Widać że święta coraz bliżej, szał zakupów i sprzątania w pełni :)
ale żeby na święta nie leżeć jak ten wyżej to ja trochę odpuściłam.
Nie przygotowuję dużo, posprzątałam z grubsza i też jest dobrze:D
W każdej wolnej chwili coś zawsze dłubię- jak większość z nas:)
i chciałabym pokazać co udało mi sie skończyć
W ubiegłym roku pokazywałam moje pierwsze bombki w decu ( tutaj możecie je zobaczyć) i właściwie wszystko się od tego zaczęło.
Różnicę widzę sama i to bardzo wyraźną, dlatego bardzo sie cieszę, ze dalej uczymy sie tej pięknej i różnorodnej techniki.
Tutaj jeszcze muszę wrócić do jednej z naszej lekcji- a mianowicie spękania dwuskładnikowe
Miałyśmy wtedy razem z Anią ten sam problem- nie chciały nam wyjść
Jak sie okazało to ten preparat który mamy jest do spękań delikatnych i tylko takie wychodzą mimo że czytałam że wystarczy tylko grubiej pomalować i powinna wyjść grubsza siateczka
Trochę obawiałam się zastosować go ponownie, tym bardziej, że jest już po terminie, ale zostało mi go dość dużo i było szkoda wyrzucić.
Co zmalowałam zobaczcie same, ale mnie sie podoba-
Jak to u mnie vintage króluje i nic na to nie poradzę:D
trzeba będzie poćwiczyć:D
Na koniec jeszcze tylko pochwalę się prezentem jaki dostałam od Bożenki pod jednym postem napisałam że ja niestety w tym roku nie dam rady wysupłać sobie bombeczki i Bożenka postanowiła mi jedną ofiarować:)
jeszcze raz Ci bardzo dziękuje :)
Miłej i spokojnej niedzieli życzę i pozdrawiam serdecznie:)
Reniu przeslicznie. Jestem zachwycona tymi bombeczkami. Jednak decu świetnie się sprawdza na bombkach. Mozna cuda wyczarować i Tobie się to udało. Gratuluję. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńHaniu dziękuję serdecznie :D
Usuńdecu sprawdza sie nie tylko na bombkach, ale one mają to coś :D
Witam. Bimbałaki cuudne!!! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWitam i pięknie dziękuje:)
Usuń
OdpowiedzUsuńZdrowych , spokojnych Świąt Bożego Narodzenia w gronie rodzinnym , mnóstwo radości oraz cudnych prezentów życzy ci Marii – śliczne prace – buziak ślę :):):)
Marysiu dziękuje serdecznie i również życzę spokojnych Świąt :D
UsuńPrzepiękne te bombki zrobiłaś.A ten prezent jest cudowny:)Dla mnie decu i frywolitki to czarna magia. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJadziu dla mnie jeszcze dwa lata temu frywolitka, a decu rok temu były niedostępne, teraz małymi kroczkami poznaję i cieszę się nowymi rzeczami:)
UsuńPozdrawiam cieplutko:)
Piękne bombki wyszły, jednak vintage to jest to :) Spękania bardzo pasują do takich klimatów :-)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie to jet to co lubię:D
UsuńŚliczne ozdoby zawisną na Twojej choince - wyjątkowe i oryginalne. Chciałabym tak umieć. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńto ja zapraszam do wspólnej nauki :D
UsuńDziękuję serdecznie i pozdrawiam:)
Cudowne ozdoby :)
OdpowiedzUsuńDziękuje serdecznie:)
UsuńRewelacyjne są. Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i również pozdrawiam :)
UsuńPrześliczna kolekcja Reniu! Każda piękna na swój sposób, chociaż ja to jednak najbardziej szaro białe, no taki dziwoląg świąteczny ze mnie;) Pozdrawiam serdecznie:-)
OdpowiedzUsuńOlu każda z nas ma swoje ulubione zestawienia kolorystyczne i bardzo dobrze, ze tak jest, przez to mamy różnorodność na blogach :D
Usuńja też przymierzałam sie do zestawów biało szarych- dziergane bombki, ale czasu już brakło, więc może w przyszłym roku ?
Pozdrawiam cieplutko:)
Przepiękne bombki - nastrojowe i klimatyczne:)Te koroneczki dodają im vintagowego uroku. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńI o takie mi chodziło, choć obiecałam że w przyszłym roku zrobię takie normalne , nie postarzane:D
UsuńPozdrawiam cieplutko:)
O Matko, Renatko Kochana, Bombki są rewelacyjne ! Trafiłaś w mój gust bo Kocham Retro i Vintage klimat. WYglądają cudnie. Pięknie ozdobiłaś tą koroneczką. Wesołych Świąt Kochana :) Buziaczki
OdpowiedzUsuńSzymciu wielkie dzięki I również życzę Wam Wesołych Świat :D
UsuńCudowne bombeczki, cudowne spękania, reliefy i koronki. Słowem stworzyłaś arcydzieła. Piękne, piękne i jeszcze raz piękne.
OdpowiedzUsuńNasza nauka przynosi rezultaty i wszyscy to czujemy. Dziękuję Ci bardzo i pozdrawiam najserdeczniej :-))))
Justynko widać rezultaty co ogromnie mnie cieszy :D
Usuńja również dziękuje, ze postanowiłaś wspólnie ze mną prowadzić lekcje.
Dziękuje Ci bardzo serdecznie i pozdrawiam gorąco:)
Śliczne wszystkie bombki. Ten styl świetnie się prezentuje i mi się podoba.
OdpowiedzUsuńReniu usuń ten link z aniołkami ja nie wiem jak. Pozdrawiam cieplutko.
Tereniu ślicznie dziękuje:D
Usuńlinkiem sie nie przejmuj, jak nie ma kosza obok niego to mogłam nie włączyć opcji usuwania:)
pozdrawiam serdecznie:)
Te vintagowe bombki mają w sobie coś niezmiernie urokliwego, jak dla mnie, przywołują taki prawdziwy, niekomercyjny klimat świąt.
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuje:)
UsuńUlalala Reniu bombeczki wyszły cudne a TY śliczne postępy czynisz w decu.Ty zacznij myśleć o kolejnej technice,bo tą już bardzo dobrze opanowałaś .
OdpowiedzUsuńBuziaki :)
Danuś nie kuś:D
Usuńwłaściwie mam coś w zanadrzu tylko czasu mi brakuję, ale może kiedyś:)
Dziękuje bardzo i pozdrawiam:)
Reniu prawdziwe cuda. Bardzo m i się podoba decu jednak nie mam zielonego pojęcia jak to zrobić i co mozesz uznać za niewiarygodne, brak mi cierpliwości do tego.Cuda, cuda, cuda:)))Pozdrawiam gorąco
OdpowiedzUsuńAnia
Aniu decu nie jest trudne, ale trzeba mieć cierpliwość, bo przyśpieszając można wszystko zniszczyć niestety.
UsuńBardzo dziękuję i jak by co to polecam nasze nauki- pierwsze lekcje są bardzo proste i każdy sobie poradzi,
Miłego wieczoru życzę i pozdrawiam cieplutko
Reniu ale superanckie te bombki , i te spękania wyszły rewelacyjnie . W końcu Ci się idealnie udały . Przyznam że trochę zazdroszczę , bo ja nie miałam odwagi spróbować. Ale... niedługa będą pisanki więc okazja będzie. A reliefy to moja kolejna pieta achillesowa , nie umiem za diabła, zwłaszcza że ja mam problem z ręcznym malowaniem
OdpowiedzUsuńczegokolwiek. Wszystkie razem na zielonej trawce zamiast śniegu wyglądają obłędnie.
Pozdrawiam i życzę zdrowych i pogodnych Świąt spędzonych z najbliższymi.
Aniu nie wiem co teraz bardziej by pasowało bombki czy jajka i czy na Wielkanoc nie będzie śniegu :D
Usuńreliefy trzeba będzie poćwiczyć bo to wcale nie jest łatwe, ale znajdziemy i na nie sposób:)
buziaki Aniu i dziękuje za życzenia
Renatko, ja też lubię takie bombki w stylu vintage. Zawsze ogarnia mnie nostalgia gdy patrzę na te stare zdjęcia:) Slicznie Ci wyszły, będą pięknie zdobiły choinkę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło i serdeczne życzenia Swiąteczne zostawiam, zdrowia i pomyślności.
Aniu najgorsze ( hehe zależy dla kogo :) jest to że ja uwielbiam wszystko w tym stylu- no oprócz ubrań i niejedna osoba jest bardzo zdziwiona po przestąpieniu naszego progu :D
UsuńPrześliczne bajkowe cudeńka. Twoja choinka to zapewne "Wielka Bajkowa Dama" już sobie ją wyobrażam ubraną w te cudowności. frywolitkowej "zazdraszam .." bo sama nie potrafię takich wyczarować. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńmuszę przyznać że moja choinka ostatnio coraz bardziej mi sie podoba:)
UsuńDziekuję i pozdrawiam serdecznie:)
cudne!!! piękne!!!
OdpowiedzUsuńwielkie dzięki:)
UsuńPrześliczne bombki:) Użyłaś pięknej grafiki a wykończenie idealne :) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękne klimatyczne ! Spokojnych Świąt !
OdpowiedzUsuńśliczne sa!
OdpowiedzUsuńPiękny zestaw:)
OdpowiedzUsuńReniu, takich ozdób choinkowych nie kupisz w żadnym sklepie, nawet u "chińczyka". Zrobione własnymi rękami cieszą podwójnie i bardzo mi się podobają. Decu, może i nie jest trudne, ale nie dla mnie, nie mam warunków do tego, by chociaż "liznąć" tej techniki, a i sprawność manualna na to nie pozwala. Pozostaje mi podziwiać u Was, którzy tą techniką coś robicie.
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt życzę całej Twojej rodzince.)
najbardziej podoba mi się zdjęcie "rodzinne", no jak to mówią .."jednej matki dzieci w kratki" ;-DDD
OdpowiedzUsuńale każde ładne i każde ma coś :-)
Jejku, cudowności:)
OdpowiedzUsuń