ale będzie ich wiecej, bo młoda zażyczyła sobie jedną, a jak znam życie to moja najstarsza też będzie chciała, a ja chcę jeszcze brązową:D
teraz tylko tak na szybko wrzucam zdjęcia, za chwilkę zacznie zjeżdżać sie rodzinka i dopiero wieczorkiem będę mogła do was zaglądnąć:)
Kochane bardzo dziękuję za miłe komentarze pod poprzednimi postami, sprawiacie mi nimi wiele radości i bardzo się cieszę, ze zaglądacie :)
Trochę sie obawiałam szycia tej torebki bo to skóra, ale zalegała mi juz w szafie od dość dawna i miałam na nią pomysła:D
i wiecie co?!
szycie skóry wcale nie było najtrudniejszą rzeczą przy tej torebce,
O wierle trudniejsze okazało się przyszycie koronki frywolitkowej:(
niestety nie używam, nie lubię i nawet nie mam naparstka, a wkłucie sie w skórę wymagało trochę siły-
efekt jet taki, ze wyszło i trochę nie równo, ale i tak jestem z niej mega zadowolona.
A jak wygląda osadźcie same:)
Projekt i sposób uszycia podszewki podpatrzyłam u Eleny
szyje piękne torebki i dzieli sie też swoimi sposobami, niestety nie obyło sie bez powtórki rosyjskiego i pomocy wujka Google, bo część już zapomniałam.
Buziaki przesyłam i dziekuję ze jesteście:)
miłego popołudnia:)
Torebka bardzo fajna .
OdpowiedzUsuńReniu a mi ciagle brakuje Ciebie, gdybyś była blisko poprosiłabym Cię o uszycie torebki a ja ubrałabym ją we frywolitkę całą. Ale moze kiedys uda mi sie kupic jakąś skórkę, moze czarna i Ci podeślę i poprosze . Oczywiście za pracę sie dogadamy:) Na razie to plany.
Buziaki
Oryginalna, świetnie wyszło!!!
OdpowiedzUsuńPiękna torba, więc nic dziwnego, że jesteś z niej zadowolona, pewnie zaraz się posypią zamówienia na podobne egzemplarze :) Ogromnie mi się podoba frywolitkowy motyw, dzięki temu jest taka "Twoja" :-)
OdpowiedzUsuńNaprawdę śliczna torebka. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo ładna,oryginalna torebeczka1
OdpowiedzUsuńSuper!!! I na pewno oryginalna, bo kto widział torebkę z frywolitkową wstawką??:)
OdpowiedzUsuńTorebka ze skóry i na dodatek frywolitka na niej. Gratuluję pomysłu i nie zazdroszczę szycia bez naparstka, sama też go nie używam, bo nawet mając go założonego na palec i tak posiłkuję się innym palcem, tylko mi przeszkadza. Kolejne egzemplarze będą z całą pewnością nie mniej udane niż ten, którym się pochwaliłaś.
OdpowiedzUsuńSzyłam ze skóry torebkę ale nie szyło mi się najlepiej więc podziwiam za takie cudo:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńEfekt WOW. Jest cudowna. Skórka wygląda na cieniutką i mięciutką, a frywolitka jest rewelacyjna w tym połączeniu, nadaje charakteru całej torbie. Czyli jak pisałam na początku efekt WOW. Nie dziwię się, że są kolejne zamówienia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :-)
Piękna i niepowtarzalna torebka.
OdpowiedzUsuńWygląda wspaniale a frywolitka dyskretnie dodaje jej uroku. Kompletnie nie widać żeby coś było krzywo! Bardzo mi się podoba. Przesyłam uściski.
OdpowiedzUsuńŚwietna torba! Frywolitka dodaje jej uroku i wygląda świetnie:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękna taka elegancka :)
OdpowiedzUsuńReniu, fantastyczna torebka! Czekam na następną;)
OdpowiedzUsuńBuziaczki:)
Reniu śliczna torba. Frywolitkowa wstawka sprawia, że jest niepowtarzalna.
OdpowiedzUsuńLubię torby ale jeszcze ze skóry nie szyłam. Pozdrawiam.
Wielkie woooow za całość!!! Przepiękna! Połączenie skóry i frywolitki to wspaniały pomysł
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękna :)) Najważniejsze, że nie ma takiej nikt inny, a przecież każda z nas lubi się czasem wyróżniać z tłumu :)
OdpowiedzUsuńNo to masz teraz zapewnione zajęcie dla łapek na dłuższy czas, bo pewnie na tych dla córeczek się nie skończy :))
Pozdrawiam
Reniu, kolejna świetna torebka! Podziwiam za to szycie skóry. Połączenie z frywolitką dało niespotykany efekt.
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam.
Super!!! Elegancko, prosto i pojemnie:) i te wszystkie detale, jesteś mistrzynią krawiecką. Czekam z ciekawością na następne. Mi by się taka dżinsowa marzyła;) Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńFantastyczna torebka, wspaniale uszyta i pomysłowo ozdobiona. Podziwiam!
OdpowiedzUsuńŚwietna a z frywolitką jest jeszcze piękniejsza. Też mam problem z naparstkiem i go nie używam. Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńjest świetna, bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńTorebka wyszła Ci rewelacyjnie! Sama chętnie bym taką nosiła! A co do naparstków - sama też nie lubię, źle mi się w nich szyje. Więc płacę potem daninę krwi i odcisków... Ale co tam, warto dla takich efektów! ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Reniu torba jest rewelacyjna . nie wiem jak można coś takiego samemu uszyć , ale widać można , tylko trzeba być Renią :-)
OdpowiedzUsuńFrywolitkowa koronka również jest piekna i super pasuje do tej torebki.
Ale wiesz ciągle nie mogę się przyzwyczaić do nowej wersji Twojego bloga . Przyzwyczaiła się do poprzedniego i nie obraź się ale poprzedni wygląd mi bardziej pasował, był tak charakterystyczny dla Ciebie :-)
Pozdrawiam serdecznie
Bardzo ładna i ten motyw frywolitkowy;)
OdpowiedzUsuńśliczny;)
Pozdrawiam serdecznie;)
Wow! Jestem pod ogromnym wrażeniem! Bardzo pięknie Ci wyszła.Jeszcze do tego ta koronka frywolitkowa...Wyższa szkoła jazdy:)
OdpowiedzUsuńReniu - rewelacja. jakie cudne połączenie faktur i kolorów. BOSKA
OdpowiedzUsuńWspaniała i jedyna w swoim rodzaju! Połączenie skóry i frywolitki wygląda bardzo ciekawie :)
OdpowiedzUsuńReniu, torebka super, ale ja myślałam, że trafię do Ciebie na naleśniki? Nie wiem już czy pomyliłam bloga, bo inny, czy prowadzisz kilka? To widać, że dawno mnie u Ciebie nie było... Obiecuję poprawę;) I pozdrawiam Cię cieplutko;)
OdpowiedzUsuńMałgosiu prowadzę dwa:)
Usuńale oba mają szatki zmienione, wiec i łatwo pomylić:)
Reniu torba jest zarąbista ,a jeśli łączysz ją z frywolitką to się rozpływam .
OdpowiedzUsuńTak szyć to tylko Ty potrafisz,a ja nadal z maszyną się nie lubię i nadal jej nie mam :(
Cmoki wielkie :)
Bardzo fajna torebka a aplikacja z frywolitką rewelacyjna :)
OdpowiedzUsuńReniu przecież Ty potrafisz wszystko,a Twoje szyciowe prace to mistrzostwo ;)
OdpowiedzUsuńKochana torebka jest odlotowa,a ta aplikacja dodaje całości uroku i sprawia,że jest jedyna i niepowtarzalna;)
Pozdrawiam cieplutko.
Nie wiem, czy rozwiązaniem problemu z przyszyciem frywolitki nie byłoby wcześniejsze zrobienie dziurek szydłem ? W każdym razie torba wyglada świetnie, a frywolitka na niej niezwykle. Świetnie ją zdobi i dodaje subtelności.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Rewelacyjna torebka, a dzięki frywolitkowej wstawce jest piękna i niepowtarzalna :)
OdpowiedzUsuńA skórę rzeczywiście szyje się ciężko,że dałaś radę bez naparstka...podziwiam ,bo ja z naparstkiem palców nie czułam przez kilka dni....
Świetna torebka i do tego ozdobiona piękną frywolitką:)
OdpowiedzUsuńmówisz, że szycie skóry to nie problem... jak się ma odpowiednią maszynę, która to łyknie to pewnie tak.
OdpowiedzUsuńale i tak podziwiam.
Ważne że nie ma takiej drugiej a frywolitka dodaje jej uroku :-)