Tydzień temu szalałam w ogrodzie, bo ślicznie i ciepło było, potem szalał wirus i prawda jest taka że nic mi sie nie chciało robić.
Ale....
jak zawsze jest jakieś ale :D
mała musiała przygotować kartkę dla Pani, a że jest mańkutem i to jeszcze nie manualnym ( na razie przynajmniej) mama musiała pomóc niestety przy pracy.
Nie lubię i raczej nie wyręczam moich dzieci w pracach do szkoły, ale tym razem zrobiłyśmy karteczkę razem, chociaż ja
wzór karteczki odgapiony z sieci, pomogłam małej tylko wydrukować wzorki i powycinać niektóre części
a wyszła nam tak
zdjęcia na szybko, 5 minut przed wyjściem :D
jak widać nie wygumowała wszędzie ołówka :(
ale i tak nam sie podoba i jesteśmy z siebie dumne:D
Teraz chciałabym jeszcze sie pochwalić prezentem od naszego kochanego Mikołaja czyli Ani
Znalazłam sie wśród szczęściar które obdarowała przydasiami, które trafiły do niej od Pani Marii
( dokładnie opisała to tutaj )
Tak sobie pomyślałam, że może choć drobiazgiem trzeba by było Pani Marii podziękować?
Czymś co robimy, gotowcami oczywiście :D
Co Wy na to??
Teraz zdjęcia
Aniu kochana dziękuje bardzo za cudny prezent :D
A terza biegną poczytać co u was słychać
Miłej niedzieli wszystkim życzę i buziaki przesyłam :)
Z dziećmi mam tak samo jak Ty :)
OdpowiedzUsuńKarteczka jest super :) pomysł bardzo mi się podoba :)
A prezencik świetny dostałaś, teraz tylko pozostaje czekać na efekty Twojej pracy ;)
tak tylko żeby jeszcze mi ochota wróciła:D
Usuńchociaż czuję ją już uż tuż :D
dziękuje i pozdrawiam cieplutko
Karteczka wyszła śliczna, sówki zawsze są śliczne, nawet te nie wygumowane :)
OdpowiedzUsuńNo czasem trzeba dziecku pomóc, ale tak ciut, ciut, bardziej dla dowartościowania, niż pomocy samej w sobie :)
Pozdrawiam niedzielnie :)
u nas to raczej bardziej da nakierowania , bo sama nie wiedziała jak i za co sie wziąć:)
Usuńdziękuję i również pozdrawiam:)
Karteczka wyszła śliczna, a uważam że Twój wkład tylko zmotywował Młodą i tyle to można. A pomysł żeby coś przygotować dla p. Marysi uważam za super i już zaczynam myśleć, co by tutaj zrobić.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :-)
Justynko tylko nie myśl za szybko bo ja chwilowo nie wyrabiam sie z czasem :D
Usuńmoże tak na święta zrobimy prezent?
dziękuję i również gorąco Cię pozdrawiam:)
Ale śliczniutkie te sówki, że aż mi się gęba śmieje :)))
OdpowiedzUsuńPiękny prezent dostałaś, są dobrzy ludzie na tym świecie :)
Są Aniu są- głęboko w to wierzę:D
UsuńSowy debeściaki pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńdziękuję serdecznie i również pozdrawiam:)
UsuńKarteczka świetna :)
OdpowiedzUsuńdziekuję:)
UsuńŚwietna kartka! Miły prezencik :)
OdpowiedzUsuńdziękuje:)
Usuńwszystkie prezenty cieszą, ale jak są jeszcze taką niespodzianką to i podwójnie:)
Bardzo ładna karteczka. I najważniejsze, że wykonana wspólnie.
OdpowiedzUsuńPrzydasie - super!
Pozdrawiam :))
dziękuje serdecznie i pozdrawiam:)
UsuńJa stale muszę w czymś pomagać córkom. Bez mamy ani rusz.
OdpowiedzUsuńno właśnie ja tego unikam, choć nie powiem, ze zupełnie nic nie pomogę- jak mus to mus, ale wolę nakierować i ew. podpowiedzieć niż zrobić:)
UsuńGratuluję i... uważam, że karteczka jest słodka! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuje Olu i pozdrawiam serdecznie:)
Usuńmnie się ta Wasza karteczka bardzo podoba - nawet niepozmamzywana :D
OdpowiedzUsuńdzieki wielkie:D
UsuńTen ołówek niewymazany najlepiej pokazuje, że mam tylko wspierała, a nie zrobiła "za". Sówki urocze i karteczka śliczna. A co do upominku dla Pani Marii to i ja jestem za, właśnie podczas spaceru odkryłam przesyłkę od Ani w skrzynce:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńOlu dziękuje:D
Usuńno to się zbierze kilka osób :)
Reniu ja też nie jestem karteczkowa ,wieć wiem o czym mówisz.Jednak udało się Wam to superowo,,te sówki sa przesłodkie.Moja młoda też zawsze wszystko woli sama ,ja czasem coś podpowiem ,a ona uparciucha i tak robi po swojemu .
OdpowiedzUsuńCo do upominku dla pani Marysi,ja już nad tym pracuję .Myślę ,że to dobry pomysł i każda z obdarowanych dziewczyn weźmie go pod uwagę .
Gdyby co to wiem w jakich kolorach gustuje .
Buziaki :)
to z dziewczynami mamy tak samo :D
Usuńtyle że u mnie to razy 3, choć te najstarsze już częściej rad słuchają :)
o podpowiedź poproszę jak juz wymyślę coby to miało być, no chyba ze postawię na klasykę:D
buziaki i miłego tygodnia :)
"Nigdy nie mów nigdy" Renatko. Nie wiem czy zauważyłaś, ale to był właśnie Twój kartkowy debiut! Mało tego - bardzo udany debiut bo karteczka jest urocza i pomysłowa. Kto wie co czas przyniesie?
OdpowiedzUsuńPrzesyłam uściski.
Ewuniu ale ja sie nie zarzekam bo nigdy nie wiadomo co człowiekowi do głowy strzeli,
Usuńale temat mi nie leży- nie przepadam za takimi pracami, zdecydowanie bardziej wolę nici, wełnę i tkaninę:D
bardzo dziękuje i pozdrawiam serdecznie:)
Reniu, debiut karteczkowy bardzo udany tylko patrzeć jak córcia zacznie tworzyć karteczki a i może Ciebie wciągnie jak to mówią nigdy nie mów nigdy:) Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńMoniczko ja sie nie zarzekam, ale po pierwsze czasu totalnie brak, a po drugie to mnie inne techniki bardziej kręcą:D
UsuńReniu ciesze się , że mogłam Ci zrobić niespodziankę a Marysia Anioł nie kobieta , na pewno by się Ucieszyła z prezentów . ja swój już robię, choć strasznie opornie mi idzie . ciegle zmieniam koncepcje :-(
OdpowiedzUsuńDebiut karteczkowy uważam za bardzo udany myślę, że jeszcze nie jedna karteczka u Ciebie powstanie .
Pozdrawiam serdecznie
Aniu to samo i u mnie, ale myślę że do świąt z prezentem sie wyrobię:D
Usuńbuziaki przesyłam i jeszcze raz dziękuję:)
Jak trwoga, to do Boga. Ty dla Małej stałaś się taką boską odpowiedniczką. Niby razem, ale osobno i to bardzo zgrany duet Wam wyszedł. Karteczka świetna, sporo karteczkowych przydasi Anula Ci podesłała, więc jest nadzieja, że zostaną wykorzystane, jeśli nie przez Ciebie, to przez córki, nawet te starsze, bo rękodzieło jest zaraźliwe, wiem to z autopsji.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Reniu.)
Danuś wielkie dzięki:)
Usuńtak to już chyba mamy my Mamy że dzieci w nas szukają oparcia i pomocy
pozdrawiam serdecznie:)
Urocza karteczka i piękne prezenty:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję i również pozdrawiam:)
Usuńsliczna :)
OdpowiedzUsuńdzięki:)
UsuńSóweczkowa kartka wyszła Wam superowo! Nie ma to jak dobra współpraca. Młodym czasem trzeba pomóc, by kiedyś same wiedziały co i jak stworzyć. Pomysł z prezentem dla P. Marii uważam za wyśmienity i chętnie się dołaczę więc dajcie znać co , jak i kiedy,. Zaczynam kombinowac co by tu zrobic. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuje serdecznie:)
UsuńHaniu z prezentem to taki luźny pomysł i jak na razie coś tam kilka z nas przygotowuje, a wyśle kiedy będzie mogła ( adres u Ani i chyba Danusia też ma)
pozdrawiam cieplutko:)
Karteczka wygląda jak trójwymiarowa. Fajne drobiazgi do robótek, sama bym takie przygarnęła.
OdpowiedzUsuńdziękuje serdecznie za komentarz i odwiedziny:)
UsuńKarteczka wyszła świetnie, w dodatku z tak modnym teraz motywem sówek :)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, ze sówki nie prędko wyjdą z mody :D
Usuńdziękuje i pozdrawiam:)
Kartka wyszła rewelacyjnie !!! prezenty zawsze są miłe a Ty widocznie na nie zasłużyłaś :))
OdpowiedzUsuńRenatko ja też robię kartki ale z wnuczkami :)
Pozdrawiam serdecznie.
Serdecznie dziekuję i również pozdrawiam:)
UsuńChyba muszę sobie gdzieś ten pomysł na karteczkę zapisać - w przyszłym roku będzie jak znalazł :) Świetnie Wam wyszła - bardzo mi się podobają takie ręcznie robione. Szkoda, ze nie sfotografowałam kartki Młodszego dla pani od informatyki - bardzo mi się spodobał narysowany park maszynowy.
OdpowiedzUsuńMyślę, że kto jak kto - Ty prezenty wykorzystasz w najlepszy sposób.
Pozdrawiam
Kartka Młodego musiała być śliczna:)
Usuńdziękuje i pozdrawiam:)
Wspólne prace z dzieckiem są najpiękniejsze! A jak zbliżają...
OdpowiedzUsuńPiękne sówki, obdarowana chyba była zadowolona:) Ja bym bardzo się cieszyła. Pozdrawienia dla Was serdeczne.
Aniu masz racje te chwile są najpiękniejsze:)
Usuńdziękuje i pozdrawiam cieplutko:)
Piszesz Reniu, że nie przepadasz za robieniem karteczek, ale ta świetnie wyszła! Sówki są przesłodkie. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńMałgosiu bardzo dziękuję :)
UsuńReniu, karteczka jest super:) ja też się zażekałam, a od czasu do czasu trzeba coś wymodzić:) Praktyczna umiejętność:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Joasiu obym nie musiała, ale jak mus to mus:D
UsuńKartka z sówkami jest bombowa!!!
OdpowiedzUsuńFajne rzeczy można u Was podejrzeć.
bardzo dziękuję i zapraszam ponownie:)
Usuńpozdrawiam serdecznie:)
akcja pod tytułem "Pani Maria" zatacza coraz szersze kręgi! :-)
OdpowiedzUsuńpięknie.
a sowiszczowa rodzinka wyszła super :-)
gratki dla Małej i Mamy. fajna kooperacja rodzinna. :-)