sobota, 26 maja 2018

knot na ludowo?

Dzisiaj to już sobie ponarzekam, bo to nie tak miało być:(
Nie jestem zadowolona z mojej pracy, bo plany były inne i efekt końcowy też do bani.
Miało być fajnie, miło i przyjemnie, a wyszło że robię na mus, bo trzeba się wywiązać z zabaw.
No to wyszło jak wyszło i mówi się trudno.
Na pewno nie wyrzucę pudełka, bo chcę wiedzieć jak się zachowa farba olejna na plastiku- dałam podkład i jedną warstwę mocno kryjącej emulsji, potem serwetka, trochę paciek i postarzanie suchym pędzlem i lakier akrylowy- o dziwo nic się nie zważyło, na razie trzyma się i nawet nie schodzi pod paznokciem- ta próba to chyba jedyny plus tej pracy.
To pudełko po kapsułkach piorących u mnie służy za domek foremek silikonowych.
Trochę kupiłam ( na aliExpress mają super ceny;) ale też mam kilka które sama robiłam- są twardsze, grubsze, nie elastyczne, ale małe formy dają radę
To co gotowe na ten mój bubel?

nie znalazłam serwetki zakopiańskie wzory, ale za to mam ściereczkę w parzenicę;D



 na zdjęciach wygląda to jeszcze gorzej:(
i  to by było na tyle.

Dziękuję za Wasze komentarze i poświęcony czas i  jeżeli macie ochotę to zaglądnijcie na Charytatywni Allegro , gdzie nasze Koleżanki blogowe dorzuciły swoje piękne prace
Miłego weekendu :)

15 komentarzy:

  1. Zupełnie nie rozumiem dlaczego nie jesteś zadowolona z tego pudełka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajne pudełko. Też jestem ciekawa, jak zachowa sie farba na plastiku. Pozdrawiam Reniu:)

    OdpowiedzUsuń
  3. No ja też nie wiem o co chodzi - tyle narzekania, a pudełko wygląda przecież bardzo fajnie. Jestem zdziwiona, że nic się nie zważyło i też się zastanawiam jak się będzie dalej spisywać :)
    pozdrawiam sobotnio :)

    OdpowiedzUsuń
  4. A co w nim jest nie tak??????????????
    Bo wg mnie wzystko jest ok.

    OdpowiedzUsuń
  5. Reniu praca z plastikiem nie jest łatwa ale widac ze Ty sobie swietnie poradziłaś!!! Mnie sie podoba i wykonanie i powtórne wykorzystanie opakowania :) pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  6. Gdybyś nie narzekała, nikt by nie wpadł na pomysł, że coś jest nie tak. Według mnie pudełeczko jest ładne :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Renatko, pudełko jest śliczne, nie możesz mówić, że to bubel, to pożyteczna i jednocześnie piękna ozdoba półeczki,czasem aż żal wyrzucać plastików, ja też używam tych właśnie,podpisuję co w nich jest, ustawiam jedne na drugich, w ten sposób zajmują mniej miejsca! Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Reniu, jak tak samo jak poprzedniczki nie widzę, co z tym pudełkiem miałoby być nie tak. Mnie się ono bardzo podoba.
    Buziaczki.

    OdpowiedzUsuń
  9. Może miało być inaczej, ale nie jest tak źle! Foremki mają super mieszkanko:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ty zapewne najlepiej wiesz jak miało być, ja nie wiem więc nie wiem skąd ta samokrytyka, perfekcjonizm to choroba i należy to leczyć (podobno:-))A ja te wszystkie pudełka po kapsułkach wyrzucałam, oj więcej nie będę:-) Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Witaj w klubie czasem niezadowolonych, ale głowa do góry, nie ma co się zamartwiać.Plastikowy recykling bardzo mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  12. A mnie się podoba, bo ja tak nie potrafię - haha :) Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Do "bubla" to mu jeszcze sporo brakuje :D :D Nie wygląda przecież źle :)
    Chyba każdy z nas tak ma, że jest niezadowolony z efektów swojej pracy... ;)
    niestety z tematu ludowego nie dam rady się w tym miesiącu wywiązać... miałam nawet jedno podejście, ale... czasowo nie wyszło :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Fajne pudełko, choc z plastiku. Ale efekt jakby nie z plastiku :)

    OdpowiedzUsuń
  15. NIE JEST TAK ŹLE gdybyś nie napisała, że według Ciebie bubel to wcale bym tak nie pomyślała.

    OdpowiedzUsuń

Witaj:) będzie mi niezmiernie miło, jeżeli po swojej wizycie zostawisz ślad w postaci komentarza:)
pozdrawiam serdecznie:)