Motywujecie mnie kochane bardzo :)
Uwielbiam maj, wszystko jest tak bajecznie kolorowo, różnorodność kwiatów i kwitnących krzewów mnie zwyczajnie zachwyca:)
Mogę przepracować ciężko cały dzień, ale wystarczy że popatrzę na moje ukochane azalie i już mi jest lepiej:)
Azalie niestety kwotą krótko, ale wystarczy dobrać różne gatunki, a czas ich kwitnienie wydłuży sie o kilkanaście dni.
Pierwsze zaczynają kwitnąć azalie japońskie, ciemno fioletowe( nie mam zdjęcia, wyszło nieostre, a krzew już przekwitnął) potem już są róże, czerwienie jasno fioletowe, na samym końcu zakwita biała, cudna!! i kwitnie jeszcze później niż zwykłe azalie.
Te zwykłe wcale zwykłe nie są, bo mają trochę inne i większe kwiaty, ale też są cudne:)
Na koniec zapowiedź mojej następnej pracy- ciągle sie uczę ale wciągało mnie, właściwie wessało jak tornado i trzyma:)
żałuję tylko, że tak późno odważyłam się spróbować:)
A teraz już nie zanudzam i życzę Wam udanego, spokojnego i słonecznego weekendu :)
pozdrawiam cieplutko
poniżej azalia mutant- większość jest jasnoróżowa z białym środkiem i ciemno różowym obrzeżem
ma jednak dwie gałązki- jedna jest z ciemno różowymi kwiatami, druga z białymi:)
Moja najstarsza azalia- kwitnie obficie co roku i ma około 1,5 m x 1m + 0,75 m wysokości
pomarańczoworóżowa
żółtopamarańczowa
A na końcu rozkwitnie ta najmłodsza- biała.
Córka dostała ją w ubiegłym roku z okazji Komunii Świętej- będzie miała pamiątkę na długo:)
A teraz to nad czym pracuję:)
Azalie są śliczne. Ale masz pięknie:))))
OdpowiedzUsuńReniu a w koronce frywolitkowej widać postępy. Może uzależnisz się od niej jak ja:)))
Dziękuję Kaziu:) a co do frywolitki to wpadłam po same uszy, myślę że szydełko schowam na dłuugo:)
UsuńChętnie.....
UsuńCudowne azalie,aż miło popatrzeć i zapomnieć o bożym świecie.
OdpowiedzUsuńKochana jak widzę nauka frywolitki idzie Ci w tempie błyskawicy,zapowiada się niezłe cudeńko.
A potem bedę zazdrościć ,że ja tak nie umiem,ale też i nie próbuję i będę sama sobie winna.
Czekam na efekt końcowy.
Spokojnego wieczorku Reniu :)
Danusiu dziękuję:) a frywolitki chciałam się nauczyć już wiele lat temu- nawet kupiłam serie broszurek" Moje Robótki" z lekcjami i bałam sie zacząć a teraz żałuję, że tak późno:)
UsuńPiękne kolekcja azalii :-)
OdpowiedzUsuńA z frywolitką to chyba za Tobą nie nadążę :-(
Pozdrawiam wiosennie i serdecznie :-)
Justynko wciągało mnie strasznie:)
UsuńPozdrawiam cieplutko:)
Śliczne azalie. Piękna praca. Serdecznie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję:) również pozdrawiam:)
UsuńBrak mi słów takie piękności azaliowe u Ciebie Renatko:)Frywolitkujesz już super:)))może ja kiedyś do tego dorosnę:)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka cieplutkie!
Dzięki:) azalie to już stara miłość a frywolitka to coś nowego:)
Usuńpiękne azalie :) frywolitka też śliczna, widać że te tornado naprawdę na dobre Cię wciągnęło :) życzę pięknych dzieł :) i udanego weekendu:)
OdpowiedzUsuńoj wciągnęło, wciągnęło:) choć jeszcze bardzo powoli mi to idzie to każdy nowy element cieszy bardzo:)
UsuńTyle pięknych kwiatów ażu mnie za ekranem zapachniało a frywolitka to wiesz że kocham twe prace - coś cudownego powstaje buziaki ślę Marii
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Marii i również życzę miłej niedzieli:)
UsuńPiękny wzór! Frywolitka również mnie wciągnęła - na razie jeszcze raczkuję, patrzę na kuszące, leżące na stole czółenka.. na razie zadowalam się igłą. Miłego popołudnia!
OdpowiedzUsuńOlu to może przyłączysz się do nas?
Usuńpozdrawiam cieplutko:)
Azalie cudowne ! Tego " mutanta" też mam - zawsze mnie ciekawiło skąd bierze się ta różnica na jednym gatunku.
OdpowiedzUsuńFrywolitka przepiękna:)
A ja myślałam ze mam wyjątkowy okaz:))
UsuńReniu cudne te azalie masz , szkoda że nie kwitna cały rok. Cod o frywolitki to zazdroszczę , jest piekna i wychodzi Ci to idelanie. Co prawda mówiłam że sie za to w życiu nie wezmę , ale ja juz tak mówiłam wiele razy. Więc kto wie czy jednak nie spróbję tym bardziej , że jestem zauroczona efektami.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cie ciepło i słonecznie - u mnie aktualnie leje i jest zimno :-(
Aniu bardzo dziękuje:) to może się umówimy Ty zaczniesz sie uczyć frywolitki a ja decoupage?
UsuńNam sie dzisiaj udało zobaczyć słoneczko i padało tylko popołudniu
Pozdrawiam cieplutko:)
Renatko Ty to masz fach w reku do robienia frywolitki ! Cudownie wychodzi to Tobie i do tego tak rowno wszystko i symentrycznie. Masakra w pozytywnym sensie ! Ja zazdroszcze troszke sloneczka... u mnie to chyba juz jesien jest normalnie leje ciagle ;(
OdpowiedzUsuńDzieki:) całe życie coś dłubię to i łapki mam wprawione:) ale dużo jeszcze musi kordonka upłynąć ,żeby było cudnie:)
Usuńpiękności te kwiatuszki , niestety ja z kwiatami zdecydowanie się ie polubiliśmy. Jakiegokolwiek kwiatka nie miałabym to zawsze mi uschnie ! Nawet kaktusa ususzyłam :( Chyba nie mam do tego ręki :)
OdpowiedzUsuńTo dlatego, że na dworze rosną- w domu też nie zawsze pamiętam o podlewaniu:)
UsuńPiękne te azalie - zazdroszczę tym bardziej, że ja zupełnie nie mam ręki do kwiatów :) Ciekawa jestem co nowego powstanie :)))
OdpowiedzUsuńAniu serwetka- znalazłam taki schemat w domu, bo sama jeszcze nic nie wymyślam:)
Usuń