sobota, 22 listopada 2014

listopadowa frywolitka - zadanie nr 8

udało mi sie coś przygotować, ale było trudno.
Niestety w grudniu będę miała jeszcze mniej czasu, a do tego dziewczyny psioczą, że nic tylko dzióbie frywolitkę, a reszta leży i kwiczy i czeka:) i niestety mają rację.
Wciąga na maksa, więc trza nieco przystopować i zająć sie innymi technikami.
Mam nadzieję, że dziewczyny zaliczą mi to zadanie :)
Wiem, że mnie mało ostatnio i na blogu i u Was, ale niestety obowiązki są ważniejsze, a na przyjemności zostało już bardzo mało czasu.
Teraz pokażę już moje gwiazdki- nie są jeszcze wykończone, ale na razie nie mam jeszcze stroika, a mam zamiar powiesić je pod lampą jak to dawniej podpowałki były:)
te zrobiłam pierwsze i miało być ich nieco więcej, ale pomyślałam ,że jak będą różnorodne to będzie lepiej wyglądało
































 Bardzo serdecznie dziękuję Wam za wszystkie komentarze i pędzę na blogi narobić zaległości:)



50 komentarzy:

  1. wspaniałe- obwiesić choinkę i właściwie nic więcej nie potrzeba

    OdpowiedzUsuń
  2. Reniu magiczne gwiazdki;)
    Cała choinka w takich ozdobach każdego powaliłaby na kolana;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję Ilonko:) może kiedyś będzie tylko w frywolitce i czymś jeszcze, ale o tym cicho sza:) zaczynam się uczyć:))

      Usuń
  3. Cudny będzie ten stroik... zapachniało świętami :-)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo:) u znajomej pachnie już piernikiem długo dojrzewającym:)

      Usuń
  4. Gwiazdeczki prześliczne :) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. frywolitkowe gwiazdeczki są cudowne - pięknie będą się reprezentowały na święta - buziaki ślę Marii

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne gwiazdeczki wysupłałaś i jest ich pokaźna ilość. Stroik nimi przybrany będzie cudowny, mam nadzieję, że nam pokarzesz :-) Piękna praca, bardzo żmudna. Zadanie jak najbardziej masz zaliczone. Piękne, piękne, piękne :-)
    Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Justynko jak tylko będzie co to pokażę:)bardzo dziękuję i czekam na Twoje piękne prace:)

      Usuń
  7. Reniu Twoje gwiazdeczki są śliczne nic tylko podziwiać:) pozdrawiam wieczornie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moniczko bardzo dziękuję i pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  8. Fantastycznie sobie poradziłaś z tym zadaniem. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. prześliczne śnieżynki :) lubię to! :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudne te frywolne śnieżynki.

    OdpowiedzUsuń
  11. Jestem zauroczona tymi frywolitkowymi gwiazdkami :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo Wam dziękuję:)pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jakie one piękne, takie delikatne i ulotne :) Cudne po prostu :)

    OdpowiedzUsuń
  14. cudne, delikatne, jak prawdziwe śnieżynki !!!!

    OdpowiedzUsuń
  15. Śliczne śnieżynki.Dużo ich zrobiłaś.
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tereniu, nie tyle ile bym chciała, ale więcej już w tym miesiącu nie zdążę,
      Bardzo dziękuje za wszystkie komentarze:)

      Usuń
  16. Piękne śnieżynki! Faktycznie choinka przyodziana tylko w takie ozdoby musiałaby robić nieziemskie wrażenie!
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też mi się tak wydaje, ale ile pracy w to jeszcze trzeba włożyć:)
      Dziękuję:)

      Usuń
  17. Przepiękne! Będą świetnie wyglądały w wianku:)

    OdpowiedzUsuń
  18. To chyba taki czas, że się nie ma na nic czasu ;) Oby do nowego roku :D A pomysł ze śnieżynkami pod sufitem- taki oczywisty, a jednak nie wpadłam, a bardzo mi się spodobał ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Joasiu czy taki oczywisty nie wiem i nie wiem też czy mi się go zrealizować:)
      oby do nowego, ale czy to coś zmieni?

      Usuń
  19. Frywolitka niezmiennie mnie zachwyca :-) Dziękuję za wizytę u mnie, pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Śliczne śnieżynki zrobiłaś,już widzę choinkę ubraną w te cuda :)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  21. Reniu, samo supłanie na nitce jakoś ogarniam, choć pikotki i inne kotki jeszcze do mnie nie docierają ;-D
    ale ja to taki organoleptyk jestem, najlepiej mi wchodzi do głowy przez paluszki ;-)))
    samo patrzenie, jakos niekoniecznie

    a od jakich nitek najlepiej zacząć naukę, żeby jakieś efekty widac było tego supłania?
    I czy łatwiej na igle czy na czółenku?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dorotko jednak pooglądaj filmy, pokazane są najprostsze sposoby robienia pikotek przy pomocy kartoniku.
      Ja uczyłam się przed monitorem, można zatrzymać, cofnąć i ćwiczyć razem z pokazującym
      na początku najlepiej robiło mi się na średnio grubym kordonku i od razu " siadła" mi igła.
      Może dlatego, że dużo robiłam na drutach?
      Na czółenku ćwiczę cały czas, ale jakbym miała na nim robić dłużej to by mnie diabli wzięli- nie wychodzi mi, albo się pomylę i cała robótka do wyrzucenia.
      Dorotko to czy wybrać igłe czy czółenko musisz wybrać sama, bo Ty możesz akurat lepiej poczuć czółenko- spróbuj koniecznie obie metody

      Usuń
  22. Śliczne i delikatne.
    Cieplutko pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Piękne, magiczne dekoracje. Pozdrowienia i zapraszam na candy

    OdpowiedzUsuń
  24. Piękne gwiazdki, każda zaskakuje swoim urokiem :) jestem pod wrażeniem! pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  25. się pozachwycać znowu przyszłam :-)
    no chodzi i chodzi za mna i prosi coby sie naumieć, bo juz ją nogi bolą tak za mną łazić
    ;-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dorotko nie daj się tyle prosić i zacznij, albo choć spróbuj:)) tylko nie zaczynaj tak jak ja na igle tapicerskiej bo po kłujesz sie niemiłosiernie:D ja teraz żałuje, że nie zaczęłam wcześniej się uczyć :)
      pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  26. Śliczne są te śnieżynki. Postanowiłam sobie też spróbować tej techniki ale przed Świętami chyba nie zaryzykuję bo podobno bardzo wciąga. Cieplutko pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewuniu dziękuje:) i to prawda wciąga niemiłosiernie, już mi się obrywa od córek że nic innego nie robię, a złożyły zamówienie i lista się wydłuża:)

      Usuń
  27. Przepiękne...Pięknie będą wyglądać powieszone... Ja sobie wieszałam na oknie, albo żyrandolu, ale takie szydełkowe... Nie ten urok.

    OdpowiedzUsuń

Witaj:) będzie mi niezmiernie miło, jeżeli po swojej wizycie zostawisz ślad w postaci komentarza:)
pozdrawiam serdecznie:)