szczegóły u Justynki(klik)
Nie lubię robić niczego do szuflady i początkowo myślałam, że umieszczę kwiaty na kartce i już.
Potem jednak pomyślałam, że potrzebuje czegoś takiego jak marker dziewiarki, a że na drutach robię dużo, to sama sie dziwiłam że do tej pory nie połączyłam tych dwóch technik.
Miałam kilka markerów z koralików, ale ich nie używałam, często łapały się włóczki i ją kaleczyły- te są idealne i już sprawdzone:)
tak dobrze mi sie robiło , że pomyślałam o dusiku dla Lili- w maju ma komers :)
Niestety mam dylemat- czy nie jest dla niej za poważny??
Oceńcie same, Lili się podoba, ale ja przygotuję jeszcze jeden, trochę węższy i sie zobaczy
U nas jest dzisiaj prawdziwa wiosna i zamiast pracować wygrzewałam się na słoneczku- taki mój sposób na doładowanie energii na kolejny tydzień:)
Kochane dziękuje za każde słowo i miłej niedzieli życzę:)
Świetny pomysł z markerami, jak widać frywolitka jest dobra do wszystkiego, czyli pięknie i praktycznie.
OdpowiedzUsuńDusik także super :-) A czy za poważny dla Lili, nie wiem, to zależy do czego go założy. A nie jest trochę tak, że Mama cały czas widzi Małą Dziewczynkę, a to już duża Pannica? Jak zrobisz węższy i może w innym kolorze, to Lili będzie miała dwa i też na pewno się ucieszy :-) Śliczne prace. Pozdrawiam serdecznie :-)
piękne supełki:)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z tymi kwiatuszkowymi znacznikami - piękne i praktyczne.
OdpowiedzUsuńA choker bardzo mi się podoba - do małej czarnej będzie super :-)
Pozdrawiam wiosennie 🌷 🌷 🌷 i miłej niedzieli życzę ☺️
Piękne kwiatuszki, a Lili wygląda super :)
OdpowiedzUsuńBardzo trafiony pomysł z tymi markerami - nie dość, że są praktyczne, to jeszcze śliczne :) Dusik wygląda świetnie i bardzo dziewczęco (przez ten kwiatowy wzór) - więc myślę, że wcale nie jest zbyt poważny :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na wykorzystanie frywolitkowych kwiatuszków! Chociaż, jak byś je nie wykorzystała to na pewno byłabym zachwycona, bo kocham frywolitkowe wytwory;) Choker/dusik piękny! Lilka ślicznie w nim wygląda.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wiosennie Reniu:)
Pomysł miałaś Renatko super - praktyczny i oryginalny :)). Bardzo ładne kwiatuszki :) A Lila wygląda super!!! Moim zdaniem nie jest za poważnie, tylko tak dziewczęco :)). Moc uścisków!!
OdpowiedzUsuńPS. U nas też wczoraj było pięknie i podobnie jak Ty wygrzewałam się na słońcu :)))
Piękne frywolitkowe ozdoby :-) Ja też wczoraj szalałam na działce :-)
OdpowiedzUsuńSuper to się prezentuje! Wow! Pozdrawiam wiosennie! :)
OdpowiedzUsuńJa też się wygrzewam dzisiaj a frywolitkowe dzieła bardzo udane:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKomers - jak to poważnie brzmi.
OdpowiedzUsuńOczywiście, że Lila ślicznie wygląda w tym dusiku. Zresztą ładnemu we wszystkim ładnie.
Pozdrawiam serdecznie
Naszyjniczek prześliczny, zwłaszcza na modelce :))
OdpowiedzUsuńMarkery z frywolitki to bardzo dobry pomysł :-) Ja też ostatnio używałam frywolitki jako markera, ale u mnie to był produkt uboczny, którego jakoś nie miałam serca wyrzucić :)
Pozdrawiam słonecznie
Pęknie Lili wygląda w tym dusiku.
OdpowiedzUsuńBuziaczki, Reniu.
frywolitkowa piękność
OdpowiedzUsuńJaka ładna nazwa - dusik:) Dusik śliczny i Córcia pięknie się w nim prezentuje. Pozdrawiam Reniu.
OdpowiedzUsuńMarkery to świetny pomysł, nie dość że śliczne i wiosenne to do tego jeszcze praktyczne. Dusik super wygląda na modelce, wzorek wybrałaś bardzo dziewczęcy i radosny. Jednym słowem pięknie Ci ta wiosna kwitnie na czółenku:-)
OdpowiedzUsuńStrasznie mi się podoba nazwa. Dusik brzmi sympatycznie, a jest cudowny i nie dziwię się, że się Liliance podoba. Pozdrawiam Reniu gorąco.
OdpowiedzUsuńŚwietne znaczniki, cudnie wysupłane a dusik rewelacyjny i pięknie na modelce wygląda. Na tak ważną imprezę będzie doskonały. Możesz jeszcze kolejne zrobić, takie mniej oficjalne, ale ten jest OK. Pozdrowienia i serdeczne uściski.
OdpowiedzUsuńReniu znaczniki świetne ale ten dusik to extra wymyśliłaś i pięknie się prezentuje na Lilianie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
piękna i bardzo dziewczęca ozdoba! LiLianka wygląda przeuroczo:))
OdpowiedzUsuńRewelacyjne supełki Reniu :):):)
OdpowiedzUsuńFrywolitki zachwycają mnie! Bardzo lubię tę sztukę. Nie umiem sama zrobić, więc oglądam z ogromną przyjemnością. Te maluszki są urokliwe. Piękne kolory i takie delikatniutkie!
OdpowiedzUsuńReniu wspaniałe kwiatuszki,Lila wyglada przeuroczo :)
OdpowiedzUsuńSerdeczności przesyłam.
Piękny dusik i świetnie prezentuje się na szyi Lili. Motywy kwiatowe pasują wszystkim kobietom, małym i dużym. Poza tym komers to już poważny bal :)
OdpowiedzUsuńTeż mi się podoba ten dusik u Lili,jest delikatny i elegancki.
OdpowiedzUsuńale z przyjemnością popatrzę na drugi,kto wie może Ty jako mama widzisz lepiej ...
Serdeczności zostawiam :)
Dusik, w pierwszej chwili nie wiedziałam o co chodzi ;)
OdpowiedzUsuńTaki dusik na wystrojonej Lilce będzie pięknie wyglądał. Nie wiem, co chce założyć na ten bal, ale może wcale nie musi to być czarna sukienka i wybierze coś lekkiego kolorowego na zasadzie kontrastu? - Nie wiem, czy dobrze myślę...
Jak już pewnie pisałam; podziwiam frywolitkę. Twoja biżuteria piękna i zwiewna!!! Z pewnością przyciągnie wzrok niejednej uczestniczki komersu. Pozdrawiam wiosennie:))
OdpowiedzUsuńZ markerami, to strzał w dziesiątkę - rewelacja!
OdpowiedzUsuńBiżuteria piękna z motywami kwiatów. :)
Pozdrawiam ciepło.
piękne prace, a Lilii wygląda cudnie :)))
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł.
OdpowiedzUsuńMarkery to świetny pomysł i wyszły super, ale najbardziej podoba mi się dusi Lilii, jest świetny i wcale nie za poważny. A najważniejsze, że podoba się właściciele 😀Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuń