Hand Made świętuje - lipiec

Mamy lipiec- już 7 miesiąc naszej zabawy i powiem szczerze, ze gdyby nie Mała Mi i moje postanowienia nie miałabym ani jednej bombki, a tak pomalutku (ale zawsze do przodu;) przybywa ich i to też w frywolitce, co mnie osobiście bardzo cieszy.
Reszta postanowień i ich realizacja nie zmieniła się wiec i nawet punktów nie będę wypisywać, bo i po co? Jedynie wspomnę, ze musiałam kupić kule styropianowe bo mi ich brakło, musiałam kupić tapetę i klej do niej ( efekty widziałyście w 3 :) w zabawach brałam ( z trudem) udział i niestety nie wróciłam do żadnej "starej "techniki - no bo kiedy??

ok, już przechodzę do sedna-
Potrzebowałam prezentu dla znajomej, padło na komplet do kuchni, a że jest on w kolorach letnich i jak najbardziej przydaje się do śniadania na tarasie to wrzucam go też i do następnej zabawy "Szyję sobie" (klik)- temat jeden przez całe wakacje, mam nadzieję, że będzie nas więcej.
Uszyłam trzy komplety- jeden został już wybrany i oferowany, ale zapomniałam zrobić zdjęcia , a teraz nie będę już kombinować- został jeszcze kawałek materiału, jak będą miały wzięcie, a ja czas to może uszyję
Zdjęcia chyba powtórzę, bo wyszły nieco przekłamane, robione w słońcu i w cieniu
Koszyk dwustronny- można złożyć na wybraną stronę.
Z przewagą szarości +mięta

 Z przewagą mięty + szary

Do tego skończyłam króliczki- zajączki, przygotowywane jeszcze przed Wielkanocą, wiec i punkt z zaległościami sobie zaliczam.

Królisia 

 i Króliś

Modniś- spodnie z lampasami:)
Mają po 45 cm - mierząc od czubka głowy do pięty

Dla zainteresowanych wspomnę jeszcze tylko, że wszystko leci na aukcje na Charytatywni Allegro (klik) zastój sromotny więc proszę o udostępnienie .
Kochane bardzo dziękuje za ofiarowane przedmioty jak i zakupy czy wpłaty- wiem, ze mimo iż macie swoje problemy to pomagacie na zebrać finanse na turnus- jesteśmy Wam bardzo wdzięczne:)
Buziaki dla wszystkich