Październikowe kartkowanie

Dzisiaj jak w temacie będzie karteczkowo.
Robótki mi ostatnio nie idą, a planów  mam od groma i ciut, ciut :(
żeby przełamać tą złą passę  przysiadłam do kartek i dobrze, że co nieco udało mi się zrobić.

Choć powiem, ze łatwo nie było.
Nie robiłam jeszcze nic w/g mapek i tu mnie trochę Ania zaskoczyła.
Po za tym zauważyłam u siebie że: pod koniec miesiąca zaczynam się zastanawiać co tym razem Dziewczyny wymyślą, potem siedzę i sie zastanawiam, w co ja się znowu wpakowałam i raczej mam pustkę w głowie.
Następny krok to poszukiwanie - przetrząsanie przydasiów i netu ( tu takie małe spostrzeżenie, przy przydasiach, program usilnie próbuje poprawić mi na przydupasy ;D)
Jak już mam to się zaczyna- na przemian załamka i dobra zabawa z tą drugą w przewadze, oczywiście bo inaczej juz dawno rzuciłabym w kąt wszystkie zabawy ;)
Po skończonej pracy i porządkach już wiem , ze wszystkie prace powinnam szybko obfocić i schować, bo im dłużej się przyglądam to mnie korci żeby coś poprawić czy zmienić i czasami psuję całą pracę

To cała Ja a Wy też tak macie, czy jednak powinnam się zacząć zastanawiać nad leczeniem?

A teraz przechodzę juz do karteczek, bo mnie Szefowa Ania zjedzie za gadulstwo nie na temat.

W październiku mają być :
mapka, ramka i skarpeta vel bucik

Znowu zrobiłam w dwóch wersjach: grzecznej i postarzanej, a co wyszło pozostawiam już Waszej ocenie.
Wszystkie grafiki i napisy znalazłam na moim ulubionym serwisie Pinterest

 Mapka :
rozetka zrobiona według tego kursiku 

 Ramka
nie miałam i zrobiona jest z elementów, ale chyba może być?

 i skarpeta razem z bucikiem i jeżykami- mówiłam, że jeszcze się pokażą;)

 i teraz druga wersja- nie będę ukrywać, że przy niej nieco lepiej się bawię;D

Pierwsza mapka, choć i skarpety tu są;)

 ale  ponizej też zawisła :)
ciekawe czy zauważycie ?
i nie myślę tutaj o skarpecie;D

pierwsza potargana praca i ramka
ramka od Anitki, nie jest za duża i schowała takiego słodkiego aniołka

sznurek papierowy zrobiłam z bibuły, nie jest najmocniejszy, ale do kartek wystarcza i można zrobić sobie w dowolnych kolorach.
Jeżeli znajdą się chętni to przygotuję mały tutek, choć przypuszczam że większość pamięta ze szkoły jak się go robi;)

Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze pod postem z moim sposobem na rdzę, nie byłam pewna czy się Wam spodoba :)

Pozdrawiam serdecznie :)