Właściwie to nie miałam pomysłu na prace w naszej nauce "Decoupage krok po kroku"(klik) w tym miesiącu
Wzięłam sie za coś innego, a jak już mam plan działania gotowy to reszta jakoś kuleje.
Tak samo jak pogoda u nas- zimno aż 13 stopni, ciemno, wietrzenie i mokro:(
W trakcie porządków znalazłam jeszcze jedno etui przeznaczone już do wyrzucenia, ale właśnie za to pokochałam decoupage- za ta możliwość przywrócenia śmieci do życia;)
Malowane gąbką, lubie ten charakterystyczny wzorek nierówności- po niżej widoczny, ale nie wyczuwalny pod kilkoma warstwami lakieru
Zdjęć mało, bo jak pisałam pogoda tragiczna i nie chciało nic lepszego wyjść
Są maki, ale przypominam, ze może być cokolwiek z decu powiązane, a jeżeli bedzie miał jeszcze kwiaty polne to już będzie idealnie:)
No i to na tyle:)
widać że sezon ogórkowy mamy w pełni, nasz świat rękodzieła również zwolnił
dlatego też dzisiaj krótko i na temat
A wszystkich pozdrawiam serdecznie i dziękuje że zaglądacie i zostawiacie choć słówko
Buziaki :)
Renatko, etui boskie! Pozdrawiam ciepluteńko!
OdpowiedzUsuńPomysł bardzo oryginalny i jedyny w swoim rodzaju:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńReniu etui dostało nowego życia. Maki śliczne. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńReniu etui dostało nowego życia. Maki śliczne. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńReniu śliczne te maczki na białym tle. Fajnie że decou daje praktycznie nieograniczone możliwości przywracania pięknego wyglądu zniszczonym przedmiotom.
OdpowiedzUsuńMiłego dnia Ci życzę
To mi sie też w decu podoba, ze można pieknie odświeżyć stare, zniszczone przedmioty. Etui jakiego nie kupisz w sklepie. Super. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńTo mi sie też w decu podoba, ze można pieknie odświeżyć stare, zniszczone przedmioty. Etui jakiego nie kupisz w sklepie. Super. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńEtui zyskało teraz zupełnie nowe, letnie oblicze :) Tak mi przyszło do głowy, że można mu zmieniać design w zależności od pory roku :)
OdpowiedzUsuńSuper etui, bardzo mi się podoba. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńFakt , dzięki decoupage stare rzeczy dostają drugie życie :)I to widać po etui !
OdpowiedzUsuńA pogoda to dzisiaj po zdechłym Azorem wszędzie ...
Reniu, etui prezentuje się teraz rewelacyjnie.
OdpowiedzUsuńU mnie też leje i wieje.
Buziaczki.
U mnie wieje i leje też😁 no nie wiem z czego się cieszę 😁
OdpowiedzUsuńAle sie cieszę - bo do Ciebie udalo mi się wpaść dzisiaj💐
Buziaki.
Superb transformation !!! Love the poppies :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam maki!
OdpowiedzUsuńEtui wyszło pięknie :-)
fajne etui:))jak ja dawno nie dekupażowałam:))....ale jak mówisz sezon ogórkowy i mi się nie chce:)a powinnam coś zrobić:))
OdpowiedzUsuńReniu, piękne, letnie etui :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na nowe życie dla etui. Mam ich kilka(starych etui), więc chętnie skorzystam i coś wysmyczę.Dzięki za inspirację.
OdpowiedzUsuńPiękne maczki :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam maki:-) Super robota Reniu, ciepło i radośnie będziesz miała chociaż w torebce. Lato też mam piękne inaczej:-) Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł i efekt świetny!!! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńReniu super metamorfoza
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
U mnie jest tragcznie Kochana :( zero lata :( Etui jest przepiękne Renatko! uwielbiam Twoje prace !
OdpowiedzUsuńŚwietne etui:) Pozdrawiam Reniu:)
OdpowiedzUsuńWspaniałe drugie życie dla etui :)
OdpowiedzUsuńTak, też uwielbiam decu za tę możliwość, ale ostatnio jakoś brakuje na nie czasu.
Pozdrawiam Alina
Reniu, maki sa cudne a to etui w nowej odsłonię wyglada swietnie!!! Ostatnio natknęłam sie na makowa serwetkę ale w zupełnie innych kolorach, bardzo mi sie spodobała ale czy cos z niej stworze w najbliższym czasie to czas pokaze:):):)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie to etui teraz wygląda, i w dodatku motyw tak idealnie wakacyjno-rustykalny :). I masz rację - to jest najfajniejsze - przywracanie zycia przedmiotom do wyrzucenia...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jakie letnie etui Ci wyszło :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńRaz znalazłam etui - pomalowałam na biało - popatrzyłam i... stwierdziłam, że dam koleżance - zrobi sobie - mnie nie wyszło... Twoje super!
OdpowiedzUsuń