Piekę dwie pieczenie przy jednym ogniu :)
Znacie mnie już na tyle, że wiecie, ze nie trzymam się jednej techniki ,
nie wszyscy jednak wiedzą, że uwielbiam gotować, a zaprawianie to już mój nałóg.
Nawet dzisiaj- żar leje się z nieba, na wsi życie zamarło, nawet samochody nie jeżdżą- wszyscy oglądają mecz, a ja jak ten świstak co siedzi i zawija w sreberka - siedzę i zamykam w szkiełkach dary natury czasem ludzi też, bo nie wszystkie owoce mam w ogrodzie:D
nie napiszę co mi się leje po dupie i tu się zaczynam zastanawiać- normalne to czy nie??
Jak post wskazuje postanowiłam połączyć prace carvingową dla Danusi i Link Party u Moniki z Hamaka,
choć nie wiem czy Monika mi zaliczy to zadanie :D
Danusia zażyczyła sobie deser z borówkami w roli głównej, wiec chyba sie wszystko zgadza:)
a boróweczki kocham jeść pod każdą postacią :)
Oprócz poznawanie rękodzieła i wszystkiego tego co można zrobić samemu własnymi rękami czy recyklingu, oprócz gotowania jest jeszcze jedna pasja, która jednak jest mocno ograniczona ze względu na fundusze- to starocie, ale takie użytkowe, które służą mi na co dzień czy od święta.
Meble po babciach, sąsiadach, znajomych ,w stanie używalności lub do remontu- nie ważne byleby miały duszę.
Uszkodzone? to co, widać że komuś wiernie służyły, że mają coś do opowiedzenia kolejnym pokoleniom.
Ciekawa jestem czy któraś z moich dziewczyn przejmie pałeczkę?
Wiem że do tego trzeba dorosnąć :D
Na zdjęciu dwie moje miłości, ale nie te największe :D resztę znajdziecie na blogu :)
Przepis na lody jagodowe bez jaj i maszynki znajdziecie na blogu Mój dzień
O ile lubię gotować to z ozdabianiem sie mijamy i zazwyczaj tą przyjemność zwalam na córki
Pozdrawiam serdecznie i wszystkim bardzo dziękuje za komentarze pod postami:)
Piękne hobby każde, piękne zdjęcia. Najważniejsze żebyś Ty była zadowolona, a że przy okazji my się ogrzejemy (o co w tym upale nietrudno :-) A przepis na lody wypróbuję :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :-)
No proszę jak pięknie, dwie pasje dwie miłości i dwie zabawy . Super Reniu, ale mi narobiłas smaka tymi lodami , mniam wyglądają pychotkowato.
OdpowiedzUsuńBuziaczki
Przepis na lody już podpatrzylam. Dobrze, że się ma pasje inaczej byłoby nudno.
OdpowiedzUsuńPodobno im człowiek ma więcej pasji tym jest ciekawszy i szczęśliwszy, więc nie żałujmy sobie:) Wygląda bardzo smacznie! Lecę poczytać przepis. Pozdrawiam i podsyłam chłodek poburzowy:)
OdpowiedzUsuńMniam, wygląda smakowicie :)
OdpowiedzUsuńReniu lody wyglądają apetycznie ale przecież po nocy nie będę leciała do lodówki haha.
OdpowiedzUsuńZ pasjami to już tak jest,że tak wciągają ,iż potem bez nich nie wyobrażamy sobie życia .
Buziaki :)
Lody wygladają przepięknie, chociaż ja nie lubię owocowych. Podziwiam za pasję do gotowania, dla mnie to nielubiana konieczność;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Reniu:)
Lody takie pyszne to chętnie pożarłabym ale przy takich temperaturach , ze trudno oddycha to przy kuchni jak najkrócej :))))
OdpowiedzUsuńWiesz Reniu że wciaż żałuję że tam daleko mi do Ciebie , ale są w tym plusy bo pewnie miałabyś mnie dosyć.
Pozdrowionka :)
Ufff, a ja w te upały nie mogę ruszyć ręką ani nogą :))) Przepis na lody na pewno wypróbuję, tylko jeszcze u nas jagód nie widziałam, pewnie kwestia najbliższych dni :)
OdpowiedzUsuńLody wyglądają smakowicie:) Reniu podziwiam Twoją kulinarną pasję. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam starcie mam ich parę w swojej kolekcji, gdzie są pamiątkami rodzinnymi a i zbieram dalej i szukam ciekawych antyków :)Lody wyglądają apetycznie, lepsze niż te w lodziarni - Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńReniu, lody mniamniuśne :) A starocie z duszą to coś co i ja lubię :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Przepis na lody muszę wypróbować koniecznie. Wyglądają apetycznie i na proste do zrobienia.
OdpowiedzUsuńPiękna ta łyżka!! Lody już podglądałam i gdybym tylko miała kremówkę już bym robiła:))
OdpowiedzUsuńJa co prawda ani staroci, ani gotowania nie lubię, ale pięknie to u Ciebie wygląda :) I aż chętki na lody nabrałam :)
OdpowiedzUsuńUlalala Kochana, jak to pięknie i apetycznie wygląda!!! Ślicznie :) Kochana, ja lubiłam gotować, ale jakoś mi przeszło :( Nawet nie wiem dlaczego :(:( Buziaki Kochana ♥♥♥♥
OdpowiedzUsuńOjej ale bym sobie takie lody zjadła, mniam mniam :)
OdpowiedzUsuńNarobiłaś mi ochoty na lody.Przepis biorę i zrobię.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńLody owszem jem, ale mogę się bez nich obejść. Jednak na te Twoje jagodowe mam ogromną ochotę! O przejmowanie pałeczki nie musisz się martwić, na pewno dziewczyny nie zawiodą :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam lofy jagodowe :) a takie naturalne to już w ogóle super :)
OdpowiedzUsuńmniam! idę popaczeć na przepisa a później ... "na jagody"! ;-D
OdpowiedzUsuń