zdjęcie znalezione w czeluściach netu:)
Zaczęłam od podwiązki- na wyraźne życzenie córy frywolitkowej-
bałam się że nie zdążę, bo nie miałam gotowego wzoru, ale udało mi się trafić już za drugim podejściem i tadam........... skończyłam :D
Ale zanim wam pokażę samą frywolitkę , chciałam gorąco podziękować Monice z hamaku :)
która pod moją pierwszą pracą z decu, którą pokazałam tutaj zaproponowała podarowanie serwetek.
Dostałam dużą pakę razem z piękna karteczką i reniferkiem.
Moniczko dziękuję za Twoją bezinteresowność- nawet moi byli bardzo zdziwieni, że ktoś tak od siebie potrafi wysłać pakę, a wiem, że wśród nas jest bardzo dużo takich osób, dlatego bardzo się cieszę, że odważyłam się założyć bloga i trafiłam na tak fajne babeczki :)
ale teraz juz pokazuję to nad czym pracowałam w tym tygodniu
Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze- jestem Wam ogromnie wdzięczna za nie i za to, że do mnie wpadacie :)
Spokojnej niedzieli wszystkim życzę i pozdrawiam gorąco :)
Buziaki dla wszystkich :D
Podwiązka boska! ;-)
OdpowiedzUsuńdzięki:)
UsuńPrzejrzałam linki od Ciebie, ale choćbym nie wiem jak się starała, to nie dam rady zrobić takich cudeniek jak Ty. Może kiedyś... Na razie kupiłam sobie igłę do frywolitek.
OdpowiedzUsuńMoja córa może Twojej pozazdrościć tak pięknych podwiązek.
Pozdrawiam. Ola.
Olu przygotuje proste formy, specjalnie dla dziewczyn które teraz zaczynają się uczyć- jeżeli opanujesz słupki dasz radę, a ja będę cię namawiać żebyś się jednak przyłączyła:)
UsuńTaka podwiązka wygląda po prostu szałowo! Świetnie połączyłaś czerwień frywolitek i czerń wstążki. A najważniejsze, że takiej podwiązki jak Twoja córka nie będzie miał nikt inny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Połączenie zamierzone :) a fakt,takiej nie będzie miał nikt i chwali się na około:D
UsuńCuuuuuuuuuuuuuuuuuudo!!!!!! pozdrowionka :)
OdpowiedzUsuńdzięki wielkie:)
UsuńŚwietna podwiazka:-) Bardzo oryginalną i będzie super pamiątka:-)
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo:)
UsuńRewelacyjna podwiązka, z tą czernią wygląda nieco "drapieżnie" :) Aż zaczynam żałować, że studniówkę mam już za sobą :)
OdpowiedzUsuńodrobina czerni musiała być- tak wygląda lepiej, i jest jakieś połączenie do butów:)
UsuńNo tak, studniówka to wydarzenie wymagające takiej oprawy. Śliczna, oryginalna podwiązka, która musi przynieść szczęście za sto dni, czego życzę z całego serca.
OdpowiedzUsuńJa też matka maturzysty przed studniówką, ale syn podwiązki nie chce (na szczęście:))
Pozdrawiam:)
kurka wodna tyle sie napisała i odpowiedź mi zżarło:(
UsuńOlu, myślę że chłopcy mają lepiej- kupią jeden garnitur i mają go na lata, a my biedne kobitki nic tylko wymyślać musimy :D
A no właśnie... nikt nie będzie miał takiej! Nie spłynęła lawina zamówień o koleżanek córki? Świetna, ale tak się zastanawiam, czy w pląsach ta wstążka utrzyma podwiązkę? Pewnie już przetestowane...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i czekam na kolejne decu pracki - możesz poszaleć :-)
Już kilka się pytało, ale choćbym chciała to nie dam rady przygotować:)
Usuńa co do zsuwania się to jeszcze nie testowałyśmy, ale raczej jest dopasowana i ewentualnie podszyć gumką
Pozdrawiam cieplutko:)
Super podwiązka, a że przygotowana przez mamę dla córci to podwójnie ważna. Spisałaś się na 6 z plusem !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i trzymam kciuki za maturzystkę, jestem pewna że zda !
Pozdrawiam :)
Musi zdać, bo jak nie........... to będzie poprawka:D
Usuńdziękuje Bożenko:)
Super! Dużo fajniejsza alternatywa dla czerwonych majteczek, które były obowiązkowe za moich czasów :)
OdpowiedzUsuńteż tak miałam, teraz mają i podwiązki i majteczki czerwone:) ale stringów z frywolitki już nie chciała:D
UsuńFantastyczna podwiązka!!!!!!!!!!!!! Szkoda że moja córa już parę lat po studniowce, wiedziałabym do kogo się zgłosić:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Aniu dzięki :)
Usuńale czy ja bym podołała?
Podwiązka super, wszystko w niej mi si ę podoba. Wybacz, ale nie pokażę Twojego posta Synowi. On wprawdzie za rok będzie miał, ale ma wiele koleżanek, które na pewno by chciały, więc na razie będę milczeć i po cichutku wracam do swoich kamyków. A może pokazać i mieć więcej czasu?? Pomyślę. Podziwiam więc Twoją życzę Córce powodzenia na Maturze, a teraz ślę pozdrawienia :-)))))
OdpowiedzUsuńLepiej mieć więcej czasu Justynko, no chyba że lubisz robić na " wariata"
UsuńDziękuję w imieniu nas obu .
Buziaki:)
Podwiązka rewleacyjna! Każda maturzystka będzie jej zazdrościć :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Milenko:)
UsuńMój młody za dwa lata będzie mieć studniówkę ,jak dobrze pójdzie haha,więc jak coś to mnie to ominą podwiązki ,a młoda to jeszcze trochę czasu ma do takiego balu.Na razie więc śpię spokojnie ,choć przypomniała mi się po tym Twoim wpisie moja studniówka,która była też udana.
OdpowiedzUsuńKochana podwiązka wyszła zajebiście,nie boje się zakląć bo taka jest i tyle .
Buziaki Reniu :)
Danuś wielkie dzięki
Usuńa w/ g młodych to nie przekleństwo tylko słowo zachwytu, za które Ci ogromnie dziękuję:)
Reniu ale fajne serwetki dostałaś :-) A podwiązka z frywolitki rewelacja !! Nikt takiej miec nie będzie to pewne. A i matura bedzie zdana na 100% .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i miłego dnia zycze
Aniu dziękuję:)
Usuńmłoda już zaczyna doceniać indywidualizm i mnie to odpowiada:)
pozdrawiam cieplutko i spokojnej nocki
Wspaniałe prezent, na pewno dobrze je wykorzystasz,podwiązka pierwsza klasa,z nią matura niestraszna :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dziękuję:)
Usuńa do serwetek to już mam kilka planów:)
Piękna podwiązka te połączenie czerwonego z czernią wyszło świetnie a co do frywolitki to wiem, że jesteś mistrzynią i nie ma co dodawać, bo dziewczyny już wszystko napisały. Ciekawa jestem koloru sukni. Cieszę się, że serwetki się podobają cała przyjemność po mojej stronie:) pozdrawiam Cię serdecznie:)
OdpowiedzUsuńMoniczko do mistrzyń to mi jeszcze strasznie daleko, ale serdecznie Ci dziękuje no i za serwetki oczywiście też:)
UsuńPiękne podwiazki Jak dobrze mieć taką zdolną mamę:) Ja też na kilka dni przed studniówką córki przerabiałam jej biżuterię:) Ale u ciebie to bardziej zaplanowane.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i życzę by takie piękne podwiązki przyniosły na maturze szczęscie:)
zaczęłam od podwiązki bo wiedziałam że może mi dużo czasu zająć,
Usuńale teraz z sukienką jestem jeszcze w lesie:)
ach ta cała oprawa, te przesądy i zwyczaje ;-)
OdpowiedzUsuńale jak nie pomoże to na pewno nie zaszkodzi, taka świecka tradycja
podwiązka pierwsza klasa a i pamiatka fajna będzie
Dorotko to są przesądy i zwyczaje, ale ile emocji wywołują:D
UsuńPozdrawiam cieplutko:)
Renato - cudowna!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńElu dziękuje bardzo :)
UsuńPrześliczna podwiązka :) No i jej miejsce docelowe też niczego sobie :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję ja i noga mojej córki :D
Usuńpozdrawiam cieplutko:)
Z pierwszego obrazka byłby fantastyczny wzór krzyżykowy... :D Taką pamiątkę (podwiązkę) można potem przez lata przechowywać, zeby wnukom pokazać w czym babcia na studniówce szalała.
OdpowiedzUsuńcóra zapowiedziała, że podwiązkę chowie na pamiątkę, a haft rzeczywiście byłby piękny:)
Usuńpiękna podwiązka :):):) ja swoją ze studniówki na pamiątke sobie zostawiłam :)
OdpowiedzUsuńmłoda też tak chce zrobić:)
Usuńdziękuje i pozdrawiam cieplutko:)
Śliczna podwiązka:) Na pewno pozostanie świetną pamiątką po-studniówkową:)
OdpowiedzUsuńdziękuję:)
UsuńTe Twoje córy to mają dobrze,mamcia zdolna i wszystko zrobi;) Pewnie żadna maturzystka nie będzie miała takiej pięknej podwiązki;)
OdpowiedzUsuńIlonko ot właśnie chodzi :)
Usuńi najważniejsze, że rękodzieło zaczyna się u młodych liczyć:)
Łał ,szczęka opada.Podwiązka jest naj,naj,naj a chciało by się znów zatańczyć poloneza.
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuje:)
UsuńAle piękna podwiązka! :) Tak zaczęłam się zastanawiać czy moja gdzieś się jeszcze poniewiera, w sumie jeszcze nawet dyszka nie upłynęła od tamtego wieczoru. ;) Naszyjnik został i kreacja została - troche za szczupła teraz ale jest. :D Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuję:)
Usuńsukienka młodej będzie taka, że będzie mogła ją jeszcze nie raz włożyć, ale podwiązka już raczej do przechowalni trafi:)
Przecudna ! Aż żal, że będzie zakryta ;)
OdpowiedzUsuńJa to chyba z bardzo starego pokolenia, bo u nas na maturze podwiązek nie było...
u mnie też nie, ale jak się tak teraz utarło:)
Usuńa i mamy taką sukienkę, że niby długa a podwiązka będzie widoczna:)
Jaka rewelacyjna :)
OdpowiedzUsuńMusiałaś włożyć w nią mnóstwo pracy :)
Dziękuję:)
Usuńbałam się że nie nie zdążę, ale nie było aż tak źle, a pracy jest tak samo dużo, jak przy każdej technice- jak nie przysiądziesz to nie zrobisz:)
Jest niesamowia! Zreszta jak Twoje wszystkie prace!
OdpowiedzUsuńbardzo, bardzo dziękuję:)
Usuńale super mamcia jesteś - toż ja myślalm że ty masz dopiero dwadziescia prę lat a tu patrz okazuje się ż ecóre masz tak dorosłą - podwiązka śliczna ale ty lepiej ojca z córą na te studniówkę wyślij - buziaki ślę Marii a tak nawiasem ja musiałąm do domu po studniówce wrócić o 2o - tej do domu takie były czasy - teraz młodziez ma inaczej ale i tak wspominam z uśmiechem na paszczy tamte czasy było spokojniej bynajmniej
OdpowiedzUsuńOj Marii jak ty potrafisz człowiekowi nastrój poprawić:)
Usuńkochana dwadzieścia parę lat to ja miałam całe wieki temu,
młoda na studniówkę idzie z swoim chłopakiem- nich se sam jej pilnuje:D
buziaki i pozdrawiam serdeczne:)
Cudo!!!
OdpowiedzUsuńRewelacyjna podwiązka:). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńReniu, to ja zacznę od końca. Frywolitkowa podwiązka cudowna i przede wszystkim oryginalna :)
OdpowiedzUsuńI masz rację, jest mnóstwo kochanych ludzi na świecie, a internet pozwala nam ich poznać :)
pozdrawiam.