środa, 14 maja 2014

frywolitka cd.

Witam Was bardzo cieplutko w tą pochmurną i mokrą środę:)
Jak zauważycie jestem zauroczona frywolitką, którą ćwiczę namiętnie i choć wiele jeszcze przede mną umówiłyśmy się z Justynką, że będziemy sie razem uczyć
Wiele dziewczyn, umie frywolitkować, ale robią tylko małe formy, my  też, ale dodatkowo będziemy te małe elementy łączyć w coś większego ( tzn tak mi się wydaje:)
Dostałam od Justynki taki wzór i zrobiłam na życzenie młodej zakładkę do książek.
Justynka zrobiła cudną bransoletkę, zobaczcie sami:)
Jak widać ominęłam koraliki


Drugi wzór podpatrzyłam u Oli i młoda nie mogąc się zdecydować wzięła obie:)
A najlepsze jest to, że w szkole robi furorę małpka, a córa kończy drugą klasę LO
Nie będę już prasować koronki- nie wiem dlaczego, ale bardziej podoba mi się przed prasowaniem:)



 Połączyłam trzy małe elementy, dołożyłam po trzy oczka i w/g mnie wyszła zakładka w stylu zakopiąńskim





 Muszę jeszcze popracować nad naprężeniem nici- nie mam jeszcze wyczucia i albo ściskam za bardzo, albo są za luźne
Bardzo dziękuję Za wszystkie Wasze ciepłe komentarze:)
Pozdrawiam gorąco:)

20 komentarzy:

  1. Totalna czarna magia dla mniie !! Hahahah. Twoje cudenka sa przesliczne ! Jestem nimi doprawdy zachwycona. Nie mam pojecia jak CI sie udaje zrobic je tak idealnie :) Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki ale do ideału to mi jeszcze daleko:)

      Usuń
  2. Gratuluję wytrwałości. Ja też mam za sobą pierwsze próby frywolitkowe, więc trzymam mocno kciuki i za Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki:) ale jak na razie nie ma takiej mocy, żeby odciągnęła mnie od frywolitki, nawet książki czekają w kąciku co ogromnie zdziwiło moją rodzinkę- całe dwa nowiuśkie kryminały nie tknięte:)

      Usuń
  3. My to czasami chyba tracimy głowę ,bo gdzie bym pomyślała,że będę jeszcze kiedykolwiek haftować i nagle zaczynam .Ty uczysz się frywolitki i wychodzi Ci to Reniu pięknie,zakładka jest prześliczna .
    Czyli nigdy nie mów nigdy ,może i ja kiedyś złapię te czółenko i coś popikotkuję .
    Miłego wieczorku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Danuś, bo my już nie lubimy/ umiemy się lenić, za szybko nam czas ucieka:)

      Usuń
  4. Świetnie Ci idzie i będę trzymać kciuki za kolejne udane próby :) Ja póki co nawet nie myślę, że mogłabym próbować robić coś takiego - za wysokie progi :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, przy Twoich zdolnościach to ja odpadam:) ale dziękuję Ci serdecznie:)

      Usuń
  5. Piękne frywolitki Ci wyszły. Jesteś tytanem pracy. Ja swój post też już wrzuciłam, chociaż zrobiłam pracę według tej drugiej części wzoru (grunt to się dobrze dogadać :-) ale co tam, trzeba zwyczajnie ćwiczyć. Może teraz jakiś wzór serwetkowy :-)
    Pozdrawiam i do dalszego wspierania :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Justynko dziękuję Twoja bransoletka jest świetna i bardzo mi się podoba:) a co do reszty to poprawę obiecuje:)

      Usuń
  6. Widać postępy ale Reniu spróbuj czółenek, póki jeszcze się uczysz. Zachęcam . Wiesz już o co chodzi z supełkami wiec na pewno sobie poradzisz. A jeżeli chodzi o ściskanie oczek , ja ściskam mocno .Reniu dałam wzór tej serwetki rudej , jak obiecałam , jak będziesz miała ochotę , proszę bardzo. Chętnie podpowiem. Kilka rzędów tej serwetki robi się dwoma czółenkami, nie wiem jak to w przypadku igły.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję Kaziu:) cały czas ćwiczę czółenka i nie mam zamiaru ich odstawić, ale idzie mi to opornie, niestety:(
      pozdrawiam ciepluteńko:)

      Usuń
  7. Reniu ale cudne te zakładeczki, jestem pod wrażeniem, Widze że Cie wciągnłelo prawie jak mnie decou, Matko tylko czemu nam ta doba tak szybko leci. Ale podziwiam za cierpliwośc. Co prawda zielonego pjęcia nie mam o frywolitce , ale tak mysle że to pracochłonne musi być. Ale co tam My kobiety rękodzieła - nie ma dla nas rzeczy niemożliwych , tylko czemu inni tak jakos dziwnie na nas patrzą ??? kto jest bardziej powyginany My czy ONI ??
    Pozdrawiam Cie cieplutko i zycze owocnego supłania!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu dziękuję:) a innymi się nie ma co przejmować. trzeba robić swoje i czekać na efekty:)
      właśnie moja córcia oświadczyła, że chce sie nauczyć szyć i supłać frywolitki.
      W jej zapał mało wierzę, ale są już chęci, bo zazdrość koleżanek okazała się silną motywacją:)
      Pozdrawiam Cię gorąco:)

      Usuń
  8. Wow! Podziwiam, przepiękne!!!! serwetki szydełkiem robiłam ale frywolitek nigdy, nie miałam odwagi zmierzyć się z tą techniką.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu, ja też zawsze bałam się spróbować i teraz żałuję że tak długo zwlekałam:(
      pozdrawiam cieplutko:)

      Usuń
  9. Jestem pod wrażeniem! Mnie na razie udało się rozpracować drugą część wzoru, frywolitka wciąga niesamowicie! A zapięcia można nabyć na http://www.kadoro.pl/p11031-Zapiecie-przekladane-36-mm-1-komplet.php Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo Olu, zaraz tam zaglądnę bo są śliczne:)

      Usuń
  10. Śliczna zakładka dla mnie to czarna magia, mogę tylko podziwiać Twoje prace i się nimi zachwycać:)
    Pozdrawiam serdecznie Monika:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja trenuję namiętnie frywolitkę igłową - to taka prostsza wersja. Robię kolczyki. Narobiłam już tyle, że chętnie bym je sprzedawała, tylko nie wiem za bardzo jak. Nawet nie tyle dla zarobku, co kończą mi się materiały, a nie chciałabym wydawać pieniędzy z domowego budźetu. Mam silną potrzebę tworzenia czegoś niepowtarzalnego. Zaliczyłam już druty, szydełko haft krzyżykowy, teraz mam fazę na frywolitki, których nauczyłam się sama z internetu. To wdzięczna forma twórczego rękodzieła ze względu na nieduże rozmiary, a co za tym idzie szybkie efekty pracy twórczej.-mniej się nudzi. Nie próbuję serwetek, bo nie mam za wiele wolnych, płaskich powierzchni do ich rozkładania, a szkoda robić do szuflady. Twoje prace są piękne!!! Moje nie aż tak ,ale zapraszam do oglądania na Megan G. pozdrawiam cieplutko i jeszcze raz wyrazy podziwu. M.

    OdpowiedzUsuń

Witaj:) będzie mi niezmiernie miło, jeżeli po swojej wizycie zostawisz ślad w postaci komentarza:)
pozdrawiam serdecznie:)