środa, 4 września 2019

Wełnianki zapraszają do wspólnego dziergania

 Miał być wstęp z moimi początkami, czyli "Korzenie"( był kiedyś taki film,który kiedyś oglądałam z zapartym tchem) jednak nie będę przynudzać dzisiaj a opowiem Wam jak to było przy prezentacji pierwszego projektu- pierwszego tutaj, bo tak naprawdę wiele już ich w moim życiu było.



Dzisiaj wraz z zaprzyjaźnionymi Dziewczynami , czyli Justynką (klik), Anią (klik) i Olą (klik) chciałbym zaprosić do nowej wspólnej zabawy- wspólnego dziergania wybranej rzeczy- 1 rzeczy na miesiąc.
Jeżeli będzie to większa robótka to przewidziany czas  wydłużamy na dwa miesiące.
W między czasie będę szukała Dziewczyn do testowania moich projektów ( w tej chwili tylko na druty)które w tej chwili czekają na fotki, ale pokażę je wkrótce, wiec jak ktoś chętny to zapraszam ;)

Projekt dostępny w sieci, ale przy wspólnym dzierganiu łatwiej i przyjemniej
Poza tym podpowiemy , pomożemy  i zmotywujemy się wzajemnie.
Tylko jest małe ale..., wzory nie będą publikowane tutaj, tylko na "Wełniankach" na blogach wszystkie uczestniczki będą pokazywać tylko postęp prac
Wełnianki(klik)  to blog zamknięty i osoby chętne proszone są o podanie swojego maila na
reanja1@gmail.com
Dla tych co wolą  Fb (klik) wystarczy kliknąć prośbę o przyjęcie, potem proszę o zaakceptowanie regulaminów.
Dlaczego tak? to proste. Wszelkie tutki i kursiki mają największą ilość wejść, ale  tak naprawdę, to nie wiemy czy są przydatne,  czy  mają jakikolwiek sens- dlatego ja przestałam je robić na blogu,
Chęć do wspólnej zabawy pozostała i  dlatego zapraszamy na właśnie taką odsłonę.
Dla tych niezdecydowanych- macie tydzień na zapisy, potem na "Wełniankach" opiszę włóczkowe zapotrzebowanie i pierwsze podpowiedzi, potem stopniowo, krok po kroku przeprowadzimy Was przez projekt.
Po zakończeniu wszystkie wzory i tutki zostaną usunięte, nie będzie już możliwości powrotu.
Będziemy robić to cudo: na Etsy (klik) kosztuje 1300zeta, wiec jest nad czym sie zastanawiać


Mam tremę, zresztą jak przed każdą zabawą- zaczynam od "Korzeni" ale liczę się z tym, ze skończy sie  "Poszukiwany, poszukiwana" ale jest ryzyko, jest zabawa

To co kto chętny do wspólnej zabawy??

43 komentarze:

  1. Kiedyś bardzo dużo swetrów, sukienek, spódnic i tp. robiłam na szydełku i maszynie dziewiarskiej. Na drutach czasami. Właśnie dzisiaj na blogu napisałam ,,Už se to nevrátí,, ale podobno tylko krowa nie zmienia zdania (czy jakoś tak to leciało). Zastanawiam się, jeden projekt w jeden miesiąc? Mam zapasy włóczki więc tylko z niej mogłabym korzystać (nie chcę nowej kupować). W tym projekcie widzę kwadraty (uwielbiam wszelakie kwadraty) więc dla mnie żaden problem (z drutami sobie poradzę). Jeżeli jest możliwość robienia z tego co się ma, nie ma przymusu kupowania nowych włóczek (przeczytałam ,,włóczkowe zapotrzebowanie) ... no i jeżeli mnie przyjmiecie to ja z przyjemnością dołączę. Nie powiem, że zmieniam nagle front zainteresowań ... to tak w chwilach oddechu od papieru.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Danusiu nie ma żadnego przymusu my ew. podamy ile włóczki potrzeba:)

      Usuń
    2. Reniu, przykro mi ale entuzjazm mój został ostudzony (u mnie jak się polepszy to się popieprzy i to tak niespodziewanie, że nie mogę brać udziału w większych projektach, zostawiam sobie drobnostki). Niestety na starcie muszę zrezygnować ... będę Wam kibicować a włóczka poczeka na dogodniejszy moment żeby kiedyś włączyć się do zabawy.
      Pozdrawiam, wspaniałej zabawy życzę :)

      Usuń
  2. Zabawa zapowiada się wspaniale. :)
    Kilka lat temu chętnie wzięłabym w niej udział, ale ze względu na ręce musiałam druty odstawić.
    Pozostały tylko wspomnienia w blogu: Moje, splocikowe oczka...
    Teraz mogę tylko podziwiać Wasze poczynania i służyć pomocą. :)
    Życzę Wam przyjemnej zabawy z drutami i będę Wam mocno kibicować. :)
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  3. Reniu pozostaje mi tylko trzymać kciuki za powodzenie Twojego Projektu !!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedyś i ja robiłam takie "cuda" ale teraz już oczy nie te :) Będę Wam kibicować - życzę powodzenia i świetnej zabawy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja również trzymam kciuki za powodzenie akcji "Wełnianki", zapraszam bo będzie się działo :-) :-) :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. pomysł fajny na zabawę, ale ja już nie robię takich projektów, zawładnęła mną frywolitka i kartki ;) Nawet jak coś tam zrobię to pewnie na wile rat i w dłuuugim czasie :) Ale trzymam kciuki za powodzenie projektu :) Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny pomysł na zabawę, takie wspólne prace wszelkiego rodzaju są bardzo motywujące. U mnie doba raczej krótka ale za to jak się zawezmę to powinnam podołać ha ha.
    Cudny projekt, nawet kolorki mi pasują :)
    Zapiszę się, myślę że razem z Danusią będziemy się wspierać bo ja teraz też przeważnie w papierkach siedzę.

    OdpowiedzUsuń
  8. Też trzymam kciuki😊 ale trochę się zmartwiłam bo właśnie dojrzałam, że góra tego sweterka jest na drutach więc go pewnie nie ogarnę😉 Pozdrawiam🙂

    OdpowiedzUsuń
  9. Super projekt, trzymam kciuki za jego wielki sukces! Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wyglada super ale nigdy czegos takiego nie robiłam, czy podołam? Moze spróbuje .... Reniu zgłaszam sie....bede robic co w mojej mocy zeby cos wyszło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agatko bardzo sie cieszę i zapraszam na bloga lub Fb

      Usuń
  11. Kiedyś bardzo dużo na drutach robiłam. Do dziś pozoetały mi zapasy wełen wszelakich. Nie wiem , czy cokolwiek z tych robótek pamiętam, ale mam przemożną ochotę spróbować. A jak mi się nie uda? Uściski.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marysiu to nic sie nie stanie ale wierzę że z Olą będziecie się wspierać i dacie radę:)

      Usuń
    2. Na Olkę liczę bardzo. Mam nadzieję, że się mnie nie "wyprze"😊

      Usuń
  12. Brzmi intrygująco. Tak wstępnie zgłaszam, że jestem zainteresowana. Zaciekawiły mnie też te wzory do testowania. Czy to są jakieś sweterki? Czy raczej czapki. Jesteś bardzo tajemnicza, Reniu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tak dla podkręcanie i zaciekawienia ;) ale wszystko juz wkrótce sie wyjaśni

      Usuń
  13. Wygląda super... Ale ja nie potrafię dziergać, ani na drutach ani na szydełku, kompletnie na niczym :)
    Także życzę powodzenia i będę podglądać postępy:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Aż żałuję, że zupełnie nie potrafię dziergać, bo szykuje się fajna zabawa (a sam sweter jest rewelacyjny). Trzymam kciuki za powodzenie nowego projektu :)
    pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
  15. To ja też trzymam kciuki za powodzenie projektu.
    A po serialu "Korzenie" krążyło u nas powiedzonko "Spuścił nos na kwintę i wygląda jak Kunta Kinte":)
    Buziaczki.

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja nie mam cierpliwości do takich czynności ":D

    OdpowiedzUsuń
  17. Już się zgłosiłam w mailu. Mam nadzieję,że przy waszej pomocy dam radę.

    OdpowiedzUsuń
  18. Świetny pomysł. Mój blog " wisi teraz na kołkach ", przyłączyłabym się do zabawy dla samej siebie :) Moze niekoniecznie teraz, bo swetrowy płaszcz, jak mnie wzrok nie myli, jest połączeniem szydełka i drutów, czego niestety nie lubię :(
    Pozdrawiam i życzę powodzenia w zabawie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bozenko górę można zrobic na szydełku:)zapraszamy

      Usuń
    2. Mi chodzi o dół właśnie, nie lubię szydełkowych swetrów. Cóż. Tak mam :(

      Usuń
  19. Sweter cudowny. Chętnie bym się zapisała. Ale obecnie mam dużą pracę do dokończenia. A wypadek w maju przerwał ją na trzy miesiące:) Muszę przyznać, że bardzo mi się podoba ten sweter-płaszczyk i chętnie bym taki wydziergała.
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  20. Reniu kusisz okrutnie. Wydaje się to prosta robótka lecz nie wiem jak czasowo. Mam strasznie ograniczony czas, ale tęsknię za drutami. taki rozbrat 20 lat temu wzięłam. dziś podziergałabym nieco. Pomyślę jeszcze. Może się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie dziergam ale pomysł wspaniały

    OdpowiedzUsuń
  22. Fajny pomysł :) trzymam kciuki :) I podziwiam waszą energię :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Jejku, piękne to czarno-białe cudeńko. Pomyślę :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Dla mnie za duży projekt, ale będę trzymała kciuki.
    Pozdrawiam Reniu:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Świetny pomysł dla tych co dziergają. Też kiedyś dużo dziergałam
    dla siebie i synów. Teraz oczy nie są te same. Będę kibicować.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  26. Swetrem jestem zachwycona! Jeżeli góra może być szydełkowa, to wspaniale (tunezyjska wersja też mnie kusi, bo ostatnio spróbowałam tej techniki). Najbardziej martwi mnie, czy dam radę czasowo, ale spróbuję. Najwyżej odpuszczę.

    OdpowiedzUsuń
  27. Miesiąc może być za krótko, ale może i nie.... Ja tak jak Aleksandra wyżej ,jesli góra może być szydełkowa to spróbuję. e-maila już wysyłam.

    OdpowiedzUsuń
  28. Reniu świetny projekt, chętnie bym porobiła razem z Wami,ale niestety czasowo się nie wyrobię :)
    Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  29. Świetna akcja. Aż żałuję, że nie potrafię dziergać. Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  30. WOw super, szkoda, że nie zostałam obdarzona cierpliwością i talentem do takich rzeczy.

    OdpowiedzUsuń

Witaj:) będzie mi niezmiernie miło, jeżeli po swojej wizycie zostawisz ślad w postaci komentarza:)
pozdrawiam serdecznie:)