niedziela, 31 sierpnia 2014

Podsumowanie frywolitkowego sierpnia

Jak już wiecie od kilku miesięcy razem z Justynką uczymy się frywolitki:)
Bardzo sie cieszymy że dołączyły do nas Kazia, Ewa, Beva i Terenia, ale jeżeli są jeszcze chętne to zapraszamy serdecznie:)


Tematem na sierpień były wzory celtyckie i podsumowanie w tym miesiącu przypadło mnie :)
Powiem szczerze, ze sama frywolitka jak i jej możliwości mnie coraz bardziej zaskakują, pozytywnie oczywiście:) no bo czy można zrobić coś tak pięknego  delikatnego inną techniką? chyba nie
 Zresztą zobaczcie sami poszczególne prace :
 Kazia


 Ewa,
która do swojego wzoru zrobiła rozpiskę( zresztą na moją prośbę:) i mam nadzieję, że nie będzie miała nic przeciwko temu że tu ją umieszczę:)



jeszcze raz dziękuję:)

Justynka
 i tutaj



Terenia
Beva



i ja

i jeszcze tutaj
 Trochę się nazbierało:) nawet nie wiecie jaka frajdę mamy z Justynka przy wspólnej nauce ( prawda? bo ja mam na pewno:) i jak nas bardzo cieszy, ze do nas sie przyłączyłyście
Jeżeli kogoś pominęłam to z góry przepraszam, bardzo proszę o komentarz a ja od razu uzupełnię spis:)
Bardzo dziękuje wszystkim za bardzo ciepłe i miłe komentarze i zapraszam do Justynki, która wybrała nowy temat na wrzesień:) 
Aha i na sam koniec małe co nieco dla Was i zapraszam na następny post, będzie tutek z misą:)
No i nie byłabym sobą gdybym Was nie poczęstowała:) małe co nieco do porannej kawki:)





 Bardzo Wam kochane dziękuję za cudne komentarze, życzę miłej niedzieli :) buziaki dla wszystkich:))

środa, 27 sierpnia 2014

Wspólne czytanie i coś tam dłubanie

Coś tam, bo zaczęłam i podkładkę, która w pierwotnej wersji miała być wstawką w torebce, zaczęłam szyć spodnie małej, które też nie skończyłam, zaczęłam robić kursik na misę, ale samo schnięcie potrwa do niedzieli, potem jeszcze oczyszczanie itp i tak właściwie to nie mam nic do pokazania.
Co do podkładki- to wszystko też za sprawą Ilonki, która ostatnio pokazała ją na swoim blogu  To co robię i lubię  - ja taka srokopapuga jestem- jak coś zobaczę i jeszcze mi się podoba, to od razu muszę odmałpować:)
O makramie szydełkowej słyszałam i wiedziałam już dawno,dawno temu - ale jakoś nigdy człek nie miał motywacji żeby spróbować, choć sploty makramowe znałam dobrze.
Może to dlatego, że moda na rękodzieło w pewnym momencie zamarła, a liczyło sie tylko to co firmowe ? nie wiem, książki mam od 2 lat, ale dopiero teraz się wzięłam za koronkę makamową.
Akcja wspólnego czytania i dziergania jest u Maknety, a że lubię czytać to i tam sie zgłaszam:)

 A czytam lekki kryminał rosyjskiej pisarki Darii Doncowej- "Poker z rekinem"
Do książki wróciłam po dwóch latach i choć nie lubię wracać do przeczytanych książek to tą czytałam jako zabijacz czasu w bardzo trudnej i nerwowej sytuacji i zapamiętałam ją zupełnie inaczej.
Książka czyta sie bardzo dobrze, jest lekka, ale zaskakująca i taka w  klimatach komunistycznych
A teraz trochę zdjęć:)
 dzisiaj wygląda już tak
do następnej środy mam nadzieję że zakończę:)

Moi stwierdzili , że mnie się chyba nudzi ( mnie się nudzi?? nigdy, zawsze znajdę coś fajnego co można zrobić,a że nie zawsze wychodzi:) bo to druga technika w tym roku:) ale ciiiiii jeszcze nie wiedzą o decoupage:))
Pozdrawiam bardzo gorąco i dziękuję za wszystkie komentarze:))
Buziaki kochane dla Was:)

niedziela, 24 sierpnia 2014

Właściwie prawie nic

nie zrobiłam, trochę zasłoiczkowana jestem i na wyścigi z wiewiórkami zbieram zapasy na zimę:) Wiewióry gonią jak szalone- coś mi sie zdaje, że szybko zima przyjdzie:( a ja ciepłolubna jestem.
Do tego
po prostu nic tylko można się wściec:(

Jedyną rzecz, którą ( oprócz gwiazdeczki:) poczyniłam w tym tygodniu jest coś co odkładałam od kilku lat.
Przepis znalazłam dawno temu w dodatku do burdy, czy też wydaniu specjalnym, ale dojrzałam do tego dopiero teraz:)
Chodzi o misę czy jak w tym wypadku niską doniczkę do sukulentów, a wygląda ona w mojej wersji tak



Jeżeli misa może być wykorzystana  ( przynajmniej u nas) na klucze i okulary, które ciągle się gdzieś chowają:) lub jako poidełko dla ptaków

Tutaj przez przypadek zrobiła mi się dziurka, ale sama jestem sobie winna-przedobrzyłam
 będzie służyła jako misa do małych rozchodniczków


Przedobrzyłam, bo chciałam, żeby nerwy były widoczne też od dołu, no i sie pokryły :)


 Będę robiła jeszcze dwie sztuki- jeżeli będą chętni, zrobię małego tutka:)  bo to jeszcze nie koniec:)
Mojemu M tak sie spodobały, że stwierdził, że trzeba je będzie zagruntować, żeby dłużej były:)
Muszę przyznać, że zaskoczył mnie i to bardzo- bo my jak na udane małżeństwo przystało lubimy całkiem inne rzeczy- tzn ja kocham wszystkie bibeloty i durnostójki- on nie, a tu proszę, stwierdził, że misa jest ok:)

A na koniec kochane dziękuje Wam bardzo za komentarze i zapraszam na małe co nie co do porannej kawki:)
 


Buziaki dla wszystkich i spokojnej niedzieli życzę:)

środa, 20 sierpnia 2014

Czytanie pomieszane z poplątanym cz 2

i na tym chyba frywolitkowe prace zakończę- oczywiście w tym miesiącu:) zaniedbałam inne techniki, a lista kupka materiałów  rośnie :) do tego trzeba by było coś przygotować na jesień i zimę.


Na razie jednak przyłączyłam się do Maknety która urządza środowe czytanie i dzierganie.
Ja osobiście ostatnio więcej frywolitkuję niż dziergam, ale Madzia zgodziła się dołączyć i tą technikę do dziergadełek:)
Z książek u mnie najczęściej można spotkać kryminały i tak jest tym razem-

"Kamieniołom Cezanne" Barbary Corrado Pope jest raczej kryminałem lekkim (właściwie od początku domyślałam sie kto jest zabójcą) i powiem szczerze trochę nudną lektura, ale jak się nie ma niczego innego pod ręką to może być:)

Co do frywolitki to skończyłam małą gwiazdkę, która może być i serwetką i podkładką pod filiżankę i po usztywnieniu ozdobą na choinkę.
Wzór znalazłam u Kazi, bardzo dokładnie wytłumaczony i pokazany, tak że nie maiłam z nią żadnych trudności:)
A teraz zdjęcia:





Gwiazdkę robiłam z dość grubego kordonka, i nie wyszła już taka filigranowa i delikatna, ale i tak bardzo mi się podoba:)

Kochane moje bardzo Wam dziękuje za wszystkie tak ciepłe komentarze:) ale po wczorajszej lawinie spamów, nieco zmieniłam ustawienie dodawania komentarzy. Jeżeli będziecie miały jakiekolwiek kłopoty z ich dodawaniem, to bardzo proszę o wiadomość na maila.
Wczoraj na obu blogach miałam 96 spamów, których usuwanie mnie dobija, mam nadzieję że teraz będzie lepiej, bo po zmianie jest cały dzień cisza i spokój:)
Jestem też nieco mniej na blogach, ale po ostatniej awarii nadajnika ( a mam internet radiowy) mamy częste braki w połączeniu, staram się jednak nadrabiać zaległości w miarę szybko, jak to jest możliwe:)
Pozdrawiam Was bardzo gorąco i życzę udanego popołudnia:)

sobota, 16 sierpnia 2014

Torba na lapka:)

Udało mi się w końcu siąść do maszyny i coś uszyć:) córa dostała nowy laptop na urodziny - trochę wcześniej, bo 18-tke ma dopiero w połowie września:) ale nudziła już o torbę- po co jej nie wiem, ale niech ma.
Torba projekt przypadkowy, pomysł na wykonanie moje.
Dopiero po tym jak skończyłam, przyznała się, że na początku sie jej nie podobała :(( mateńko, dobrze, że nic nie mówiła, bo cierpłabym tym w kąt, teraz chyba uszyję i sobie, tak na wszelki wypadek:)
Mam nadzieję, że i wam sie spodoba:)









Bardzo dziekuję Wam, za wszystkie komentarze:) jesteście kochane:)
Teraz lecę na Wasze blogi, mam zaległości, ale jestem po 30 godzinnym odwyku- awaria nadajnika:)
Buziaki dla wszystkich i pozdrawiam serdecznie:)

środa, 13 sierpnia 2014

Kolczyki sutaszowe

Nie, nie robiłam, ale wygrałam na początku sierpnia u Agnieszki  - której to bardzo, ale to bardzo gorąco dziękuje :))
nawet pudełko jest zrobione przez Agnieszka- cudne!!Prezent doszedł i dlatego sie chwalę:) tym bardziej, że ja do tej pory raczej nie miałam szczęścia w grach a to jest już druga wygrana w tym roku:))
 może powinnam grać  w tottka? nie nie ma mowy, żebym wygrała:)
To co zobaczyłam po otwarciu przesyłki mnie tak zaskoczyło, że ręce zaczeły mi się trząść i od razu muszę przeprosić dziewczyny które wygrały u mnie, bo w porównaniu z tym to dostały zwykły landrynek, a ja dostałam ekskluzywną pomadkę.
Ale po kolei zobaczcie same- zdjęć jest dużo bo sama nie mogłam sie zdecydować które pokazać:)















i co podoba się Wam?? bo mnie bardzo :)
A na koniec jeszcze

tym bardziej, że u nas leje codziennie od prawie dwóch tygodni!!
Buziaki dla wszystkich i wielgachne podziękowania za komentarze:))