Lato mamy w pełni i obok kwiatów najpiękniejszym jego przedstawicielem jest
no właśnie motylek
Cudny owad, który cieszy nas swoimi kolorami i różnorodnością.
Szukając pomocnych linków znalazłam taką masę przeróżnych motylków wykonaną różnymi technikami, że zaczęłam się zastanawiać czy ich nie dyskryminujemy:) ale to może przy innych wyzwaniach:)
Prace pokarzemy 28 czerwca, następne zadanie 29 czerwca, a kolejne końcem lipca.
Mamy czas wakacji, a i nie chciałybyśmy wraz z Justynką żeby nasze blogi stały się stricte frywolitkowe, dlatego trochę zwalniamy z zadaniami, ale nie rezygnujemy z frywolitki i będziemy się uczyć dalej:)
Kochane poniżej pokarzę kilka wzorów motylków znalezione w necie, ale nie muszą to być te- każdy ma prawo sobie wybrać jakiego motylka chce zrobić:)
Nie ma ograniczeń w wykorzystaniu motywów czy kolorystyce-wszystko dozwolone i niech MOTYL będzie z Wami:)
Poniżej kilka schematów do wzorów, znalezionych w naszej skarbnicy:)
i w necie
Kolejny z wykorzystaniem kółeczek odwróconych, które były pokazane w zadaniu nr 2:)
i kilka inspiracji
może jako zakładka?
kolczyki
broszka- zapinka
wisiorek
lub naszyjnik
Piękne prawda?
Pozdrawiam Was berdzo serdecznie i zapraszam do zabawy:)
miłej niedzieli Wam życzę:)
Rzeczywiście piękne drobiazgi. Podziwiam frywolitkujące (a może chłopaki też frywolitkują?) dziewczyny, to bardzo pracochłonna i wymagająca technika :)
OdpowiedzUsuńdziękuję:) z tego co wiem to tak, chłopaki też frywollitkują:)
UsuńOj piękne, piękne. Ciekawa jestem Twojego motylka. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńmój się dopiero wypoczwarza:)
Usuńprzepiękne , nie mogę się na patrzeć, podziwiam :)
OdpowiedzUsuńmoje serducho też zabiło mocniej, gdy znalazłam je w sieci:)
UsuńPiękne :) Spodobała mi się szczególnie ważka z kółeczek odwróconych.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
wcale sie nie dziwię piękna jest:)
UsuńReniu ślicznie. Za niecały rok mam własne wesele i przeglądam Twojego wspniałego bloga i uczę się i myśle nad tym, czy nie nauczyć się robić jakiś piekny dorbiazg dla swoich gości korzystając z Twoich wskazówek. To co robisz to sztuka. Wspaniała zdolność, rozwijaj się i rozwijaj, bo masz prawdziwy taleny :). Pozdrawiam po mojej długiej przerwie. Obiecuję, że na pewno będę wpadać :).Buziak Kochana :*
OdpowiedzUsuńWitaj Kika ponownie, dobrze Cię widzieć? czy czytać:)
UsuńFajny pomysł na przypinki dla gości, a frywolitka wcale nie jest trudna :)
Powodzenia i pozdrawiam cieplutko:)
Reniu kochan moja ja nic z tego nie kumam , niby te schematy czytelne, motylki piękne , ale dla mnie czarna magai. Ślicznie Ci dziekuję za linki w poprzednim poście. Musze chyba zacząc od podstaw. Tylko matko kiedy na to czas znależć :-))) Już sutasz na mnie czeka cierpliwie odłozony na później. No chyba mi musi najpierw decou przejść. Ale chyba i na ffrywolitkę sie skusze bo to co roicie jest piekne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę ciepełka i słoneczka.
No zesz cały komentarz mi wsysneło, znowu!!:(
UsuńAniu najlepiej zacząć z nitką w ręku przed ekranem i wypróbować krok po kroku- uwierz wcale nie jest trudna ( tzn igła, czółenko mnie nie lubi, ale wiem że Justynka daje radę)
Co to sutzszu to może razem się pouczymy? to jest ta trzecia technika, którą wspominałam gdzieś kiedyś:))
Trochę tego dużo bo i decu też sie chcę nauczyć, ale w kilka osób było by łatwiej:)
Aniu Tobie też dużo ciepełka i słoneczka- ja przyjmę każdą ilość;)
Naprawdę piękne! Jestem pod wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńFajny temat wymyśliłaś, motylki cudne, ale tym razem nie podejmuję wyzwania, ja już rozpoczynam urlop, ale kiedyś na pewno jakiegoś zrobię:))) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSzkoda, ale rozumiem:) Bardzo udanego urlopu życzę i pozdrawiam cieplutko:)
UsuńŚliczne wzory :) Daję głowę, że Twój motylek będzie taki "wypasiony" :-)
OdpowiedzUsuńAniu myślałam o czymś bardzo delikatnym i lekkim, ale może wersja wypasiona też powstanie:)
Usuńo i wazka sie znlazła!
OdpowiedzUsuńwystarczy tylko trochę z tyłu uciąć i jest motylek:) a bardzo mi sie podoba:))
UsuńCzarna magia ! Ale wyglada pieknie :)
OdpowiedzUsuńSzymuś czarna już nie, ale magiczna frywolitka jest na pewno:)
UsuńPiękne motylki, ale moje serce skradła ważka :). kiedyś próbowałam się uczyć szydełkować, ale nie mogłam się połapać. Widząc takie cudeńka coraz bardziej nachodzi mnie ochota do ponownej nauki :)
OdpowiedzUsuńfrywolitkę robi sie nie co inaczej, ale zachęcam do nauki obu technik:) na początku wszystko jest trudne, ale dzięki ćwiczeniom można sie szybko nauczyć, a potem to już tylko tworzyć:)
UsuńOj, piękne!
OdpowiedzUsuń