wtorek, 5 sierpnia 2014

Etykiety na słoiki -drukarka atramentowa

Zamykając dary natury w słoiki staram się je podpisywać, robiłam to byle jak cenówkami , bo naklejki dostępne w sklepach nie chcą się zmywać, dlatego postanowiłam poszukać inspiracji w sieci.
I się nie pomyliłam, znalazłam kilka sposobów, ale wszyscy pisali, że potrzebna jest drukarka laserowa.
Ok, ale moja jest atramentowa , a nie polecę przecież po laserówkę, co prawda  moja jest stara ale sprawia się bezbłędnie.
I tym sposobem wymyśliłam sobie taki oto patent.


Poniżej też wklejam kilka arkuszy gotowych, które przygotowałam już dla siebie:) mam nadzieję, że komuś sie przydadzą:) a przepis na sałatkę jest tutaj
Jeżeli wykorzystacie je jako naklejki na słoiki, będą jednorazowe- jak je przyklejać powiem pod koniec- przeczytajcie, bo sposób genialny:) natomiast etykiety będą do kilkakrotnego użycia, ale zrobione są na kartkach bloków technicznych, bristolu lub z ostatniej kartek z bloków
Do przygotowania wystarczą tylko:


Papier do drukarki lub papier kolorowy ( też fajnie wychodzi:) i szeroka taśma klejąca, mleko, nożyczki i trochę czasu- efekt mnie się podoba, a wam?
Potrzebne etykiety drukuję w ilości potrzebnej,rozcinam poszczególne etykiety-
Uwaga- rozcinam, a nie wycinam- choć można i wyciąć, ale efekt jest lepszy, gdy wycinam warstwy razem:)

Rozwijam taśmę, klejącą stroną do góry ( uważam, żeby było równo ) nakładam etykiety napisem do dołu
Wygładzam mocno dociskając po stronie z napisem i wycinamy


Etykiety dodatkowo wzmocniłam kółeczkami i zrobiłam dziurkę- będą trwalsze.


Naklejki natomiast przykleiłam na mleku- powiem Wam, że byłam pełna obaw, no bo jak można przykleić na mleku?? ale czytałam, że można no to wypróbowałam i trzyma!! cholirka nie wiem jak ale trzyma- nikt w domu mi nie chciał uwierzyć:))

dociskam i wycieram  ścierką kuchenną


Etykiety na takim kleju będzie można spokojnie zmyć.
Ale sie rozpisałam!! jak nie ja, ale myślę, że warto:)
Buziaki dla wszystkich i bardzo dziękuje za komentarze:)
Obiecane etykiety- niestety bez polskich znaków i uwaga etykiety na sok jabłkowy i sałatkę szwedzką drukowałam na połowie kartki- trzeba kliknąć w ustawieniach druku drukarki:)









wzory na etykiety znalazłam tutaj   i tutaj

40 komentarzy:

  1. naklejeczki super kochana troszke ci porwe wzorkow jak moge - na mleku od wielu wielu lat przyklejam - trzymna jak diabla za rogi - nieraz jak potrzebuje nakleic nowa to jest wielki proooooblem z oderwaniem trzeba nozem skrobac - buziaki sle Marii

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marii częstuj sie do woli, po to są:) ale nie doczytałam że tak trudno się je odkleja:(

      Usuń
  2. Renatko, to jest genialne. Tak przystępnie opisane, warte opatentowania, przynajmniej wśród blogowych " gospodyń domowych ".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Danusiu bardzo dziękuje, ale więcej z tym patentem roboty niż to warte, a i tak część od kogoś, gdzieś tam pożyczyłam:)

      Usuń
  3. Świetne etykiety! :) Ale patent z tym mlekiem po prostu niesamowity, no nie uwierzę dopóki nie spróbuję :))) Też mam drukarkę atramentową, więc aż mnie teraz korci... Dzięki wielkie za szablony - oczywiście zapisuję do wykorzystania :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu też nie wierzyłam, a jak powiedziałam mojemu slubnemu to patrzył na mnie jak na nawiedzoną albo świrniętą:)

      Usuń
  4. Renatko , ale masz pomysły ! Uwielbiam takie funkcjonalne dekoracje! Slicznie to wyszlo , a pomysl z mlekiem, rajciu kto by pomyslala ze mleko moze miec takie zastosowanie !? Zdecydowanie skorzystam z Twojego pomyslu bo by mi sie przyadlo troszke upiekszyc moje sloiki z roznymi przetworami. Bardzo mi sie podoba i musze Ci podziekowac za ten pomysl i rady ! Buziaczki Kochana :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cieszę się Szymciu, że i ja mogę się czymś odwdzięczyć:) i jak tylko się etykiety przydadzą to proszę bardzo:)

      Usuń
  5. Fajny pomysł, temat bardzo aktualny teraz więc na pewno komuś się przyda :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Szkoda,że nie robię żadnych przetworów,bo podkradłabym etykiety.
    Za to podkradnę pomysł,może przyda się do czegoś innego.
    Dzięki za opis;)
    Pozdrawiam Cię Reniu cieplutko .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ilonko,jak tylko się przyda to już jest dobrze:) również pozdrawiam i życzę spokojnej nocy:)

      Usuń
  7. świetny pomysł na etykietki, pewnie skorzystam bo też mam tylko atramentowa drukarkę

    OdpowiedzUsuń
  8. Super pomysł i bardzo ładne etykiety przygotowałaś. Aż wstyd się przyznać, że ja dotychczas zwyczajnie długopisem na plastrze, :-( Tym bardziej dzięki, na pewno poprawię się. A ten pomysł z mlekiem, jest zaskakujący, ale skoro działa to super. Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Justynko ja też do tej port na tej małej metce pisałam, ale to to lubi sie odklejać i potem jest zgaduj zgadula:) a mleko działa, też jestem zaskoczona:)

      Usuń
  9. Świetny pomysł na trwałe etykietki :) ale z tym mlekiem to zaskoczyłaś mnie totalnie ! Naprawdę to działa ?! Muszę wypróbować.
    Pozdrawiam :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj działa, dział:) właśnie moja córa próbowała podważyć palcami nie udało sie, a na próbę paznokciem nie ma pozwolenia:)

      Usuń
  10. Super pomysł, ja do tej pory słoiczki podpisywałam wodoodpornym markerem, a jak wodoodporny to wiadomo, że ciężko póżniej go zmyć, więc ja bardziej skłaniam się do tych etykiet w formie zawieszki :) ale oba pomysły i tak super :) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja robię przemiennie:) też mi obie wersje sie podobają:)

      Usuń
  11. Reniu naklejki sa genialne !!! Co prawda przetworów nie robie ale na 100 % wykorzystam kiedyś. !!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu myślę że nie tylko przetwory można w ten sposób podpisywać:) jak co to podeśle szablony:)

      Usuń
  12. Pięknie i praktycznie...aż szkoda, że nie przetwarzam owoców i warzyw..., ale nigdy nie wiadomo ;-)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie- nigdy nie mów nigdy:) ja uwielbiam zaprawiać, choć czasem daje mi to w tyłek :)

      Usuń
  13. Świetny pomysł :) Piękne te etykiety aż się chce robić przetwory niestety ja poprzestaje na ogórkach kiszonych :( Dowiedziałam się też czegoś nowego muszę koniecznie podać dalej informację o mlecznym kleju jeśli oczywiście pozwolisz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście Agnieszko, że możesz- sama to wyczytałam w necie i podałam dalej:)

      Usuń
  14. Etykietki super i muszę ten klej wypróbować !
    A gdzie przepis na tą sałatkę, która super wygląda ? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wypróbuj koniecznie, sama jestem zdziwiona :)
      a przepis jest dostępny na
      http://reanja.blogspot.com/2014/08/saatka-szwedzka-na-zime.html

      Usuń
  15. Etykiety rewelacyjne:)) pomysł na przyklejanie za pomocą mleka wypróbuje:)) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki:) wzory będę dodawać w miarę zapotrzebowania:)

      Usuń
  16. Do tej pory przyklejałam kawałem polo-plastra z napisem ale Twój sposób jest o niebo lepszy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na plastrach robi moja mama- nie idzie tego potem domyć

      Usuń
  17. Przetworów nie robię, bo to nie moja bajka, ale pomysł na etykiety i naklejki ciekawy :-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Uwielbiam takie ładne etykietki na przetworach, a Twoje świetnie wyglądają :) Pierwszy raz słyszę o takim sposobie przyklejania aż muszę spróbować z ciekawości :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki:) spróbuj, sama jestem mocno zaskoczona:)

      Usuń
  19. No super patent :) Ja używałam do tego celu "cen" takich małych samoprzylepnych karteczek, które można kupić w sklepach papierniczych do metkownic, na nich ręcznie pisałam co i koniecznie "rok produkcji" fajnie sie spisują, ale mają jedną wadę: trudno się zmywają. Muszę wypróbować twoje :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też używałam cenówki, ale na początku nie chciały się trzymać i często sie odklejały, a jak się już przykleiły to trzeba było zdrapywać:)

      Usuń
  20. Bardzo ładnie wyglądają te etykietki. Mnie także dziwił ten sposób klejenia na mleko- też nie wiem jak, ale ważne, że działa ;)

    OdpowiedzUsuń

Witaj:) będzie mi niezmiernie miło, jeżeli po swojej wizycie zostawisz ślad w postaci komentarza:)
pozdrawiam serdecznie:)