poniedziałek, 8 października 2018

sznureczkowo;)

 Na szczegóły zapraszam tutaj :)
Na ostatnią chwilę, ale tylko tyle udało mi się uszyć i kończyłam w sobotę przed północą.
Szyje się dość ciężko, szczególnie na samym początku i trzeba podpatrzeć kilka trików, ale jak widać da się i tylko trening może spowodować, że będzie lepiej i łatwiej.
Ale efekt ciekawy i pewnie kiedyś do tego wrócę.

Jeszcze jedno- mam mały problem z kolejnym tematem, dlatego pytam czy coś macie w zanadrzu i podpowiecie? czy już przechodzimy do ozdób zimowych ( na kolejne 2 miesiące) i myślę, ze na tym zakończymy cykl, niestety, ale nie da się wymyślać czegoś w nieskończoność.

Ok, zdjęcia mojego koszyka








21 komentarzy:

  1. Jak Ty to zrobiłaś kobieto? Rewelacja!

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny koszyczek zrobiłaś, super. Szkoda, że zapoznałam o tejlekcji, bo może bym się skusiła, alenic to zapisane w folderze "do zrobienia". Śliczny koszyk, podziwiam i pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fantastycznie wygląda ten koszyczek, chyba nawet jeszcze lepiej niż inspiracje - jest bardzo stylowy, jak od jakiegoś projektanta ;)
    pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  4. O matusiu. Naprawdę sama zrobiłaś ten koszyk? Jest wspaniały :)

    OdpowiedzUsuń
  5. SUPER !!! Wygląda cudnie :) Podziwiam i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. koszyczki powalają na kolana !Wyglądają ekstra :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Koszyczek jest super! Aż mi szczęka opadła z wrażenia. Przyznam, że próbowałam uszyć podkładki ze sznurka ale poległam. Nie wychodzi mi płaskie kółko tylko czapeczka.
    Ja bym chętnie kontynuowała naukę szycia ubrań. Przyznam, że Twoje lekcje są dla mnie wielką motywacją i dużo się dzięki nim nauczyłam. Chciałabym np. uszyć spodnie, sukienkę, bluzkę z długim rękawem, spódnicę ołówkową. Myślałam, też o małym plecaczku na wycieczki.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewuś jak się robiła czapeczka tzn że za bardzo naciągałaś sznurek.

      Usuń
  8. O ja cie!!! Ale cuuuudny koszyczek!!! ale jak Ty to wyczarowałaś to ja już pojęcia nie mam:) Buziaki Reniu:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale by mi się przydał. Piękny!Masz złote ręce.

    OdpowiedzUsuń
  10. Reniu, prześliczny, dekoracyjny i jaki praktyczny koszyczek.
    Uściski.

    OdpowiedzUsuń
  11. Takie drobiazgi ułatwiają życie:) Przejdź już do szycia torby:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Ale super! Nie mam pojęcia jak to zrobiłaś, ale efekt WOW:-) i ten kolor, taki... szaro - zgrzebny. Cudne wabi- sabi Reniu:-) Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  13. I love your blog! It is so interesting and awesome!

    I want to offer you the mutual support of blogs :) Maybe you want to follow me through the GFC?
    Just let me know on my blog, and I will follow back!

    Have a nice day!


    xoxo, Nastya

    MY BLOG NASTYA DEUTSCH
    INSTAGRAM

    OdpowiedzUsuń
  14. Ten koszyczek to arcydzieło. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. fajny!
    jak ty go pod maszynę wcisnęłaś? O_O

    OdpowiedzUsuń

Witaj:) będzie mi niezmiernie miło, jeżeli po swojej wizycie zostawisz ślad w postaci komentarza:)
pozdrawiam serdecznie:)