Niestety w grudniu będę miała jeszcze mniej czasu, a do tego dziewczyny psioczą, że nic tylko dzióbie frywolitkę, a reszta leży i kwiczy i czeka:) i niestety mają rację.
Wciąga na maksa, więc trza nieco przystopować i zająć sie innymi technikami.
Mam nadzieję, że dziewczyny zaliczą mi to zadanie :)
Wiem, że mnie mało ostatnio i na blogu i u Was, ale niestety obowiązki są ważniejsze, a na przyjemności zostało już bardzo mało czasu.
Teraz pokażę już moje gwiazdki- nie są jeszcze wykończone, ale na razie nie mam jeszcze stroika, a mam zamiar powiesić je pod lampą jak to dawniej podpowałki były:)
te zrobiłam pierwsze i miało być ich nieco więcej, ale pomyślałam ,że jak będą różnorodne to będzie lepiej wyglądało
Bardzo serdecznie dziękuję Wam za wszystkie komentarze i pędzę na blogi narobić zaległości:)
wspaniałe- obwiesić choinkę i właściwie nic więcej nie potrzeba
OdpowiedzUsuńto chyba jeszcze nie w tym roku:) mało by było, a choinkę mam dużą:)
Usuńweź mniejszą choinkę ;-D
Usuńteż można:))
UsuńReniu magiczne gwiazdki;)
OdpowiedzUsuńCała choinka w takich ozdobach każdego powaliłaby na kolana;)
dziękuję Ilonko:) może kiedyś będzie tylko w frywolitce i czymś jeszcze, ale o tym cicho sza:) zaczynam się uczyć:))
UsuńCudny będzie ten stroik... zapachniało świętami :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Dziękuję bardzo:) u znajomej pachnie już piernikiem długo dojrzewającym:)
UsuńGwiazdeczki prześliczne :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńdziękuje bardzo:)
Usuńfrywolitkowe gwiazdeczki są cudowne - pięknie będą się reprezentowały na święta - buziaki ślę Marii
OdpowiedzUsuńdziękuję Marii i również pozdrawiam:)
UsuńPiękne gwiazdeczki wysupłałaś i jest ich pokaźna ilość. Stroik nimi przybrany będzie cudowny, mam nadzieję, że nam pokarzesz :-) Piękna praca, bardzo żmudna. Zadanie jak najbardziej masz zaliczone. Piękne, piękne, piękne :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :-)
Justynko jak tylko będzie co to pokażę:)bardzo dziękuję i czekam na Twoje piękne prace:)
UsuńReniu Twoje gwiazdeczki są śliczne nic tylko podziwiać:) pozdrawiam wieczornie:)
OdpowiedzUsuńMoniczko bardzo dziękuję i pozdrawiam serdecznie:)
UsuńFantastycznie sobie poradziłaś z tym zadaniem. :)
OdpowiedzUsuńdzięki wielkie:)
Usuńcudnie wyszły snieżynki
OdpowiedzUsuńprześliczne śnieżynki :) lubię to! :D
OdpowiedzUsuńCudne te frywolne śnieżynki.
OdpowiedzUsuńSą śliczne i takie delikatne :)
OdpowiedzUsuńJestem zauroczona tymi frywolitkowymi gwiazdkami :)
OdpowiedzUsuńBardzo Wam dziękuję:)pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńJakie one piękne, takie delikatne i ulotne :) Cudne po prostu :)
OdpowiedzUsuńCudne !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Ola.
cudne, delikatne, jak prawdziwe śnieżynki !!!!
OdpowiedzUsuńŚliczne śnieżynki.Dużo ich zrobiłaś.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Tereniu, nie tyle ile bym chciała, ale więcej już w tym miesiącu nie zdążę,
UsuńBardzo dziękuje za wszystkie komentarze:)
Piękne śnieżynki! Faktycznie choinka przyodziana tylko w takie ozdoby musiałaby robić nieziemskie wrażenie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
też mi się tak wydaje, ale ile pracy w to jeszcze trzeba włożyć:)
UsuńDziękuję:)
Przepiękne! Będą świetnie wyglądały w wianku:)
OdpowiedzUsuńGosiu bardzo dziękuje:)
UsuńTo chyba taki czas, że się nie ma na nic czasu ;) Oby do nowego roku :D A pomysł ze śnieżynkami pod sufitem- taki oczywisty, a jednak nie wpadłam, a bardzo mi się spodobał ;)
OdpowiedzUsuńJoasiu czy taki oczywisty nie wiem i nie wiem też czy mi się go zrealizować:)
Usuńoby do nowego, ale czy to coś zmieni?
Frywolitka niezmiennie mnie zachwyca :-) Dziękuję za wizytę u mnie, pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńrównież dziękuję:)
UsuńŚliczne śnieżynki zrobiłaś,już widzę choinkę ubraną w te cuda :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
dziękuję pięknie:)
UsuńReniu, samo supłanie na nitce jakoś ogarniam, choć pikotki i inne kotki jeszcze do mnie nie docierają ;-D
OdpowiedzUsuńale ja to taki organoleptyk jestem, najlepiej mi wchodzi do głowy przez paluszki ;-)))
samo patrzenie, jakos niekoniecznie
a od jakich nitek najlepiej zacząć naukę, żeby jakieś efekty widac było tego supłania?
I czy łatwiej na igle czy na czółenku?
Dorotko jednak pooglądaj filmy, pokazane są najprostsze sposoby robienia pikotek przy pomocy kartoniku.
UsuńJa uczyłam się przed monitorem, można zatrzymać, cofnąć i ćwiczyć razem z pokazującym
na początku najlepiej robiło mi się na średnio grubym kordonku i od razu " siadła" mi igła.
Może dlatego, że dużo robiłam na drutach?
Na czółenku ćwiczę cały czas, ale jakbym miała na nim robić dłużej to by mnie diabli wzięli- nie wychodzi mi, albo się pomylę i cała robótka do wyrzucenia.
Dorotko to czy wybrać igłe czy czółenko musisz wybrać sama, bo Ty możesz akurat lepiej poczuć czółenko- spróbuj koniecznie obie metody
Śliczne i delikatne.
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam:)
Danusiu pięknie dziękuję:)
UsuńPiękne, magiczne dekoracje. Pozdrowienia i zapraszam na candy
OdpowiedzUsuńPiękne gwiazdki, każda zaskakuje swoim urokiem :) jestem pod wrażeniem! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńsię pozachwycać znowu przyszłam :-)
OdpowiedzUsuńno chodzi i chodzi za mna i prosi coby sie naumieć, bo juz ją nogi bolą tak za mną łazić
;-)))
Dorotko nie daj się tyle prosić i zacznij, albo choć spróbuj:)) tylko nie zaczynaj tak jak ja na igle tapicerskiej bo po kłujesz sie niemiłosiernie:D ja teraz żałuje, że nie zaczęłam wcześniej się uczyć :)
Usuńpozdrawiam serdecznie:)
Śliczne są te śnieżynki. Postanowiłam sobie też spróbować tej techniki ale przed Świętami chyba nie zaryzykuję bo podobno bardzo wciąga. Cieplutko pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńEwuniu dziękuje:) i to prawda wciąga niemiłosiernie, już mi się obrywa od córek że nic innego nie robię, a złożyły zamówienie i lista się wydłuża:)
UsuńPrzepiękne...Pięknie będą wyglądać powieszone... Ja sobie wieszałam na oknie, albo żyrandolu, ale takie szydełkowe... Nie ten urok.
OdpowiedzUsuń