Wybaczcie, ale zaczęła nam sie 4 klasa, masa zmian i jeszcze więcej nauki.
Musimy to jakoś ogarnąć i sie po prostu przestawić:)Staram sie zaglądać do Was kochane ale jeżeli kogoś ominęłam to z góry przepraszam.
Nie był to też taki najgorszy tydzień- pamiętacie mój deserek z poprzedniego postu? otóż wygrał w pewnym konkursie( szczegóły na moim kulinarnym blogu ) ale jak cieszą takie rzeczy to wiemy wszystkie, prawda?
A teraz już tutek.
Do przygotowania misy potrzebne będą :liść z mocnym nerwami na spodniej stronie, piasek, cement, woda, jakaś skrzynka czy deska, pędzel, szczotka druciana ( niekoniecznie, ale znacznie ułatwia pracę:) i trochę chęci do roboty:)
1 - zaczynamy od przygotowania "formy" tzn w skrzynce lub na desce formujemy kopczyk- jak duży? taki jaką chcemy mieć głęboką misę, ale bez przesady, jeżeli będzie zbyt głęboka zaprawa może nam spłynąć.
2- przygotowujemy zaprawę w stosunku 1:1: 0,5 czyli 1litr piasku : 1 litr cementu: 0,5 wody
Z wodą ostrożnie, najlepiej wlewać porcjami i mieszać, a jej ilość może sie różnić w zależności od suchości piasku. Zaprawa ma spadać płatami
3- układamy liść na kopczyku. I tutaj też mamy dowolność w układaniu- wyjcie nam albo podłużna jak niżej, albo szersza jak pokazywałam w zapowiedzi tutka:)
4- partiami wylewamy cement, uważając na początku, żeby nie poprzesuwać liścia, na górze lekko wyrównujemy, choćby mały kawałek, żeby misa nam stabilnie stała:) grubość misy to około 4 cm- cieńsze 2 cm potrafią się połamać przy czyszczeniu!!
5- odstawiamy w zacienione i raczej osłonięte miejsce na minimum 2 dni.
Potem bawimy sie w archeologa- bierzemy pędzelek i strzepujemy piasek
tak wygląda po oczyszczeniu.
6- kolejny etap zależy już od was, można próbować oczyścić od razu, albo poczekać aż liść sie wysuszy- około kilku dni, zamożności od temperatury i pogody
7- można pomalować gruntem do zapraw murarskich lub zostawić i gotowe
a gotowa wygląda tak:)
Na koniec zapraszam tradycyjnie na ciacho:)
Miłej niedzieli i buziaki dla wszystkich:))
Wspaniały kurs! Dziękuję:) Mam jeszcze pytanko - czy nie zwilżamy jej później wodą, bo wiem że przy budowach (fundamenty, stropy) trzeba polewać by lepiej złapało i nie popękało?
OdpowiedzUsuńMiłej niedzieli:)
A ciacho pycha!
Aniu ja nie polewałam- piasek na którym była misa był wilgotny, liść też swoje trzyma, a i pogoda myła płaczliwa to może dlatego nic mi nie popękało:) jeżeli boisz sie tego to można popryskać wodą, ale w/g mnie nie trzeba:)
UsuńDzięki Reniu:) Pytam, bo nigdy nie robiłam elementów z cementu.
UsuńWłaściwie prac, nie elementów hehe:)
UsuńTak to przedstawiłaś, że wydaje się całkiem proste.
OdpowiedzUsuńCiasto wygląda bardzo smakowicie.
bo to jest proste:) ale dziękuję:)
Usuńświetny kurs
OdpowiedzUsuńdzięki Agatko
UsuńPo prostu rewelacja! Taka misa pięknie musi wyglądac w ogrodzie ;) Muszę zapamiętać i w przyszłości zrobić ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
koniecznie zróbcie:) ja na tych dwóch chyba nie skończę:)
UsuńFajny. Ja robiłam z gipsu, ale to dużo mniej trwałe.
OdpowiedzUsuńteż myślałam o gipsie, ale rzeczywiście łatwo go ubić i ukruszyć, a na pole ( dwór) też lepiej nie wynosić
Usuńciacho pychota - gratuluję wygranej w konkursie wieczorkiem tam zaglądne - no a za misę tutka serdecznie kochana ci dziękuję - miłej niedzieli ci życzę i buziaki śle Marii
OdpowiedzUsuńMarii dziękuje również serdecznie:)mam nadzieję, że się przyda:)
UsuńRenulka czekałam na tego tutka i cieszę się ,że to takie proste i fajowo wychodzi.Misa jest fantastyczna ,chyba kiedyś się pokuszę o coś podobnego.
OdpowiedzUsuńBuziaki niedzielne:)
Jest proste Danusiu:) czasami coś wygląda na skomplikowane bardziej niż jest:)
UsuńTutuś rewelacyjny:))) No kiepski ze mnie murarz;) ale może kiedyś skorzystam. Misa wygląda fantastycznie:)
OdpowiedzUsuńA ciacho mniam... szkoda, że teraz do kawki nie mogę go łapnąć ;)
Pozdrawiam serdecznie Kasia
Kasiu ze mnie też kiepski murarz, ale spokojnie dałam sobie rady:) pozdrawiam cieplutko:)
UsuńŚwietny kursik;))
OdpowiedzUsuńMam ochotę na taką misę,ale czasu brak i takich liści pod ręką;)
Ilonko ,ale można wykorzystać też rabarbar lub łopian:)
Usuńciekawy kursik a ciasto pychotka!
OdpowiedzUsuńwielkie dzieki :)
UsuńReniu świetny kursik , misa wyszła rewelacyjna. Ja bym tez może taka zrobiła, ale czy mi starczy zapału to nie wiem .
OdpowiedzUsuńRok szkoleny ważna rzecz zwłaszcza dl czwartoklaścistki więc masz zwolnienie z bloga na jakis czas, tylko nie zapominaj o nas całkiem !!!
Pozdrawiam serdecznie
Aniu spróbuj koniecznie, bo to fajna zabawa i doświadczenie:) a z bloga nie mam zamiaru rezygnować, bo gdzie ja znajdę takie wsparcie jak tu?
Usuńbuziaki:)
Misa bardzo fajna a kursik zrobiłaś tak czytelny, że żadnego problemu ze zrobieniem tylko materiały i trochę chęci, hahahaha:)
OdpowiedzUsuńWidziałam, ze wygrałaś ale zasłużyłaś i mam nadzieje , ze jakiś prezent dostałaś za wygraną, bo nie doczytałam:)Pyszne ciacho. Buziaki
Dziękuję Kaziu:) buziaki:)
UsuńWspaniały kursik i cudowne wykonanie! :) Na widok ciacha aż ślinka mi cieknie na klawiaturę ;)
OdpowiedzUsuńdzięki serdeczne:)
UsuńO, na to czekałam :) Bardzo fajny i czytelny tutek, może się pokuszę o coś takiego, bo wygląda naprawdę rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńAniu spróbuj koniecznie, bo frajda jest dość duża:)
UsuńCiasto wygląda apetycznie, a misa ciekawie. Gratuluję wyróżnienia :-)
OdpowiedzUsuńUmmm ale apetyczne ciacho, a misa wygląda fantastycznie
OdpowiedzUsuńdziękuję Wam bardzo serdecznie:)
OdpowiedzUsuńFajna misa i apetyczne ciacho :)
OdpowiedzUsuńMisy są świetne. Opis Twój jasny i czytelny. Sądzę, że zrobię taką do ogrodu, ale raczej w przyszłym sezonie. Myślę, że można by zrobić też mniejsze formy. Dzięki za super tutorial. Pozdrawiam serdecznie (znalazłam wi-fi i musiałam zajrzeć w blogosferę) :-)
OdpowiedzUsuńSuper tutek a praca bardzo pomysłowa i ciekawa no i do tego te słodkości:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!!
Nominowalam Cię do Liebster Blog Award, więc zapraszam do mnie po szczegóły. Jak nie chcesz brać udziału, to przepraszam:)
OdpowiedzUsuń