niedziela, 11 października 2015

tak na luzie z niespodzianką :)

Na luzie, bo choć mam kilka rozpoczętych prac to nie udało mi sie nic skończyć.
Tydzień temu szalałam w ogrodzie, bo ślicznie i ciepło było, potem   szalał wirus i prawda jest taka że nic mi sie nie chciało robić.
Ale....
jak zawsze jest jakieś ale :D
mała musiała przygotować kartkę dla Pani, a że jest mańkutem i to jeszcze nie manualnym ( na razie przynajmniej) mama musiała pomóc niestety przy pracy.
Nie lubię i raczej nie wyręczam moich dzieci w pracach do szkoły, ale tym razem zrobiłyśmy karteczkę razem, chociaż ja


wzór karteczki odgapiony z sieci, pomogłam małej tylko wydrukować wzorki i powycinać niektóre części
a wyszła nam tak

zdjęcia na szybko, 5 minut przed wyjściem :D

jak widać nie wygumowała wszędzie ołówka :(

ale i tak nam sie podoba i jesteśmy z siebie dumne:D

Teraz chciałabym jeszcze sie pochwalić prezentem od naszego kochanego Mikołaja czyli  Ani 
Znalazłam sie wśród szczęściar które obdarowała przydasiami, które trafiły do niej od Pani Marii
( dokładnie opisała to tutaj )
Tak sobie pomyślałam, że może choć drobiazgiem trzeba by było Pani Marii podziękować?
Czymś co robimy, gotowcami oczywiście :D
Co Wy na to??
Teraz zdjęcia

 Aniu kochana dziękuje bardzo za cudny prezent :D
A terza biegną poczytać co u was słychać
Miłej niedzieli wszystkim życzę i buziaki przesyłam :)

57 komentarzy:

  1. Z dziećmi mam tak samo jak Ty :)
    Karteczka jest super :) pomysł bardzo mi się podoba :)
    A prezencik świetny dostałaś, teraz tylko pozostaje czekać na efekty Twojej pracy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak tylko żeby jeszcze mi ochota wróciła:D
      chociaż czuję ją już uż tuż :D
      dziękuje i pozdrawiam cieplutko

      Usuń
  2. Karteczka wyszła śliczna, sówki zawsze są śliczne, nawet te nie wygumowane :)
    No czasem trzeba dziecku pomóc, ale tak ciut, ciut, bardziej dla dowartościowania, niż pomocy samej w sobie :)
    Pozdrawiam niedzielnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u nas to raczej bardziej da nakierowania , bo sama nie wiedziała jak i za co sie wziąć:)
      dziękuję i również pozdrawiam:)

      Usuń
  3. Karteczka wyszła śliczna, a uważam że Twój wkład tylko zmotywował Młodą i tyle to można. A pomysł żeby coś przygotować dla p. Marysi uważam za super i już zaczynam myśleć, co by tutaj zrobić.
    Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Justynko tylko nie myśl za szybko bo ja chwilowo nie wyrabiam sie z czasem :D
      może tak na święta zrobimy prezent?
      dziękuję i również gorąco Cię pozdrawiam:)

      Usuń
  4. Ale śliczniutkie te sówki, że aż mi się gęba śmieje :)))
    Piękny prezent dostałaś, są dobrzy ludzie na tym świecie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetna kartka! Miły prezencik :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuje:)
      wszystkie prezenty cieszą, ale jak są jeszcze taką niespodzianką to i podwójnie:)

      Usuń
  6. Bardzo ładna karteczka. I najważniejsze, że wykonana wspólnie.
    Przydasie - super!
    Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja stale muszę w czymś pomagać córkom. Bez mamy ani rusz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie ja tego unikam, choć nie powiem, ze zupełnie nic nie pomogę- jak mus to mus, ale wolę nakierować i ew. podpowiedzieć niż zrobić:)

      Usuń
  8. Gratuluję i... uważam, że karteczka jest słodka! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. mnie się ta Wasza karteczka bardzo podoba - nawet niepozmamzywana :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Ten ołówek niewymazany najlepiej pokazuje, że mam tylko wspierała, a nie zrobiła "za". Sówki urocze i karteczka śliczna. A co do upominku dla Pani Marii to i ja jestem za, właśnie podczas spaceru odkryłam przesyłkę od Ani w skrzynce:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Reniu ja też nie jestem karteczkowa ,wieć wiem o czym mówisz.Jednak udało się Wam to superowo,,te sówki sa przesłodkie.Moja młoda też zawsze wszystko woli sama ,ja czasem coś podpowiem ,a ona uparciucha i tak robi po swojemu .
    Co do upominku dla pani Marysi,ja już nad tym pracuję .Myślę ,że to dobry pomysł i każda z obdarowanych dziewczyn weźmie go pod uwagę .
    Gdyby co to wiem w jakich kolorach gustuje .
    Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to z dziewczynami mamy tak samo :D
      tyle że u mnie to razy 3, choć te najstarsze już częściej rad słuchają :)
      o podpowiedź poproszę jak juz wymyślę coby to miało być, no chyba ze postawię na klasykę:D
      buziaki i miłego tygodnia :)

      Usuń
  12. "Nigdy nie mów nigdy" Renatko. Nie wiem czy zauważyłaś, ale to był właśnie Twój kartkowy debiut! Mało tego - bardzo udany debiut bo karteczka jest urocza i pomysłowa. Kto wie co czas przyniesie?
    Przesyłam uściski.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewuniu ale ja sie nie zarzekam bo nigdy nie wiadomo co człowiekowi do głowy strzeli,
      ale temat mi nie leży- nie przepadam za takimi pracami, zdecydowanie bardziej wolę nici, wełnę i tkaninę:D
      bardzo dziękuje i pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  13. Reniu, debiut karteczkowy bardzo udany tylko patrzeć jak córcia zacznie tworzyć karteczki a i może Ciebie wciągnie jak to mówią nigdy nie mów nigdy:) Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moniczko ja sie nie zarzekam, ale po pierwsze czasu totalnie brak, a po drugie to mnie inne techniki bardziej kręcą:D

      Usuń
  14. Reniu ciesze się , że mogłam Ci zrobić niespodziankę a Marysia Anioł nie kobieta , na pewno by się Ucieszyła z prezentów . ja swój już robię, choć strasznie opornie mi idzie . ciegle zmieniam koncepcje :-(
    Debiut karteczkowy uważam za bardzo udany myślę, że jeszcze nie jedna karteczka u Ciebie powstanie .
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu to samo i u mnie, ale myślę że do świąt z prezentem sie wyrobię:D
      buziaki przesyłam i jeszcze raz dziękuję:)

      Usuń
  15. Jak trwoga, to do Boga. Ty dla Małej stałaś się taką boską odpowiedniczką. Niby razem, ale osobno i to bardzo zgrany duet Wam wyszedł. Karteczka świetna, sporo karteczkowych przydasi Anula Ci podesłała, więc jest nadzieja, że zostaną wykorzystane, jeśli nie przez Ciebie, to przez córki, nawet te starsze, bo rękodzieło jest zaraźliwe, wiem to z autopsji.
    Pozdrawiam Reniu.)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Danuś wielkie dzięki:)
      tak to już chyba mamy my Mamy że dzieci w nas szukają oparcia i pomocy
      pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  16. Urocza karteczka i piękne prezenty:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Sóweczkowa kartka wyszła Wam superowo! Nie ma to jak dobra współpraca. Młodym czasem trzeba pomóc, by kiedyś same wiedziały co i jak stworzyć. Pomysł z prezentem dla P. Marii uważam za wyśmienity i chętnie się dołaczę więc dajcie znać co , jak i kiedy,. Zaczynam kombinowac co by tu zrobic. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje serdecznie:)
      Haniu z prezentem to taki luźny pomysł i jak na razie coś tam kilka z nas przygotowuje, a wyśle kiedy będzie mogła ( adres u Ani i chyba Danusia też ma)
      pozdrawiam cieplutko:)

      Usuń
  18. Karteczka wygląda jak trójwymiarowa. Fajne drobiazgi do robótek, sama bym takie przygarnęła.

    OdpowiedzUsuń
  19. Karteczka wyszła świetnie, w dodatku z tak modnym teraz motywem sówek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam nadzieję, ze sówki nie prędko wyjdą z mody :D
      dziękuje i pozdrawiam:)

      Usuń
  20. Kartka wyszła rewelacyjnie !!! prezenty zawsze są miłe a Ty widocznie na nie zasłużyłaś :))
    Renatko ja też robię kartki ale z wnuczkami :)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  21. Chyba muszę sobie gdzieś ten pomysł na karteczkę zapisać - w przyszłym roku będzie jak znalazł :) Świetnie Wam wyszła - bardzo mi się podobają takie ręcznie robione. Szkoda, ze nie sfotografowałam kartki Młodszego dla pani od informatyki - bardzo mi się spodobał narysowany park maszynowy.
    Myślę, że kto jak kto - Ty prezenty wykorzystasz w najlepszy sposób.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kartka Młodego musiała być śliczna:)
      dziękuje i pozdrawiam:)

      Usuń
  22. Wspólne prace z dzieckiem są najpiękniejsze! A jak zbliżają...
    Piękne sówki, obdarowana chyba była zadowolona:) Ja bym bardzo się cieszyła. Pozdrawienia dla Was serdeczne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu masz racje te chwile są najpiękniejsze:)
      dziękuje i pozdrawiam cieplutko:)

      Usuń
  23. Piszesz Reniu, że nie przepadasz za robieniem karteczek, ale ta świetnie wyszła! Sówki są przesłodkie. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Reniu, karteczka jest super:) ja też się zażekałam, a od czasu do czasu trzeba coś wymodzić:) Praktyczna umiejętność:)
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Kartka z sówkami jest bombowa!!!
    Fajne rzeczy można u Was podejrzeć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo dziękuję i zapraszam ponownie:)
      pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  26. akcja pod tytułem "Pani Maria" zatacza coraz szersze kręgi! :-)
    pięknie.

    a sowiszczowa rodzinka wyszła super :-)
    gratki dla Małej i Mamy. fajna kooperacja rodzinna. :-)

    OdpowiedzUsuń

Witaj:) będzie mi niezmiernie miło, jeżeli po swojej wizycie zostawisz ślad w postaci komentarza:)
pozdrawiam serdecznie:)