dlatego dzisiaj bardziej na luzie, coś prostego i coś co już przerabiałyśmy.
Dla tych, którzy uczą sie z nami od dawna nowe propozycje , a dla tych którzy dopiero dołączyły, lub dołączyły później ( hehe wiadomo o kogo chodzi, czy pokazać palcem :D)
lub dołączą - nowy temat, ale w połączeniu z tematem ostatnim.
Namotałam?
chyba tak dlatego od razu wyjaśniam.
Na banerku tytuł po angielsku, ale to dlatego że mój program nie ma znaków polskich i napis wyglądał dziwnie
Tematem 17 już lekcji frywolitkowej są split-rings i józefinka razem :)
Split-rings to nic innego jak kółeczka odwrócone, to była nasza 2 lekcja, ja pracowałam w tedy igłą, dlatego dla mnie to nie tylko powtórka, ale i nauka na czółenkach :)
Więcej szczegółów i inspiracji znajdziecie u Justynki ( klik) ale żeby wszystko uporządkować wrzucam linki, gdzie jest pokazane krok po kroku jak sie za te kółeczka zabrać:)
Jak zrobić kółeczka odwrócone na igle znajdziecie TUTAJ i wersja z koralikami TUTAJ
a jak robić czółenkami pokazała nam Kazia TUTAJ
Sznureczek to poprzednia lekcja u Justynki i szczegóły znajdziecie TUTAJ
Jak widzicie nie jest to trudne,
Początkującym polecam tą pierwszą inspiracje- wystarczy sznureczek w połączeniu z kółeczkami, na końcu mały kwiatuszek i zadanie zaliczone:D
A inspirację dla Was znalazłam
tutaj
tutaj
tutaj
tutaj
tutaj
po kliknięciu w zdjęcie przeniesie was do schematu
tutaj znajdziecie różyczkę z kółek odwróconych, krok po kroku
Tą propozycję znalazła Justynka i z tego co zrozumiałam to nitki białe sa chowane pod supełkami z jednej strony kółeczka.
Wygląda to fajnie, no nie:?
Można też zamienić je na koraliki:)
szczegóły TUTAJ
I jeszcze jedno.
Jest bardzo dużo wejść na posty z kolejnymi lekcjami i tutaj moja propozycja:
Odblokowałam możliwość dodawania komentarzy przez osoby anonimowe - możecie zadawać pytania, chwalić czy krytykować- do woli, oczywiście jeżeli to będzie spam czy komentarze obraźliwe, będę usuwać, kultura przede wszystkim:)
Jeżeli uczycie sie z nami, a nie prowadzicie bloga to możecie wysyłać zdjęcia - ja będę je dodawać w nieco inny sposób, ale myślę, że nie tylko ja chciałabym je zobaczyć- co Wy na to?
znajdzie sie ktoś chętny i odważny?
Pozdrawiam Was cieplutko i do jutra:)
Tak, tak jutro dodam kolejny prezent do wora:D
Cudne prace, ale to nie na moje nerwy. Podziwiam te cuda.
OdpowiedzUsuńTo wcale nie jest takie trudne:)
Usuńhe, he! nie, wcale ;-P
UsuńReniu kochana moja ja póki co nawet nie umiem zrobić słupka o kółeczku nie wspominając. Jak sie tego nauczę - nie wiem tylko kiedy- to będziem próbowac dalej . Trochę to potrwa bo czasu mam niewiele w tym miesiącu ze względu na urlop :-)Tak że kibicuję wszystki supełkowym kobitko i życzę Wam powodzenia . Z miła chęcią obejrzę Wasze prace .
OdpowiedzUsuńA inspiracje są przepiekne.
Pozdrawiam i serdeczności wysyłam :-)
Aniu Ty sie nie wymiguj tylko ćwicz- na urlopie też:D
Usuńzrobiłaś sznureczek to już połowa sukcesu, teraz na sznureczku potrenuj w drugą stronę i będzie cały supełek, a jak juz umiesz supełek to i z resztą dasz rady
buziaki wysyłam :)
Jak fajnie, nareszcie opanuję na czółenku te odwrócone kółeczka, bo umiem tylko na igle a jak była lekcja o kółeczkach to byłam nieobecna:) Samemu coś ciężko mi się było zabrać za naukę a w kupie zawsze raźniej. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńOlu i oto chodzi :)
Usuńja też poćwiczę na czółenku
Reniu na początek :))))))) to: link nie kieruje do mnie:)))))
OdpowiedzUsuńFajnie , ze bawimy się dalej i myśle , ze znajdzie się coraz wiecej chętnych bo fajnie sie supełkuje.
Buziaki
Kaziu wybacz, już poprawiłam:)
Usuńmiłego weekendu:)
Nic sie nie stało. Zdarza sie . Reniu , jak czytam posty to dokładnie , włącznie z linkami kierujacymi dalej i podobne drobne błedny zadarzyło mi się wyryć kilka a moze kilkanaście razy u róznych blogujacych. Ale wiesz jak to jest- tylko nie robiący nic, nie robi błędów:)
UsuńNo pięknie. Bardzo fajne inspiracje. To co? do roboty, ale tylko z przyjemnością. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńPewnie że z przyjemnością, inaczej nauka nie miałaby sensu:)
UsuńFajne prace, supełkujcie a ja będę podziwiać :) pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńciekawa jestem kiedy sie skusisz:D
UsuńReniu, tylko się nie złość. Nie wiem co to jest józefinka...
OdpowiedzUsuńnie będę sie złościć, bo nie ma o co:D
Usuńjózefinka to inna, ale jaka urocza nazwa sznureczka:)
Cudne inspiracje... od lat marzy mi się frywolitka, ale na razie wciąż jeszcze nie spróbowałam. Muszę przejrzeć dokładnie Twojego bloga i może wreszcie wykonanie takich cudeniek przestanie być dla mnie tajemnicą :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Przejrzyj koniecznie, albo przyłącz se juz teraz, właśnie robimy lekcje powtórkowe :)
Usuńfrywolitka wygląda tylko na trudną, ja podchodziłam do nie od lat, teraz żałuję że tak długo czekałam
Pozdrawiam serdecznie:)
Dużo tych lekcji już było,tyle już się nauczyłyście a ja nadal nie jestem znudzona tymi pracami,bo frywoiltką nigdy nie można się znudzić .
OdpowiedzUsuńWspaniałe inspiracje ,aż oczy się świecą na takie widoki
Buziaki Reniu :)
Danusiu, bo my ciągle mamy nadzieję, ze zarazimy frywolitką większą ilość opornych :D
UsuńCiebie też:D
Piękne prace - misterne i delikatne. Wyobrażam sobie ile pracy zajmuje ich wyplatanie. Ech, kiedy ja się zmobilizuję i zacznę próbować. Koraliki przesłoniły mi świat.
OdpowiedzUsuńto tylko tak wygląda,wiem ze bransoletka koralikowa zajmuje więcej czasu niż frywolitkowa:)
UsuńPrzepiękne inspiracje:) Oj wiesz jak wziąć ludzi do galopu;) do tej pory skutecznie omijałam te kółeczka odwrócone, a tu masz babo placek. No trudno trzeba będzie nawlekać igłę co trochę brr..
OdpowiedzUsuńA swoją drogą to też nie wiem co to józefinka i co wspólnego ma ta piękna różyczka z zadaniem? czy ona też jest kółeczkami odwróconymi robiona?
Pozdrawiam serdecznie:)
Joasiu józefinka to sznureczek, a z kółek odwróconych można przygotować różyczkę lub coś co ją przypomina:)
Usuńja do banerka wykorzystałam tą z przed roku i jak widać niespecjalnie mi wyszła:D
na dole dodałam przekierowanie jak ją zrobić:)
Nasyciłam oczy tymi cudnościami, ale wolę podziwiać je na blogach, sama nie dam rady uczyć się następnej techniki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Reniu:)
Aniu szkoda, ze sie nie przyłączysz, ale rozumiem :)
Usuńmiłego tygodnia, pozdrawiam serdecznie:)
Obawiałam się, że wymyślisz coś trudnego. A tu mamy powtórkę i dobrze bo to wakacje.
OdpowiedzUsuńTylko trzeba wymyślić coś fajnego i pożytecznego, żeby nie leżało w szufladzie.
Pozdrawiam i miłej niedzieli.
Tereniu znalazłam jeszcze jeden trudny temat, ale po clunach nawet nie będę sie za niego brała, no chyba że wypróbuję go dla siebie :)
UsuńPozdrawiam cieplutko:)
Świetne inspiracje i fajny pomysł na połączenie dwóch elementów :) Ja ostatnio nie mam kompletnie czasu na ukochaną frywolitkę i kończę jedną bransoletkę już chyba ponad miesiąc :( Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMarylko też mam deficyt czasowy,dlatego rozumiem cię doskonale
Usuńale cóż trzeba sie wywiązać z obowiązków:)
pozdrawiam cieplutko:)
Frywolitka interesuje mnie od dawna ,nawet czółenko w rękach trzymałam ,ale nie było co pokazywać !!
OdpowiedzUsuńPrace śliczne,róbcie sobie ,a ja na razie będę podziwiać :)
ja jednak mam nadzieję, ze sie skusisz, zarazisz i przyłączysz do naszej grupki:D
UsuńBędę kibicować i podziwiać. I wiem, gdzie sięgnąć, gdybym jednak dobę wydłużyła :)
OdpowiedzUsuńPrzymierzam się do tej różyczki już od dawna i chyba " nadejdzie wielkopomna chwila " , nawet mam pewien plan, ale to raczej zimą zrealizuję. Póki co, dzięki za zachętę. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń