Z wikliną dopiero zaczynam, a koszyki w pracowni zawsze się przydają.
Żeby jednak uchronić moje "przydasie" przed zaciągnięciem szyję wypełnienia z materiałów.
Kroję w ten sposób
2 szersze boki + dół w jednym kawałku
musimy pamiętać o zapasie do wywinięcia i po 1 cm na szwy.
Góra jest szersza o 1,5 cm i ścięta po skosie.
Składamy na pół i małym nacięciem zaznaczamy środek.
Przykładając koszyk zaznaczamy kąty- miejsce do którego doszywamy boki
W podobny sposób kroimy małe boki koszyka i też pamiętamy o zapasie na wywinięcie + po 1 cm na szwy
Składamy na pół i zaznaczamy środek dołu boku.
Składamy lewą stroną do lewej i zszywamy na szerokość stopki ( mam na 5 mm ) od góry do miejsca zaznaczenia kąta, obracamy mały bok szyjemy podstawę
Szwy można rozprasować i przyciąć do 2-3mm , składamy prawą stroną do prawej i
przeszywamy już teraz z właściwej strony też na stopkę
Doszyłam jeszcze do podstawy małe troczki do wiązania ( przy małych koszykach nie są potrzebne, ale przy większych już się przydają)
Obszyłam górę - dwa razy założony brzeg
Po lewej stronie wszyłam cienką gumę- wkład będzie się dobrze trzymał
A po prawej 2 milimetry nad gumą koronkę
Wkład do koszyka gotowy a tak wyglądają w naturze :)
Mam nadzieję ze pomogłam- jeżeli masz pytania pisz, chętnie pomogę:)
Pozdrawiam cieplutko i dobrej nocki
Dzieki za rady. Zapraszam do siebie: mojeklimatylonia.bloog.pl
OdpowiedzUsuń