Elfikowy album

Rzadko biorę udział w candy, ale tym razem musiałam spróbować, bo albumy Małgosi zachwycają nie tylko mnie, prawda?
Wygrałam !!



 jeden z 3 które Małgosia obdarowywała :)
Tzn, wygrałam już jakiś czas temu i nawet paczka dotarła zaraz po świętach, ale nie chciałam upychać tej wiadomości w postach, a i na początku ilość postów na blogu jest dość duża, dlatego dopiero dzisiaj pokazuję moją nagrodę.
Nawet nie wiecie jaką radość wywołała u mnie paczuszka, a w nim TO CUDO!
Jestem nim zachwycona i ciągle obracam i oglądam kolejne stronice.
Zostawiłam sobie nawet karteczki z uwagami Małgosi- bardzo lubię takie odręczne notatki.
Małgoniu jeszcze raz dziękuje:)
Oczywiście słodyczy już dawno nie ma:)

Moje zdjęcia nie oddają całej urody,część wyszła rozmazana, ale Małgosia pokazała go tutaj(klik)

Wyjątkowo przeznaczyłam go na zdjęcia mojej środkowej Córy, bo zawsze elfika mi przypomina, szczególnie ze swoimi maślanymi oczkami:D
Lili się robi, ale trzeba pomyśleć o albumie dla pierworodnej, przynajmniej porządek ze zdjęciami znowu zrobię:)
Po wyjątkowo mokrych ostatnich dniach wyszło właśnie słonce i od razu mi lepiej na duszy:)
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie i dziękuje za komentarze:)