niedziela, 21 lipca 2013

Brązowa torebka


Żeby nie było, że nic nie szyję.
Otóż szyję, choć mniej niż zwykle.
Mimo że są wakacje, ja mam mniej czasu niż zawsze, ciekawe dlaczego?!
Dzisiaj przedstawiam moją nową torebkę.
Uszyta z filcu i wykończona skórą z recyklingu :)
Skóra to część mojego starego płaszcza, którego nikt nie chciał, a wyrzucić szkoda.
Reszta płaszcza schowana do dalszego wykorzystania.
Filc kupiony dawno temu-leżał w szafie i czekał na swoje przeznaczenie i znalazł:)





2 komentarze:

  1. Reniu kochana,masz duże zdolności do szycia,kupę fajnych kursików,tylko ludzi Ci brak;)Czas to zmienić;)Jestem pierwsza;)

    OdpowiedzUsuń

Witaj:) będzie mi niezmiernie miło, jeżeli po swojej wizycie zostawisz ślad w postaci komentarza:)
pozdrawiam serdecznie:)