpatrywałam jak robiła to mama a ja byłam w 3 kl szkoły podstawowej. Od tej pory z przerwami trwa moja przygoda z dzierganiem na drutach, wyparta teraz przez kartki i xxxxx. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOj jest tego, jeden kiedyś próbowałam ale robię takim co mnie mama nauczyła.
OdpowiedzUsuńPiękne to nabieranie oczek na druty, podziwiam i pozdrawiam Wszystkich dziergających.:)
OdpowiedzUsuńKiedyś moja mama próbowała nauczyć mnie jak działać na drutach... i na szydełku... nic z tego nie wyszło :) widocznie nie mam tego "zacięcia" ;) ale prace innych podziwiam z przyjemnością :)
OdpowiedzUsuńDla mnie czarna magia i wiedza tajemna:):):)
OdpowiedzUsuńBuziaczki.
Wow, ciekawe :) to prawda ze człowiek uczy się całe zycie !
OdpowiedzUsuńSuper :) Dla mnie to bardzo pomocne informację.Dziękuję ślicznie :)
OdpowiedzUsuńCzłowiek uczy się całe życie, bardzo pomocny wpis Reniu 🙂
OdpowiedzUsuńBuziaki 😘
No to czuję się niesamowicie zaskoczona! Co prawda od lat już nie robię na drutach, ale myślałam, że sposób nabierania oczek jest jeden. A tu taka niespodzianka!
OdpowiedzUsuńPrzesyłam wiosenne pozdrowienia:))
Sposobów rozpoczynania dziania jest wiele, często wiąże się to z regionem, krajem a nawet kontynentem.
OdpowiedzUsuńDobrze że nie podałaś więcej sposobów, bo byłby przesyt.
Wybrałaś fajne sposoby nabierania oczek i myślę, że za jakiś czas przedstawisz kilka innych, równie ciekawych.
Pozdrawiam ciepło.
Ciekawe sposoby. Może wypróbuję ten pierwszy, bo ładnie wygląda ten ściągacz na filmiku:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWedług mnie robienie na drutach, czy szydełkowanie, rozwinęły się niesamowicie w ostatnich latach. Jest tyle nowości, sposobów na dane rozwiązanie, sposobów nabierania oczek i ich przerabiania, że trudno to objąć rozumem, nie mówiąc o umiejętnościach. Ale trzeba się starać, by coś tam z tych oczek udało się stworzyć. Buziaki :)
OdpowiedzUsuń