środa, 29 października 2014

Bombeczki:)

uff, udało mi się jeszcze coś przygotować na październikowe wyzwanie i powiem wam, że choc do końca nie wszystko wyszło tak jak chciałam to jestem z nich zadowolona.
Kupiłam bombki akrylowe, przezroczyste i to chyba był mój błąd. Do innych nie miałam dostępu, a jak przeczytałam że Renulek pocięła sobie  szklaną ręce, nie miałam odwagi testować na sobie.
Znając siebie zaopatrzę się w tym roku i na następne święta będę szaleć:) 
Zastanawia mnie jak się pracuje czółenkiem w przypadku takich mocno zabudowanych bombeczek -da się? bo igłą wiadomo, pracuje się inaczej.
Ale n ie będę już dłużej przynudzać i tak mnie jakoś ostatnio więcej na blogu :)  dlatego od razu pokażę zdjęcia.
Też nie są jakieś rewelacyjne, ale to właśnie mój błąd - na przezroczystych słabo widać wzory, ale zobaczcie same













Te jasno niebieskie ( drugie w kolejce) wzorowane są na wzorze Koroneczki 
reszta jest już moim pomysłem, ale ile kordonka przy tym napsułam to tylko ja wiem :)
Bardzo Wam dziękuje za komentarze pod poprzednim postem, było mi bardzo miło gdy je czytałam :)
Pozdrawiam cieplutko i życzę słonecznej środy:)

65 komentarzy:

  1. Zjadło mi jeden komentarz, dlatego się powtórzę, że wciąż zachwycam się Twoimi frywolitkami. Cudne są.
    Pozdrawiam. Ola.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olu dziękuje bardzo:) mnie zjadło internet na dwie godziny:)

      Usuń
  2. Pię4kne, kiedy Ty kobieto to wszystko robisz tyle bombek naprodukowałaś i jeszcze sama wzory wymyśliłaś, podziwiam i lekko zazdroszczę tej umiejętności:) pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moniczko wieczorami:) nie umiem oglądać telewizji i nic nie robić:)

      Usuń
    2. he, he chyba większość z nas tak ma

      ślubny pyta "oglądasz tv czy patrzysz w komputer"?

      więc go uprzejmie informuję, że jeszcze robie pranie i gotuję zupę i że to sie nazywa "podzielność uwagi"
      i posiadają to tylko kobiety bo bozia najpierw tym obdarowała kobiety a dla facetów tego zabrakło ;-P

      Usuń
    3. dokładnie- mój nie potrafi zrobić dwóch prostych czynności równocześnie:)

      Usuń
  3. No to widzę że się porządnie napracowałaś :) Ja nie robię takich zabudowanych. Idę na łatwiznę i robię 3 elementy a potem łączę nitką :) Tym bardziej że przeważnie pracuję na szklanych bombkach :) Niedługo coś pokażę ( na starych bombkach)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje Ewuniu:) szklanych nie dałabym rady wcisnąć w te gatki :)

      Usuń
    2. Melduję wykonanie zadania 7 :-D

      Usuń
  4. Są przepiękne, po prostu przepiekne. Może faktycznie - na przezroczystych słabo widać wzory - ale dzięki temu są takie ulotne, subtelne, takie bańki mydlane...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuje bardzo:) jakoś o bańkach mydlanych nie pomyślałam:)

      Usuń
  5. Piękne. I co byś nie zrobiła na igle, czy czółenkiem, na szle, czy akrylu, to wygląda świetnie.
    Nic, tylko podziwiać, jak się samemu nie potrafi, tak zrobić.
    Pozdrawiam.))))))))))))))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuje Danusiu:) myślę że jednak na nie przezroczystych wzór byłby bardziej widoczny:)

      Usuń
    2. Oczywiście masz rację, na kolorowych, kontrastowych byłby bardziej wyeksponowany, ale i tak jest dobrze.

      Usuń
  6. Mnie się udało zrobić do tej pory dwie bombki ale w porównaniu z Twoimi cudeńkami wyglądają jakoś topornie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie wierzę- na pewno okażą się piękne i jedyne w swoim rodzaju:)

      Usuń
  7. przepiękne, podziwiam umiejętności:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuje bardzo, ale jeszcze trochę do nauki mi zostało:)

      Usuń
  8. Piękna bombeczki! Bardzo elegancko i uwodzicielsko zarazem wyglądają w tych frywolitkowych ubrankach :) SUper :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki:) ale że są uwodzicielskie to nie wpadłam:))

      Usuń
  9. Widac , widac i wzory i wklad pracy .

    OdpowiedzUsuń
  10. Przezroczyste czy nie, mnie się bardzo podobają! Też kiedyś zrobiłam koszulkę na większą bombkę - 10cm - to nawet nie był wzór specjalnie na koszulki tylko po prostu dwie serwetki frywolitkowe (igłowe) połączone...
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękne są i na tych przezroczystych bombkach prezentują się tak delikatnie i "ulotnie" :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko trudno jest zrobić zdjęcie, żeby było wzór widać:) dziękuje Aniu:)

      Usuń
  12. Wg mnie bombki są bombowe! ;) Wzór widać świetnie i ta przezroczystość też dodaje im uroku. A jak będziesz chciała w przyszłym roku zaszaleć, to możesz je najpierw potraktować farbą w sprey'u :) Może to dać ciekawy efekt!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki:)myślałam raczej, że się obkupię w gotowe bombki:)

      Usuń
  13. Reniu co z tego,że mało wyraziste,mało kontrastowe ,co mialam dostrzec w nich to dostrzegłam ,prześliczne są i tyle co mam do powiedzenia.
    Buziaki moja zdolniacho frywolitkowa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, Danusiu bo się zaczerwienię;)))))))))))))))))))) dzięki wielkie :)

      Usuń
  14. ojej jakie one są cudowne!!!!!! zakochałam się w błękitnej (na drugim zdjęciu). Naprawdę zrobiłaś fantastyczne bombki. Mi się właśnie bardzo podoba, że są przezroczyste. Jak zapali się lampki na choince, to światło może ślicznie przebijać przez te bombki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję:) o tych lampkach nie pomyślałam i tu masz racje:)

      Usuń
  15. Fantastyczne!!! Jestem nimi zauroczona!
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetne bombeczki i zrobiłaś kolorowe. Nie byłam taka odważna, żeby zrobić kolorowe. Teraz widzę w kolorach też ślicznie wyglądają. Cieplutko pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tereniu u mnie choinka zawsze na kolorowo to i bombki frywolitkowe takie musiały być:) ślicznie dziękuje :)

      Usuń
  17. No rewelacyjne i aż tyle. To ja się czerwienię ze wstydu. Wszystkie piękne, wszystkie śliczne. No po prostu rewelacyjne. Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Justynko nie powinnaś się przejmować, każdy robi ile może i kiedy może, mnie sie udało w tym miesiącu trochę podgonić, ale jak będzie w następnym?
      pozdrawiam Cie cieplutko:)

      Usuń
  18. Witaj. Zapraszam Cię na moją rozdawajkę w której sama wybierasz sobie nagrodę, trwa jeszcze tylko dwa dni :) http://lesia-rekodzielo.blogspot.com/2014/10/nowe-podusie-i-konkurs-dla-was.html Pozdrawiam Cieplutko :) - Lesia

    OdpowiedzUsuń
  19. Reniu cudowne ,piekne misterne ,same ochy i achy.
    Ja nawet nie myślę ile pracy włożyłaś w te bombeczki.
    Miłego dnia;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ilonko dziękuje bardzo:) trochę pracy było, szczególnie, że nie od razu wszystko mi wychodzi, ale myślę, że warto było posiedzieć:)

      Usuń
  20. Pierwsza moja myśl - skąd choinka o tej porze.... pewnie w ogrodzie! Cudne jak zawsze!

    OdpowiedzUsuń
  21. Bombeczki prześliczne :) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  22. jakież cudne i delikatne !!! wyglądają idealnie na choince

    OdpowiedzUsuń
  23. O rany boskie Renatko :( Jak ja Ci zazdroszcze tak piekcnych bombeczek :( Dawno mnie nie bylo na blogerze, a widze ze Ty doszlas juz do perfekcjii KOchana , coz moge rzec, Twoje prace sa moimi faworytami :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szymuś kochana dzięki wielkie:) ale do perfekcji jeszcze mi daleko:) buziam:)

      Usuń
  24. Są prześliczne, wszystkie bez wyjątku! Podziwiam Renatko Twoje zdolności. Może kiedyś i ja spróbuję? Cieplutko pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  25. Wszystkie sąpiękne wszystkie -ale te baiłe to moje marzenie - buziaki ślę Marii

    OdpowiedzUsuń
  26. Ileż to pracy musiało być, są niesamowite, takie delikatne i perfekcyjne, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  27. Ślicznie bombki ubrałaś, zresztą nie mogło być inaczej, skoro ubrałaś je w frywolitkę :-)

    OdpowiedzUsuń

Witaj:) będzie mi niezmiernie miło, jeżeli po swojej wizycie zostawisz ślad w postaci komentarza:)
pozdrawiam serdecznie:)