Myślałam, że będą łatwiejsze, bo to otwarta forma, ale chciałam , żeby miały określony kształt.
I tu się zaczęły schody, musiałam pokombinować, ale myślę, że wyszły fajnie:)
Przy białym i niebieskim posiłkowałam sie pracami Ewy, ale czerwony to już zupełna samowolka i tu muszę przyznać, że chyba wyszedł najsłabiej, ale brakło mi kordonka, żeby coś jeszcze dorobić.
Mam nadzieję, ze i Wam sie spodobają.
Bardzo wszystkim dziękuje za wszystkie ciepłe komentarze i bardzo serdecznie witam nowe obserwatorki:)
Na koniec małe co nieco do kawki :)
Szybkie, pyszne i przede wszystkim bardzo proste muffiny - przepis znajdziecie TUTAJ
cudowne!!!!!!!!!!1
OdpowiedzUsuńdzieki:)
UsuńKochana jakie prześliczne dzwoneczki "zmajstrowałaś":))) Podziwiam Cię!!! Frywolitkę mogę oglądać w każdej postaci i zachwycam się tym co można wyczarować. Ten niebieski i biały skradły me serducho;) są cudne i w moich ulubionych kolorkach:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:) Kasia
Kasiu bardzo dziękuję:) niebieski i biały to też moi faworyci:)
UsuńPiękne dzwonki wysupłałaś, Każdy inny i każdy piękny. Świetna robota :-) Ja dopiero zaczynam coś szykować, ale do końca miesiąca powinnam zdążyć. Może coś od Ciebie odgapię :-) Pozdrawiam serdecznie ;-)
OdpowiedzUsuńJustynko wielkie dzięki:) zdążysz na pewno, sama chcę jeszcze coś posupłać:)
UsuńŚliczne! Wszystkie trzy, ale chyba biały to mój faworyt - pozdrawiam
OdpowiedzUsuńbiały to chyba faworyt większości:)
UsuńDzwoneczki piękne:)) Tak delikatnie wyglądają, bardzo mi się podobają:)) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńdziękuję:) frywolitka właśnie taka jest, szydełkiem nie sposób osiągnąć takiego efektu:)
UsuńDzwoneczki cudne, bardzo mi się podobają, choć preferuję białe, to wzory we wszystkich super !
OdpowiedzUsuńCzy wzorki są tajemnicą, czy mogę się ślicznie uśmiechnąć i poprosić :)
Pozdrawiam :)
Bożenko nie są- część podpatrzyłam od Ewy, ale jeżeli tylko uda mi się nabazgrać wzór to oczywiście, że go udostępnię:)
UsuńWystarczyłyby mi cyferki napisane na zdjęciu, tak jak czasem pisze Renulek, jak znajdziesz czas oczywiście, spokojnie, nic na siłę :)
UsuńPozdrawiam :)
Piękne dzwoneczki! Choinka w nie ubrana będzie prezentować się niezwykle.
OdpowiedzUsuńniestety chyba nie zdążę zrobić aż tylu, ale coś będzie:)
UsuńŚliczne dzwoneczki wysupłałaś Reniu. Zadanie super wykonane. Ja jeszcze nic nie zrobiłam mam nadzieje że zdążę:)
OdpowiedzUsuńKaziu na pewno zdążysz:) i dziękuje:)
UsuńPiękne są! :) Biały chyba najładniejszy :) Już je widzę oczyma wyobraźni na choince :)
OdpowiedzUsuńAniu ja na to czekałam od czerwca, jak tylko zaczęłyśmy się uczyć frywolitki:)
UsuńŚliczne i delikatne :-)
OdpowiedzUsuńpiękne dzwoneczki
OdpowiedzUsuńŚliczne dzwoneczki, a muffiny wyglądają bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :) a muffiny polecam:)
UsuńReniu, dzwoneczki są prześliczne
OdpowiedzUsuńAlu bardzo dziękuje:)
Usuńno tylko kolorowe ozdoby .Po to jest choinka,zeby bylo tak barwnie . Bardzo fajne dzwoneczki stworzylas .
OdpowiedzUsuńwidzę, że mamy tak samo jeżeli chodzi o choinki:)
UsuńDzwoneczki piękne. Wszyscy zachwycają się standardowymi kolorami /biały i niebieski/,ja natomiast wolę ten nazwany "samowolką" - czerwony. Pokazałaś w nim siebie i to, że mając podstawy, potrafisz bez gotowego schematu, zrobić coś swojego. Tak trzymaj. Schematy są dobre, ale własne pomysły bywają lepsze.
OdpowiedzUsuńMuffiny, to przysmak mojego wnusia, ja jeszcze nie miałam okazji skosztować tego przysmaku. Wierzę na słowo, że są dobre.
Ps. Stwórz jeszcze w innych kontrowersyjnych kolorach takie dzwoneczki, albo nawet połącz kilka kolorów, to dopiero będzie uczta dla oczu.
Danusiu muffiny to najlepsze ciastka :) co do dzwoneczków, to nie wiem czy jeszcze zdążę coś przygotować, właśnie rozpracowuję bombeczki i strasznie mnie kusi co by i tu zamieszać:)
Usuńjejku jakie cudne! najbardziej mi się podoba biały, bo ma takie śnieżynkowe końcówki, a śnieżynki wprost uwielbiam :) ale pozostałe też są śliczne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) biały gwiazdorzy na całego:)
UsuńReniu wszystkie sa piekne, czasem się zastanawiam czego Ty nie potafisz zrobic z Tej frywolitki. Chyba wszystko. Jest to niesamowiat metoda zdobnicza, tylko czemu taka trudna ??
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i znikam bo juz śpię.
Dzięki wielkie Anusiu, ale jeszcze dużo zostało do nauki.
UsuńFrywolitka wcale nie jest trudna! no chyba że chcesz walczyć z czółenkiem.
Jeżeli tylko się zdecydujesz to wrócimy do początków i zaczniemy krok po kroku:)
Świetnie będą się prezentować na choince :) Wszystkie mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńbardzo się cieszę:)dziękuję:)
UsuńBardzo ładne !
OdpowiedzUsuńJakie piękne!
OdpowiedzUsuńpieknie sie prezentują dzwoneczki
OdpowiedzUsuńWszystkie dzwonki śliczne. Każdy ma inny kolor i wzór. Moim zdaniem zadanie wykonane na piątkę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Bardzo Wam dziękuję:)
UsuńPiękne dzwoneczki, powiało świętami :) Najbardziej podoba mi się biały, jest taki delikatny, jak płatek śniegu. Śliczny!
OdpowiedzUsuńBiały prowadzi:)
UsuńReniu nie pytaj się czy są piękne ,bo są cudne te dzwonki,szczególnie ujął mnie ten niebieski .
OdpowiedzUsuńTY już jesteś stara frywolita ,tak ślicznie to robisz ,to już jest wyższa szkoła jazdy a nie podstawy.Buziole kochana :)
Dzięki wielkie Danusiu:) Stara to ja może jestem w metryce, ale frywolita jeszcze w pieluchach:)
UsuńŚwietnie poradziłaś sobie z tymi dzwoneczkami :) Przeróbka czyjegoś wzoru na własne potrzeby czasem jest trudniejsza niż zaprojektowanie od podstaw, dlatego coraz częściej wymyślam swoje :) Do tego zadania tworzę koszulki na bombeczki, ale na razie nie mam ich na czym zaprezentować bo w sklepach jeszcze nie pora na bombki, a nie mam nic w zapasie :(
OdpowiedzUsuńBędę musiała coś wymyślić żeby je zaprezentować do końca miesiąca :)
Pozdrawiam
Ewuniu dziękuję:) też przygotowuje jeszcze gatki na bombki, ale ja kupiłam na allegro przezroczyste, bo nic innego nie mam, a na szklanych wolę nie ryzykować:)
UsuńWszystkie trzy dzwoneczki wyszły Ci cudownie :)
OdpowiedzUsuńdziękuję:)
Usuńjak się spodobają ? są perfekcyjne!!!! robisz je cudownie
OdpowiedzUsuńbardzo sie cieszę, że tak sie podobają:)
UsuńWpędzasz mnie w kompleksy..... Jak zawsze cudnie! Pozdrawiam cieplutko....
OdpowiedzUsuńOlu bardzo dziękuję, ale nie chciałam nikogo nigdzie wpędzać, raczej zachęcać:)
OdpowiedzUsuńTo rodzaj zachwytu.....
Usuń:)) dzięki:)
Usuńdzyń , dzyń!
OdpowiedzUsuń:-D
Cudo
Reniu jesteś wielka;))masz złte ręce,które poradzą sobie ze wszystkim.
OdpowiedzUsuńAż trudno uwierzyć,że frywolitkę zaczynałaś na naszych oczach.
Kurcze takie cudne dzwonki po tak krótkim czasie,no kochana wielkie brawa;)
Ilonko wielkie dzięki:)
UsuńPrzepiękne. Po prostu przepiękne. Zawsze z zachwytem oglądam Twoje frywolitki A to że czerwony to Twoje autorskie dzieło - czapki z głów :)
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuję:)
UsuńPiękne dzwoneczki, zadanie wykonane, wszystkie wyglądają niesamowicie
OdpowiedzUsuńCudowne dzwoneczki!Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDzwoneczki są odjazdowe - wspaniałe pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńcudowne Reniu kochana te dzwoneczki jeden w jeden - noż piękności - buziaki śle Marii
OdpowiedzUsuńDzwoneczki wyglądają prześlicznie! Może kiedyś spróbuję tej techniki bo bardzo mi się podoba. Gorąco pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńbardzo Wam dziękuje:)) nie będę pisać, bo chyba każda z nas wie jak bardzo cieszą takie pochwały:)
OdpowiedzUsuńCudeńka, zachwycające, mistrzowskie wykonanie i śliczne kolory. Niebiański jest błękitny dzwoneczek. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń