niedziela, 18 stycznia 2015

Przygotowania do poloneza czas zacząć:)

U niektórych już się zakończyły, u mnie dopiero pierwsza część jest skończona.


                                                                       zdjęcie znalezione w czeluściach netu:)

Zaczęłam od podwiązki- na wyraźne życzenie córy frywolitkowej-
bałam się że nie zdążę, bo nie miałam gotowego wzoru, ale udało mi się trafić już za drugim podejściem i tadam........... skończyłam :D
Ale zanim wam pokażę samą frywolitkę , chciałam gorąco podziękować Monice z hamaku :)
która pod moją pierwszą pracą z decu, którą pokazałam   tutaj zaproponowała podarowanie serwetek.
Dostałam dużą pakę razem z piękna karteczką i reniferkiem.










Moniczko dziękuję za Twoją bezinteresowność- nawet moi byli bardzo zdziwieni, że ktoś tak od siebie potrafi wysłać pakę, a wiem, że wśród nas jest bardzo dużo takich osób, dlatego bardzo się cieszę, że odważyłam się założyć bloga i trafiłam na tak fajne babeczki :)

ale teraz juz pokazuję to nad czym pracowałam w tym tygodniu





Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze- jestem Wam ogromnie wdzięczna za nie i za to, że do mnie wpadacie :)
Spokojnej niedzieli wszystkim życzę i pozdrawiam gorąco :)
Buziaki dla wszystkich :D

65 komentarzy:

  1. Przejrzałam linki od Ciebie, ale choćbym nie wiem jak się starała, to nie dam rady zrobić takich cudeniek jak Ty. Może kiedyś... Na razie kupiłam sobie igłę do frywolitek.
    Moja córa może Twojej pozazdrościć tak pięknych podwiązek.
    Pozdrawiam. Ola.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olu przygotuje proste formy, specjalnie dla dziewczyn które teraz zaczynają się uczyć- jeżeli opanujesz słupki dasz radę, a ja będę cię namawiać żebyś się jednak przyłączyła:)

      Usuń
  2. Taka podwiązka wygląda po prostu szałowo! Świetnie połączyłaś czerwień frywolitek i czerń wstążki. A najważniejsze, że takiej podwiązki jak Twoja córka nie będzie miał nikt inny!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Połączenie zamierzone :) a fakt,takiej nie będzie miał nikt i chwali się na około:D

      Usuń
  3. Cuuuuuuuuuuuuuuuuuudo!!!!!! pozdrowionka :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetna podwiazka:-) Bardzo oryginalną i będzie super pamiątka:-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Rewelacyjna podwiązka, z tą czernią wygląda nieco "drapieżnie" :) Aż zaczynam żałować, że studniówkę mam już za sobą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. odrobina czerni musiała być- tak wygląda lepiej, i jest jakieś połączenie do butów:)

      Usuń
  6. No tak, studniówka to wydarzenie wymagające takiej oprawy. Śliczna, oryginalna podwiązka, która musi przynieść szczęście za sto dni, czego życzę z całego serca.
    Ja też matka maturzysty przed studniówką, ale syn podwiązki nie chce (na szczęście:))
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kurka wodna tyle sie napisała i odpowiedź mi zżarło:(
      Olu, myślę że chłopcy mają lepiej- kupią jeden garnitur i mają go na lata, a my biedne kobitki nic tylko wymyślać musimy :D

      Usuń
  7. A no właśnie... nikt nie będzie miał takiej! Nie spłynęła lawina zamówień o koleżanek córki? Świetna, ale tak się zastanawiam, czy w pląsach ta wstążka utrzyma podwiązkę? Pewnie już przetestowane...
    Pozdrawiam serdecznie i czekam na kolejne decu pracki - możesz poszaleć :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już kilka się pytało, ale choćbym chciała to nie dam rady przygotować:)
      a co do zsuwania się to jeszcze nie testowałyśmy, ale raczej jest dopasowana i ewentualnie podszyć gumką
      Pozdrawiam cieplutko:)

      Usuń
  8. Super podwiązka, a że przygotowana przez mamę dla córci to podwójnie ważna. Spisałaś się na 6 z plusem !
    Pozdrawiam i trzymam kciuki za maturzystkę, jestem pewna że zda !
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musi zdać, bo jak nie........... to będzie poprawka:D
      dziękuje Bożenko:)

      Usuń
  9. Super! Dużo fajniejsza alternatywa dla czerwonych majteczek, które były obowiązkowe za moich czasów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też tak miałam, teraz mają i podwiązki i majteczki czerwone:) ale stringów z frywolitki już nie chciała:D

      Usuń
  10. Fantastyczna podwiązka!!!!!!!!!!!!! Szkoda że moja córa już parę lat po studniowce, wiedziałabym do kogo się zgłosić:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Podwiązka super, wszystko w niej mi si ę podoba. Wybacz, ale nie pokażę Twojego posta Synowi. On wprawdzie za rok będzie miał, ale ma wiele koleżanek, które na pewno by chciały, więc na razie będę milczeć i po cichutku wracam do swoich kamyków. A może pokazać i mieć więcej czasu?? Pomyślę. Podziwiam więc Twoją życzę Córce powodzenia na Maturze, a teraz ślę pozdrawienia :-)))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lepiej mieć więcej czasu Justynko, no chyba że lubisz robić na " wariata"
      Dziękuję w imieniu nas obu .
      Buziaki:)

      Usuń
  12. Podwiązka rewleacyjna! Każda maturzystka będzie jej zazdrościć :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mój młody za dwa lata będzie mieć studniówkę ,jak dobrze pójdzie haha,więc jak coś to mnie to ominą podwiązki ,a młoda to jeszcze trochę czasu ma do takiego balu.Na razie więc śpię spokojnie ,choć przypomniała mi się po tym Twoim wpisie moja studniówka,która była też udana.
    Kochana podwiązka wyszła zajebiście,nie boje się zakląć bo taka jest i tyle .
    Buziaki Reniu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Danuś wielkie dzięki
      a w/ g młodych to nie przekleństwo tylko słowo zachwytu, za które Ci ogromnie dziękuję:)

      Usuń
  14. Reniu ale fajne serwetki dostałaś :-) A podwiązka z frywolitki rewelacja !! Nikt takiej miec nie będzie to pewne. A i matura bedzie zdana na 100% .
    Pozdrawiam i miłego dnia zycze

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu dziękuję:)
      młoda już zaczyna doceniać indywidualizm i mnie to odpowiada:)
      pozdrawiam cieplutko i spokojnej nocki

      Usuń
  15. Wspaniałe prezent, na pewno dobrze je wykorzystasz,podwiązka pierwsza klasa,z nią matura niestraszna :))
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:)
      a do serwetek to już mam kilka planów:)

      Usuń
  16. Piękna podwiązka te połączenie czerwonego z czernią wyszło świetnie a co do frywolitki to wiem, że jesteś mistrzynią i nie ma co dodawać, bo dziewczyny już wszystko napisały. Ciekawa jestem koloru sukni. Cieszę się, że serwetki się podobają cała przyjemność po mojej stronie:) pozdrawiam Cię serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moniczko do mistrzyń to mi jeszcze strasznie daleko, ale serdecznie Ci dziękuje no i za serwetki oczywiście też:)

      Usuń
  17. Piękne podwiazki Jak dobrze mieć taką zdolną mamę:) Ja też na kilka dni przed studniówką córki przerabiałam jej biżuterię:) Ale u ciebie to bardziej zaplanowane.
    Pozdrawiam serdecznie i życzę by takie piękne podwiązki przyniosły na maturze szczęscie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zaczęłam od podwiązki bo wiedziałam że może mi dużo czasu zająć,
      ale teraz z sukienką jestem jeszcze w lesie:)

      Usuń
  18. ach ta cała oprawa, te przesądy i zwyczaje ;-)
    ale jak nie pomoże to na pewno nie zaszkodzi, taka świecka tradycja

    podwiązka pierwsza klasa a i pamiatka fajna będzie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dorotko to są przesądy i zwyczaje, ale ile emocji wywołują:D
      Pozdrawiam cieplutko:)

      Usuń
  19. Renato - cudowna!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  20. Prześliczna podwiązka :) No i jej miejsce docelowe też niczego sobie :D
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ja i noga mojej córki :D
      pozdrawiam cieplutko:)

      Usuń
  21. Z pierwszego obrazka byłby fantastyczny wzór krzyżykowy... :D Taką pamiątkę (podwiązkę) można potem przez lata przechowywać, zeby wnukom pokazać w czym babcia na studniówce szalała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. córa zapowiedziała, że podwiązkę chowie na pamiątkę, a haft rzeczywiście byłby piękny:)

      Usuń
  22. piękna podwiązka :):):) ja swoją ze studniówki na pamiątke sobie zostawiłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. młoda też tak chce zrobić:)
      dziękuje i pozdrawiam cieplutko:)

      Usuń
  23. Śliczna podwiązka:) Na pewno pozostanie świetną pamiątką po-studniówkową:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Te Twoje córy to mają dobrze,mamcia zdolna i wszystko zrobi;) Pewnie żadna maturzystka nie będzie miała takiej pięknej podwiązki;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ilonko ot właśnie chodzi :)
      i najważniejsze, że rękodzieło zaczyna się u młodych liczyć:)

      Usuń
  25. Łał ,szczęka opada.Podwiązka jest naj,naj,naj a chciało by się znów zatańczyć poloneza.

    OdpowiedzUsuń
  26. Ale piękna podwiązka! :) Tak zaczęłam się zastanawiać czy moja gdzieś się jeszcze poniewiera, w sumie jeszcze nawet dyszka nie upłynęła od tamtego wieczoru. ;) Naszyjnik został i kreacja została - troche za szczupła teraz ale jest. :D Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo dziękuję:)
      sukienka młodej będzie taka, że będzie mogła ją jeszcze nie raz włożyć, ale podwiązka już raczej do przechowalni trafi:)

      Usuń
  27. Przecudna ! Aż żal, że będzie zakryta ;)
    Ja to chyba z bardzo starego pokolenia, bo u nas na maturze podwiązek nie było...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie też nie, ale jak się tak teraz utarło:)
      a i mamy taką sukienkę, że niby długa a podwiązka będzie widoczna:)

      Usuń
  28. Jaka rewelacyjna :)
    Musiałaś włożyć w nią mnóstwo pracy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:)
      bałam się że nie nie zdążę, ale nie było aż tak źle, a pracy jest tak samo dużo, jak przy każdej technice- jak nie przysiądziesz to nie zrobisz:)

      Usuń
  29. Jest niesamowia! Zreszta jak Twoje wszystkie prace!

    OdpowiedzUsuń
  30. ale super mamcia jesteś - toż ja myślalm że ty masz dopiero dwadziescia prę lat a tu patrz okazuje się ż ecóre masz tak dorosłą - podwiązka śliczna ale ty lepiej ojca z córą na te studniówkę wyślij - buziaki ślę Marii a tak nawiasem ja musiałąm do domu po studniówce wrócić o 2o - tej do domu takie były czasy - teraz młodziez ma inaczej ale i tak wspominam z uśmiechem na paszczy tamte czasy było spokojniej bynajmniej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj Marii jak ty potrafisz człowiekowi nastrój poprawić:)
      kochana dwadzieścia parę lat to ja miałam całe wieki temu,
      młoda na studniówkę idzie z swoim chłopakiem- nich se sam jej pilnuje:D
      buziaki i pozdrawiam serdeczne:)

      Usuń
  31. Rewelacyjna podwiązka:). Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  32. Reniu, to ja zacznę od końca. Frywolitkowa podwiązka cudowna i przede wszystkim oryginalna :)
    I masz rację, jest mnóstwo kochanych ludzi na świecie, a internet pozwala nam ich poznać :)
    pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Witaj:) będzie mi niezmiernie miło, jeżeli po swojej wizycie zostawisz ślad w postaci komentarza:)
pozdrawiam serdecznie:)