Tak na szybko wrzucam nad czym ostatnio pracuję.
Już tak mam, że jak coś mi się spodoba to męczę to aż mi zacznie wychodzić i tak jest z koszami z wikliny papierowej.
Jeszcze trochę brakuje mi wprawy ale muszę je mieć i już.
Dzisiaj pokarzę wam serwetnik, podstawki pod filiżanki i zaczęty koszyk z pokrywką
Koszyk ma być na moje skarby,( teraz są w pudełku- jak go nazywają córy czarodziejski pudełek:) wiec musi mieć uszyty wkład z materiału.
Pokrywka wyszła zbyt dopasowana i mam pretekst, żeby zrobić następny, tym razem mniejsze pudełko pasujące do pokrywy i większą pokrywę do tego co już mam.
Namotałam trochę, co?
Dlatego wrzucam zdjęcia i znikam dokończyć pare rzeczy na konkurs "uwolnij tkaninę"
Pozdrawiam wszystkich bez wyjątku bardzo cieplutko:)
Kapitalne prace Reniu;)Kolor jest fantastyczny i wygląda to bardzo naturalnie.Lubię koszyczki z tych kółeczek,ale nie mam cierpliwości ich robić;)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy to jest serwetnik,ale bardzo mi się podoba ten kształt;)
Pozdrawiam cieplutko
Witaj Ilonko:) tak to serwetnik tylko jeszcze był trochę wilgotny i nie pokazałam zdjęcia z serwetkami-wrzucę jutro, zapraszam:)
OdpowiedzUsuń