Ale zanim przejdę do szczegółów to krótka informacja
Jak wiedzą wszystkie osoby zainteresowane oswajanie frywolitki przygotowujemy na przemian z Justynką
ale że życie i nasz los jest nieprzewidywalny jej obowiązki przejmuję na czas nieokreślony.
Niestety naszą koleżankę dotknęła wielka tragedia, nie jestem zobligowana do jej wyjawienia,
myślę, że Ona sama jeżeli zechce to ją Wam wyjawi, my to uszanujemy.
Wierzę, że szybko do nas wróci, ale na razie jesteście skazane na mnie.
Frywolitkowa 12 już lekcja będzie z lekkim opóźnieniem, Decu publikuje jako pierwsze, bo miałam juz przygotowany cały post
a teraz przechodzę do tematuUwaga!! przypomienie i wiadomość dla tych co nie czytali regulaminu
Po uzgodnieniu z Danusią i z Ilonką wszystkie prace przygotowane w ramach naszej wspólnej nauki mogą być dodawane do Cyklicznych Kolorków i wyzwań tematycznych o ile tylko spełniają ich wymagania !
Wasz odzew nas zaskoczył. oczywiście pozytywnie :D
i choć jest wiele osób już doświadczonych w różnych stopniu, to liczymy, że nasze grono będzie sie rozrastać i zarazimy kolejne osoby tą cudowną techniką.
Dużo osób deklarowało wsparcie moralne, też bardzo ważne i mocno motywujące- dziękujemy kochane i liczymy na doping
Dzisiaj będzie to co mnie wydaje sie najprostsze i wymaga najmniej naszej pracy, myślę tu o metodzie na żelazko.
Jednak dla tych już bardziej doświadczonych lub niecierpliwych ( jak ja:) dołączamy do pierwszej lekcji przyklejanie fragmentów serwetek.
1 metoda na żelazko
Musimy pamiętać o kilku rzeczach.
Przedmiot który chcemy w ten sposób ozdabiać musi być raczek płaski i wytrzymały na temperaturę.
Jeżeli jest to przedmiot z drewna to najpierw musimy oczyścić papierem ściernym ,
resztę fajnie jest pokazane w poniższych linkach:
http://www.kasia-decouart.pl/content/16-decoupage-instrukcja-klejenie-na-zelazko
i poniżej
koniecznie dokładnie wczytajcie się w pierwsze zdanie "zabieramy się do pracy .........." ale nie stosujcie sie zbyt dokładnie, ja na pewno tego nie zrobię, bo zamiast ozdabiania od razu poszłabym spać:D
http://www.ekoralina.pl/?page_id=40
Zbliżają sie święta i co za tym idzie coraz więcej jajek pokazuje sie na blogach.
Powiem szczerze, że w ubiegłym roku nawet o takich jajach nie marzyłam.
Teraz coraz bardziej cieszę sie na frywolitkowe i chętnie spróbuję też ozdobić w decu.
Wiadomo do jaj pozostaje nam przyklejanie motywów serwetek, ale mnie od razu nasuwało sie pytanie- serwetkę wycinać czy wyrywać?
Wycinanie możne wygląda lepiej, ale jest to też o wiele trudniejsze, jeżeli mamy wąziutkie motywy np. łodyżki kwiatów, które podczas naklejania mogą się urwać
Poniżej kilka podpowiedzi na jaka, można podglądnąć metody i wzory :)
http://www.inspirello.pl/filmy/32-decoupage-krok-po-kroku-wycinanie-desenia-z-serwetki.html
http://sylwiaserwin.pl/2015/jak-przykleic-serwetke
http://proste-jak-drut.blogspot.com/2014/04/decoupage-na-jajkach-krok-po-kroku.html
https://www.youtube.com/watch?v=6AZ7Y4u6r2Q
https://www.youtube.com/watch?v=W7GtbyvZddo
https://www.youtube.com/watch?v=ZGjjpoIuEBQ
http://www.babyboom.pl/rodzina/swieta/wielkanoc/dekoracje_swiateczne/elfia_pisanka_czyli_ozdabiamy_pisanki_metoda_decoupage.html
I znaleziony w ostatniej chwili kursik jak wykończyć wydmuszki decu
http://babajaga05.blogspot.com/2015/02/kursik-krok-po-kroku-uchwyt-do-jajek.html
I kilka inspiracji
znalezione u Ani
i to też :)
tutaj u Marty
u Gosi
u Ewy
U Anetki
i u Beatki,
która nie wiem dlaczego uważa że je zepsuła ?
tutaj
tutaj
I co myślicie o pierwszej lekcji?
Jeżeli macie jakieś pytania lub sugestie - piszcie w komentarzach
Poniżej żabka ( o ile udało mi się wszystko zrobić poprawnie:) bardzo proszę pokazujcie swoje prace,
jestem ich bardzo ciekawa:)
No i klops- widzę, ze płaz sie nie zna na czasie, wiec będę musiała go ustawiać inaczej, ale ten poniżej zakończy swoja pracę 2 godziny wcześniej i jak by co to będę dodawać wasze prace ręcznie
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie i dziękuje za wszystkie komentarze pod ostatnimi postami:)
Wow świetne kursiki. jeszcze wszystkich nie przejrzałam a już się wiele ciekawych rzeczy dowiedziałam. Cieszę się że się przyłączyłam. I już z niecierpliwością czekam na kolejne kursy, a od jutra zaczynam ostro trenować wyrywanie i naklejanie serwetek :D
OdpowiedzUsuńUleńko bardzo sie starałam wyłowić takie informacje i podpowiedzi które mogą nam pomóc, a trudniej do nich trafić :)
UsuńHa... żelazko... ja to sobie przeanalizuję dokładnie, bo żelazko mnie jakoś nie lubi akurat :)
OdpowiedzUsuńmoże coś więcej??
Usuńpróbowałaś decu żelazkiem i nie wyszło czy tak w ogóle nie lubisz prasowania??
Nie lubię :), a decou żelazkiem mnie nie lubi w odwecie :)
UsuńNiby przyprasowuję, ale przy pokrywaniu klejem/lakierem muszę na głowie stawać, żeby się nie pomarszczyło. A i to czasem nie pomaga :)
Reniu, moje świeczniki akurat prasowałam :-) Zepsułam głównie z powodu zbyt wielu warstw lakieru, którym być możne nie dałam odpowiedniego czasu na wyschnięcie!
OdpowiedzUsuńDlatego pamiętajcie, choćby nie wiem jak was korciło, każda warstwa musi wyschnąć! Proces tworzenia w deku wymaga cierpliwości. W czasie schnięcia zajmijcie się innymi rzeczami, żeby was nie korciło :-)
Przeczytałam opis Koraliny - ubawiłam się nieźle :-). Resztę też obejrzę z przyjemnością, fajnie że pokazujesz nam gdzie szukać. Do zrobienia jajka w deku mam wszystko, więc niedługo biorę się do roboty!
PS.
Justynce przesyłam słowa wsparcia! Cokolwiek się zdarzyło, jestem z nią myślami!
Beatko i właśnie na takie podpowiedzi liczymy:)
Usuńteż się przymierzam do jajek, ale czy wyjdą?
buziaki:)
Ale Ty jestes KOchana Renatko! Tyle informacjii podalas ze na pewno kazdy kto zaczyna z twych rad skorzysta.Az normalnie dzieki Tobie zatesknilam za decu :) Buziaczki przesylam
OdpowiedzUsuńO Szymuś kochana jesteś:D
Usuńchyba przegapiłam Twój post ale już to naprawiam:)
Mam nadzieję, że moje podpowiedzi komuś pomogą i czekamy na prace- Twoje też:)
Buziaki i miłej niedzieli
Bardzo fajne kursiki wybrałaś.
OdpowiedzUsuńJa bawię się decu juz jakiś czas, ale chętnie pouczę się nowych rzeczy i przypomnę sobie to co wydaje mi się że już wiem.
Żelazko do decu używałam chyba raz, musze to powtórzyć. Teraz na tapecie są jajka, a na nich ciężko byłoby użyć żelazka. Ha ha...
Jest za to fajny kursik z oklejaniem bombki, a to już można wykorzystać do jajka
Pozdrawiam serdecznie i czekam na następną lekcję
Aldonko technikę na żelazko przygotowałam dla tych co zaczynają swoja przygodę z decu,
UsuńDla bardziej wprawionych przygotowałam jaca:D
bardzo się cieszę, ze będziesz z nami:)
miłej niedzieli, pozdrawiam:)
Nie wiem co się stało, ale trzymam kciuki za Justynę i ściskam najmocniej jak umiem!
OdpowiedzUsuńA co do żelazka, to właśnie od niego zaczynałam swoją przygodę z decu - też wydawało mi się wtedy najłatwiejsze :) Użyłam go tylko jeden jedyny raz, bo jakoś nie przypadło mi do gustu (jednak wolę tradycyjne wycinanie/wyrywanie), więc teraz będzie dobra okazja, żeby je sobie przypomnieć po tych trzech latach czy jeszcze coś pamiętam :)))
Jajka też mi ostatnio chodziły po głowie :)
fajnie że trafiłam:)
Usuńja na żelazko jeszcze nie próbował, a czy jest najprostsza to dopiero sie przekonam
miłej niedzieli Aniu, buziaki:)
Nie mam pojęcia czy się skuszę na decu,ale wiem,że mogę tu wpadać o wszelkie info,dzięki Reniu .
OdpowiedzUsuńJeśli idzie o żelazko to mam wprawę ogromną ,ale w prasowaniu ciuchów haha,ciągle jakieś stery są do nadrobienia,nawet dziś przy niedzieli też byłam zmuszona trochę nim popracować.
Wy się dziewczyny uczcie,pokazujcie postępy w tej technice a ja będę trzymała za każą z Was kciuki.
Z Justynką łączę sie w bólu ,cokolwiek ją spotkało.
Pozdrawiam ciepluśko :)
Danuś to może podrzucę Ci moją kupkę prania? nie znoszę prasowania ciuchów,
Usuńale gdy zaczynam szyć to pierwsze co robię to włączam żelazko, bez tego nie zrobię nic, także przy decu prasować mogę też:D
buziaki :)
Świetny post!!! Ja do jajek podchodzę z rezerwą bo wiem że serwetki będą się marszczyć) na szczęście zaopatrzyłam się też w płaskie i z pewnością będę przyklejać na żelazko:))) Trzeba tylko poczekać, aż klej dobrze podeschnie i lekko ciepłym prasować:)
OdpowiedzUsuńA i jeszcze dziękuję, że wkleiłaś moją deseczkę jako przykład!!! bardzo mi miło))
UsuńGosiu dzięki za podpowiedzi:)
Usuńtak sobie pomyślałam, że pierwsze będę promować nasze blogi, tzn tych osób które biorą udział w naszej nauce , potem u innych inspiracji poszukam:)
Reniu w końcu dotarłam do Ciebie . Z wielkim zainteresowaniem obejrzalam wszystkie filmiki. Kilka z nich bardzo mnie zainteresowało. Klejenie serwetki na bombke jest genialne !
OdpowiedzUsuńDziekuję Ci bardzo za ogrom pracy jaki włożyłaś w przygotowanie tego posta, uważam że jest świetny. Mimo tego że bawie się cdecou prawie od roku wiele cikawych i nowych rzeczy w nim znalazłam.
Dziekuje równiez , że moje prace posłużyły za przykłady :-) Pudełko w sowy i podkładki były robione metodą na żelazko , ale już widzę, że popełniłam w nim kilka błędów ;-)
Cieszę się również , że Danusi z Ilonka wyraził zgodę na publikację prac u Ciebie .
Justynce serdecznie współczuję i trzymam kciuki za pomyslne zakończenie .
Pozdrawiam serdecznie z zabieram sie do pracy.
Aniu to są też pomoce dla mnie, ale dziękuje że doceniacie i moją prace, a myślę, ze jeszcze kilkoma rzeczami was zaskoczę:)
UsuńSpokojnego tygodnia, buziaki:)
Nie taki diabeł straszny, no nie? Super zabawa... żelazka w tej formie nie próbowałam (nie licząc prasowanek pudełek...)
OdpowiedzUsuńhttp://uoliuoli.blogspot.com/2015/02/przesadziam.html
Pozdrawiam ciepło
Olu pewnie, ze super:) a z pudełkami nie przesadziłaś:D
UsuńNo chyba to nie jest takie trudne na jakie miało wyglądać :) Więc może spróbuję, tylko znajdę coś "płaskiego" :)
OdpowiedzUsuńMilenko, tak mi sie wydaje że ta metoda jest najłatwiejsza, tylko przeczytaj komentarze dziewczyny już też co nieco podpowiedziały:)
Usuńczekam z niecierpliwością na Twoje prace:)
Za Justynkę trzymam kciuki.
OdpowiedzUsuńZ żelazkiem nie próbowałam. Ogólnie to dużo z niego korzystam, ale nie do serwetek - przynajmniej takich.
A inspiracji pozbieranych straaaasznie dużo :)
Ja żelazka nie lubię- unikam jak mogę, jedynie przy szyciu nie mam oporu, no a teraz przy decu sie z nim zaprzyjaźnię:)
UsuńFajne kursiki :) Ja do tej pory zrobiłam jedną skrzynkę metodą na żelazko i nawet fajne wyszło :) Chyba się skuszę na następną... Pozdrawiam cieplutko !
OdpowiedzUsuńJa też z przyjemnością dołączę do nauki razem z wami :-) W temacie klejenia żelazkiem cz wycinania lub wyrywania serwetek, raczej wiele do powiedzenia nie mam, bo żeby coś mądrego powiedzieć to trzeba mieć nieco więcej doświadczenia niż ja, ale przecież wszystko przede mną ;-). pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJuż wrzuciłam link, szczerze,to nie uważam się jeszcze zbyt mocna w tej technice. Oglądam te cudne tutoriale i mam kompleksy. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńAgnieszko my dopiero sie uczymy, mam nadzieje że od najlepszych i przy nich wszystkie mamy kompleksy:)
UsuńObejrzałam chyba wszystkie filmiki i przeczytałam porady.Kursik jest naprawdę bardzo przydatny.Tym razem na ostatnią chwilę ,ale mam nadzieję, że następnym razem się poprawię ;)A metoda na żelazko chyba będzie jedną z moich ulubionych bo bardzo mi się spodobała .Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę że jesteś :)
Usuń