mam problem z supłaniem tego typu oczek, tak samo jak pracuje tylko z jednym czółenkiem- za mocno zaciskam supełki i ściągniecie nitki często kończy sie jej urwaniem i pewnie gdyby nie kolejne zadane dałabym sobie spokój ale jak mus to mus.
Zaczęłam od czegoś małego.
Sama sobie rozrysowałam wzór, ale głowy nie dam, czy czegoś w sieci nie ma- ja osobiście takich gąsek nie spotkałam, a z racji kolejnych tematów trochę tych poszukiwań już było i dlatego nieśmiało piszę że wzór autorski;D
nici bez nazwy i nie wiem czy to nie cienki sznureczek, atutem jest to ze się nie rwały i z racji swej sztuczności były śliskie
Pierwsze wymagały dużego skupienia, ale potem juz poszło łatwo i nawet sięgnęłam po zwykły, acz cieniutki kordonek i powstały kolejne
a ze robiło mi sie coraz lepiej to i mamy następne
na końcu wysupłałam jeszcze bransoletkę
wygląda na nieco pogniecioną, ale zanim zrobiłam te zdjęcia to miałyśmy kilka innych sesji w których wyszła jeszcze gorzej
Myślę że z zadania się wywiązałam, teraz zaczynam przymierzać się do kolejnego, mam dwa typy i chyba rzucę monetą;D
No chyba że macie swoje propozycje?
Bardzo dziękuje wszystkim za komentarze pod poprzednimi postami :)
Miłego popołudnia życzę i pozdrawiam serdecznie.
Ależ śliczności wysupłałaś, Renatko!
OdpowiedzUsuńPodziwiam i pozdrawiam :-)
Przepiękne uplotłaś Renatko:))))pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńŚliczne są te Twoje gąski :-) Kolczyki urocze i jeszcze te chwosty, na cudne. może podkradnę Ci ten wzorek? Bransoletka pełna klasyka i elegancja. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńPiękne biżutki! Podziwiam, bo dla mnie to jeszcze technika nie do opanowania;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Reniu:)
ale super! Podobają mi się, ekstra :D
OdpowiedzUsuńCudowności :)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietne te kolczyki, podobają mi się wszystkie cztery pary, no i bardzo lubię chwosty :) Bransoletka też ciekawie się prezentuje.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło :)
Piękna biżuteria, a ja jednak zupelnie nie mam po drodze do frywolitki
OdpowiedzUsuńŚliczne prace, podziwiam!!!
OdpowiedzUsuńPrześliczne biżutki, Reniu.
OdpowiedzUsuńWow!!! co jedna to lepsza. Faktycznie, rozkręciłaś się :) Podziwiam
OdpowiedzUsuńReniu jest super , nie wiem o co biega ale wiem co widze i bardzo mi się podoba. Ten wzorek kolczykowy fajnie by wyglądał jako breloczek.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dobrego tygodnia życzę
Ale zaszalałaś z tymi gąskami,całe stado i to w dodatku pięknie kolorowe. Bardzo fajny ten kolczykowy wzorek i uwielbiam chwościki:-) Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńThe earrings are Spectacular !!! Well done :-)
OdpowiedzUsuńReniu tak jak nie lubię sztucznej biżu to w tych kolczykach pękło serce mi i się zakochałąm :)cudności:)
OdpowiedzUsuńReniu i ja kocham frywolitkę. Za jej elegancję, wdzięk, lekkość. Mam w planie nauczyć się tego, ale na razie dla mnie to trochę trudne. Czółenka kupiłam. Czekają. Twoje prace są świetne. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńjakie ładne
OdpowiedzUsuńStado cudnych gąsek :) Podziwiam!
OdpowiedzUsuńA mnie w tym miesiącu totalna niemoc frywolitkowa wzięła..
piękne frywolitkowe biżutki:))
OdpowiedzUsuńBardzo oryginalne są te Twoje prace:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzepiękne frywolitkowe gąski :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne! Nie znam sie ma frywolitce ale ja bardzo podziwiam !!!:) sciskam ciepło :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie sobie posupłałaś.
OdpowiedzUsuńFantastyczne są te kolczyki i na uszach muszą wyglądać przepięknie! No i bransoletka jest super:-) Pozdrawiam cieplutko:-)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna biżuteria:) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCudowne prace Reniu:) ja jakoś mimo, że kocham frywolitkę to ostatnio mi z nią nie po drodze... ech życie pisze swoje scenariusze. pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńReniu, fantastyczne kolczyki! frywolitka śliczna:) Gratuluję samozaparcia i opanowania tych gąsek.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Bardzo podoba mi się Twoja wersja kółeczkowych kolczyków :) Ciekawy wzór, no i piękne wykonanie!
OdpowiedzUsuńŚliczności :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Reniu jestes mistrzynia tego suplania. Podziwiam Cie za cierpliwosc. To przecudne bizutki. Mozesz byc z siebie dumna. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńCudne! Podziwiam za ilość!!! ja utknęłam na drugiej lekcji, a myslałam że tym razem opanuję frywolitki:( echhh za dużo pewnie bym chciała:P Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńReniu, pięknie Ci wyszły te prace;) Ja z frywolitką akurat nie mam nic wspólnego... Nie mam o tej technice bladego pojęcia, al podziwiam prace wykonane tą techniką;) Pozdrawiam Cię Reniu gorąco i przesyłam buziaczki;)
OdpowiedzUsuńKocham wiszące kolczyki z czymś dyndającym, uwielbiam takie:) Reniu są śliczne, a te pierwsze to i kolorem dopasowały się do mojego gustu:) Nie dziwie sie, ze kochasz frywolitke:)
OdpowiedzUsuńNie nosze kolczyków, jednak nie przeszkadza mi to w ich chwaleniu :) Te sa po prostu śliczne, bransoletka tez:)
OdpowiedzUsuńMega te kolczyki i bransoletka! :)
OdpowiedzUsuńŚwietne kolczyki, Reniu! Pięknie się prezentują, choć za chwościkami ja osobiście nie przepadam 😉 Bransoletka równie śliczna. Wywiązałaś się z zadania "gęsiego" w 100% Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń