sobota, 16 grudnia 2017

Kocham frywolitkę

Jasne że kocham.
Odrobiłam kolejne zadanie wiec pokażę, bo na więcej juz nie mam ani czasu, ani ochoty

Nie mam już też świątecznego nastroju, a wszystko przez ostatni huragan.
Wiecie przewiał i posprzątał mi ogród, ale to tak skutecznie, ze nie mam juz ani tunelu, ani szklarni-
Poskładał tak skutecznie, ze nadają się już tylko do wyrzucenia.
Wiem, ze gdzie indziej było gorzej, powinnam dziękować, ze to nie dach, ale strata jednak boli, bo warzywa były niezłym zastrzykiem finansowym, a do tego zdrowe, bo na nawozie naturalnym, a tak nie wiadomo czy będzie co zbierać:(

Ok, koniec narzekań, wybaczcie, ale musiałam to z siebie wyrzucić, bo mnie aż duzi z bezsilności i złości.

Zrobiłam gwiazdeczki, które pokazałam w poście (tutaj)
dwie  pierwsze w dwóch egzemplarzach, a ostatnia jest jedna- robiło mi sie ją najgorzej




 i jeszcze zdjecie rodzinne


i to tyle.
Dziękuje wszystkim za każdy komentarz i dobre słowo
Miłej niedzieli

27 komentarzy:

  1. Prześliczne są te gwiazdki! Pozdrawiam gorąco i trzymam kciuki by ogród mimo problemów znów rozkwitł na wiosnę:)

    OdpowiedzUsuń
  2. oj szkoda zawsze coś stracić:)
    nam zdmuchnęło też duży foliak zbrojony w 3 sekundy :(
    piękne gwiazdeczki

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale cudne, delikatne, ażurowe jak mgiełka :) Podziwiam i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fatalna sprawa z wichurą i stratami w ogrodzie... Śnieżynki oryginalne:) Pozdrawiam Reniu:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo szkoda, że dotknęły Cię zniszczenia. Współczuję. A gwiazdki zrobiłaś cudne, ja jakoś nie mogę się przekonać do tego wzoru, chociaż tutaj widzę, że jest śliczny. Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo współczuję tych strat :( Mam nadzieję, że warzywa jednak jakoś dadzą radę. Gwiazdki są śliczne, takie delikatne, podziwiam niezmiennie :)
    pozdrawiam bardzo ciepło

    OdpowiedzUsuń
  7. ach te wiatry,ale za to śnieżynki

    OdpowiedzUsuń
  8. Reniu gwiazdeczki piękne wiadomo frywolitka u Ciebie zawsze po mistrzowsku.
    Nie zamartwiaj się na zapas. dobrzy ludzie pomogą i odbudujesz wszystko na wiosnę. Ja w to wierzę.
    Buziaczki

    OdpowiedzUsuń
  9. Gwiazdeczki ja prawdziwe śnieżynki, Reniu. Cudo!

    OdpowiedzUsuń
  10. Renatko, są śliczne, takie delikatne! Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  11. Super są te gwiazdeczki!!Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Śliczne śnieżynki Ci wyszły próbowałam ale są nie bardzo.
    Szkoda szklarni bardzo Ci współczuję.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Szklarnie czy folię szybciej odbudujesz niż dom więc się nie załamuj a śnieżynki bardzo piękne:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Moim zdaniem będą pięknie zdobiły choinkę! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękne gwiazdeczki. Bardzo mi się podobają te poskręcane łuczki :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Reniu bardzo Ci/Wam współczuję. Mam nadzieję że coś się uratuje. A gwiazdki urocze i dużo ich zrobiłaś. Ja z czasem kiepsko i nastrój też ale chociaż 1 sztukę może dam radę zrobić na zadanie.

    OdpowiedzUsuń
  17. Współczuję Reniu, z jednej strony dobrze że Wam nic się nie stało a z drugiej żal ogromny włożonej pracy i strat materialnych. No tak się czasem to życie plecie przewrotnie. A gwiazdki śliczne i oryginalne, moje ciągle w planach. Tulam i pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  18. Reniu bardzo mi przykro z powodu twoich churaganowych strat, do tego praca i wysilek ale najwazniejsze ze wy cali i zdrowi a byc moze cos sie uratuje i powoli odbudujecie szklarnie i tunel, gwiazdeczki sliczne tylko pozazdrtoscic zdolnych raczek, pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  19. Reniu frywolitkę niezmiennie podziwiam :) a co do strat w ogrodzie, Kochana zapewne przy pomocy dobrych serc odbudujecie miejsca na warzywa a i zawsze w gruncie tez cos wyrośnie :) usciski i wspieram myslami !

    OdpowiedzUsuń
  20. That is really frustrating news but hope the season and new year bring good cheer. Your snowflakes are lovely !

    OdpowiedzUsuń
  21. Sliczne , bardzo subtelne te gwiazdeczki.
    Szkoda tunelu i szklarni, ale na żywioł nie ma rady. Tylko skąd wziąć pieniądz na odbudowanie strat...współczuję. Nawet malutka strata boli.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  22. Przykro mi z powodu strat, ale może uda się je wam chociaż częściowo zniwelować. Tymczasem cudne gwiazdeczki zrobiłaś.

    OdpowiedzUsuń
  23. każda strata boli, miesza plany! mam nadzieję, że mim wszystko będzie dobrze, a gwiazdki piękne takie delikatne, po prostu niemalże prawdziwe:))

    OdpowiedzUsuń
  24. Przykro mi, że straciłaś szklarnię i namiot :( A gwiazdeczki śliczne :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Współczuję. Strata jest zawsze stratą i wcale nie pomaga, że mogła być gorzej... Mam nadzieję, ze więcej zawirowania pogodowe Was nie dotkną.
    Gwiazdki prześliczne - tak delikatne jak z lodu.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Witaj:) będzie mi niezmiernie miło, jeżeli po swojej wizycie zostawisz ślad w postaci komentarza:)
pozdrawiam serdecznie:)