niedziela, 15 lutego 2015

Decoupage- nasze poczatki

Nasze początki , bo już kilka osób zadeklarowało się do wspólnej nauki tej cudnej techniki z czego jesteśmy bardzo zadowolone - ja i Justynka  oczywiście:)
Będzie długo, ale mam nadzieję, ze Was nie zanudzę tylko zachęcę do wspólnej zabawy :D
Kochani możecie przyłączyć sie w każdej chwili i te już bardziej doświadczone osoby też serdecznie zapraszamy.


Bardzo nas cieszy to ,że dwie Dziewczyny ze stażem tzn Ania i Marta również zadeklarowały pomoc i wspólną naukę ,
a że wspólna nauka jest motywująca wiemy już po wyzwaniach frywolitkowych.
Sama wiem jak trudne były początki, jaka byłam zniechęcana po pierwszych niepowodzeniach, ale nasza mała grupa dała mi przysłowiowego "kopa" do dalszego działania, dlatego i teraz zachęcam wszystkie które by chciały zacząć swoją przygodę z decoupage, ale nie wiedzą jak, a na szukanie podpowiedzi nie mają czasu.
Przygotujemy posty tematyczne z podpowiedziami gdzie można znaleźć linki "krok po kroku" i inspiracje.
Ale pamiętajcie- każdy  może zaproponować temat, który  najbardziej Was interesuje, lub też samodzielnie przygotować post na swoim blogu, tylko prosimy o wcześniejsze zawiadomienie nas:)
W naszym wyzwaniu wszyscy mamy takie same prawa , a jeżeli zechcecie to i obowiązki :D

Pamiętam też, że pewna pani powiedziała mi  że decoupage  to technika droga- wystraszyła mnie i zniechęciła- na szczęście na krótko :)
 dzisiaj podpowiemy jak na początek nie zrujnować domowego budżetu, czym zastąpić droższe preparaty i co nam będzie potrzebne na początek.
Ja kupiłam zestaw startowy w sklepie dla plastyków- taniej niż z wysyłką z allegro, ale z czasem poszukałam
tańszych odpowiedników tzn

1- wykorzystuję resztki farb akrylowych po remoncie w domu, często tez korzystam z próbek farb z marketu czy farbek akrylowych w tubkach, które zostały nie wykorzystane  przez córki w szkole.


2- w sklepie dla rolników( takim 1001 drobiazgów) kupiłam tanio zwykły vikol, który trzeba tylko rozcieńczyć ( proporcja 3:1 -3 porcje vikolu, jedna wody),lub zrobic samemu-
jak przepis tutaj
Przepis na własnoręcznie  wypróbowała Ania  i o ile kleił jeszcze dobrze, to późniejsze jej przygody zdecydowanie mnie do niego zniechęcił.Klej po wyschnięciu pozostawiał białe ślady i sfermentował
Pamietajcie-
Robicie na własne ryzyko!
 i zdecydowanie bardziej polecamy vikol :)



3-Pędzle, papier ścierny i lakier akrylowy kupiłam w sklepiku dla stolarzy i nie tylko,


4-serwetki kupuje od zawsze, teraz tylko bardziej wybieram wzory.
Na blogu Ani jak i u mnie jest zakładka z serwetkami do wymiany- myślę, że to też fajny sposób na powiększenie naszej kolekcji, lub mieć koło siebie takie kochane osoby jak Monika która się ze mną podzieliła bezinteresownie po tym jak pokazałam swoją pierwszą pracą w decu, za co jeszcze raz bardzo dziękuje:)

5- A co możemy ozdabiać , odnawiać?
praktycznie wszystko to co mamy w domu - pudełka, butelki, puszki, stare deseczki kuchenne czy płyty kompaktowe itp - co na co dzień wyrzucamy
Potem, gdy dojdziemy do wprawy możemy już ozdabiać wszystko to, na co mamy ochotę:)


Pięknie początki  opisane są  u Zuzy z DECU style - zajrzyjcie koniecznie
Tak samo - klikając w poniższy link znajdziecie kilka podpowiedzi
 http://www.inspirello.pl/filmy/35-decoupage-tutorial-materialy-zestaw-startowy.html
http://www.tipy.pl/tag15944,decoupage-od-czego-zaczac.html
http://www.urzadzamy.pl/zrob-to-sam/dekoracje-i-dodatki/jak-zaczac-przygode-z-decoupage-czego-potrzebujemy-na-poczatek,9_10804.html

Warto też poszukać sklepików w którym są rzeczy do ozdabiania - ja znalazłam u siebie w ............... kolekturze lotto, gdzie  sprzedawane sa też  bawełniane prace, a znalazłam kilka rzeczy taniej niż na allegro, choć do tej pory myślałam, ze tam jest najtaniej.
W ogóle zauważyłam, że ceny w małych sklepikach są niższe od tych w dużych centrach, nie wiem, ale do tej pory wydawało mi się, że powinno być odwrotnie.

Ten post ma Was zachęcić do wspólnej nauki, następne będą już zupełnie inne, krótsze i bardziej konkretne.
Pierwszy z konkretną propozycją już od początku marca- cykl miesięczny, będzie dość dużo czasu na przygotowanie sie do przygody z decu.
Co Wy na to? Kto chętny to prosimy o pobranie banerka :D

67 komentarzy:

  1. Super sprawa! Dziękuję Reniu:) Na pewno kiedyś wrócę do tego kursu, będą następne więc - kursów.
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo podoba mi się ten pomysł i temat, pomyślę czy dam radę czasowo, bo chętnie bym się pouczyła, pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Honoratko będzie nam bardzo miło, zapraszamy:)

      Usuń
  3. Świetny pomysł i inicjatywa! Ja się zbieram do decu już od jakiegoś czasu i ciągle mi motywacji brakuje :) Bardzo chętnie się do zabawy przyłączę, więc zabieram banerek do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Reniu tak jak powiedziałam zapisuję sie z miła chęcią , Banerek zaraz sobie powieszę . A i dziekuje Ci bardzo za linka do kleju. Popatrz ja tak stara dekupazystka a nie wiedziałam że można sobie klej w domu zrobic . Jak Cie znam to mnie jeszcze nie jednym pomyslem zaskoczysz. Jesteś kopalnia pomysłów. Juz się ciesze na naszą wspólna zabawę. A klej zrobię na bank , bo własnie mi sie mój kończy.
    Pozdrawiam serdecznie i czekam z niecierpliwościa co też wymyślicie na początek naszej nauki :-). pedze jeszcze do

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu to jak wypróbujesz klej to koniecznie daj znać, masz większe doświadczenie i porównanie, i będzie to cenna wskazówka:)
      a mam nadzieje, że czymś Ciebie i inne osoby też jeszcze zaskoczę:D

      Usuń
  5. Decu drogie? A to dobre :) Osobiście uważam, że to akurat jedna z najmniej obciążających finansowo technik, którymi się do tej pory zajmowałam. No, ale w końcu nie kupuję najdroższych papierów, farb, mediów, i innych "cudawianków" :) A ceny potrafią być czasem nie tyle zaporowe, co wręcz z kosmosu :) No, to wstępnie czekam na marzec :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu drogie, jeżeli kupujesz wszystko firmowe, a media i podkłady będą w końcu potrzebne.
      Może uda mi się poszukać czegoś zastępczego, ale obiecać nie mogę:)

      Usuń
  6. Renatko wspaniały pomysł. Dekoupage znam bardziej z literatury, mniej z doświadczenia, dlatego chętnie skorzystam z doświadczeń innych.Mam bardzo dużo serwetek podarowanych przez moją koleżankę i na pewno ich nie wykorzystam. Mogę się podzielić z Wami, tylko jak je pokazać?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alu,może da sie zrobić taką stronę jak u mnie pod zdjęciem na samej górze?
      jeżeli nie wiesz jak zrobić napisz, pomogę:)

      Usuń
  7. Doceniam ludzi z pasją , ale podziwiam tych co potrafią dzielić się swoją wiedzą z innymi .Miłego dnia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuje, ale ja też skorzystam na tej nauce:)
      pozdrawiam cieplutko i miłego wieczoru:)

      Usuń
  8. Reniu, banerek zabieram :-)
    Faktem jest, że jak człowiek nie wie to może kupować za dużo i za drogo, a za tą wskazówkę do kleju to już dziękuję! Jak mi się skończą moje preparaty, to sporządzę sobie taki - i tak najchętniej korzystam z werniksu z klejem, więc to dla mnie idealne!
    serdecznie pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Beatko jak już pisałam Ani- jezeli wypróbujesz ten przepis to podziel się, proszę opinią :)
      Wy macie już skalę porównawczą dlatego wasza opinia będzie bardzo cenna:)

      Usuń
  9. Reniu ja znów będę trzymać kciuki za powodzenie i w razie czego będe wiedzieć co i gdzie szukać .
    Kochane pokazujcie co tam się nauczycie ,jestem Waszym wiernym kibicem .Jedyne co mogę robić to tylko kibicować bo moja wiedza na temat decu jest marna.Ale liczę ,że kiedyś się to zmieni i mi odmieci .
    Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Danusiu i dobre słowo kibiców jest bardzo ważne, ale wierzę, ze z czasem sie skusisz:)
      buźka:)

      Usuń
  10. Fajny pomysł. Na razie poczytam i pooglądam :) Być może kiedy ozdobię swoje pierwsze pudełeczko.
    Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. technika podobno zaraźliwa, to liczę, że się przyłączysz:)
      pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  11. Świetny pomysł, będę kibicować. Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. ja raczej spasuję, ale będę wam dzielnie sekundować
    a może i cos tam popełnię po drodze ;-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj tam, oj tam, poczekamy do lata i będę Cię molestować:D

      Usuń
  13. Bywałam na warsztatach, podpowiadała mi córka i koleżanki, inne ja uczyłam. Wciąż mam jednak sporo wątpliwości. Z chęcią będę obserwować i przyswajać nowe wiadomości.

    OdpowiedzUsuń
  14. Witam :)
    Ruszajcie dziewczyny z nauką bo deco wciąga:) Co do tematu czy jest to droga pasją to po swoich doświadczeniach mogę powiedzieć ,że jak dla mnie tak....no bo patrząc chociązby na lakiery, kupić owszem można zwykły akrylowy do drewna w markecie budowlanym ale wówczas musimy się liczyć z pożółkięta prac....dobry lakier do deco jednak swoje kosztuje i za niespełna 200 ml takiego mamy praktycznie litrowy z budowlanego...Ja kupowałam z początku , jak uczyłam się tej techniki najtańsze preparaty, farby,kleje...i wiele z nich popsuła mi prace, zmarnowałm czas, drewno.....więc szczerze radzę czasem dołożyć pare groszy i kupić "porządny, sprawdzony "preparat. Nawet same farby....można używać takich najtańszych, gdzie kilka małych tubeczke kosztuje tyle co jedna średnia dobrej firmy- ale ta droższa raczej nieodbrawi się np. podczas lakierowania, nie zmini odcieniu...
    Trzymam kciuki za wszystkich, którzy chcą się deco nauczyć :)
    Pozdrawiam
    Aneta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anetko o to nam chodzi,żeby na początek gdzie można zepsuć kilka rzeczy i jak nie wiadomo czy będzie ta technika nam odpowiadać to polecamy tańsze zamienniki, potem już każda wybierze te które będą odpowiadać najbardziej :)
      dziękujemy za podpowiedzi, bo one też są pomocne.
      Pozdrawiam cieplutko:)

      Usuń
  15. Reniu malduje kochan że klej zrobiłam wg przepisu który podałaś w poście. no kurcze powiem że mi się bardzo podoba. Mało powiem że jest genialny . Ale należy go stosować pod serwetke a nie na . I serwetka klei sie genialnie , bo nie namaka. Nie ma ani jedne zmarszczki !!. Zdecydowanie jestem za . Próbowłam na metalowej puszce i na kartonowym pudełku. W obu przypadkach jest rewelacyjnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu bardzo sie cieszę i dziękuję Ci za opinię :)
      a tak sobie pomyślałam, że żeby przyklejać/smarować po górze, to będzie lepiej nadawać sie papier ryżowy?
      Buziaki:)

      Usuń
    2. Ja wypróbowałam zamiast kleju lakier bezbarwny ten, który się kładzie na wierzch serwetki. No i efekt lepszy niż po kleju. Zamiast kleju smaruję lakierem , naklejam serwetkę i maluję na wierzchu. I jest prosto i super.

      Usuń
  16. Fantastyczny pomysł! Wspólna nauka i wspólne wyzwania na pewno będą pomocne. Będę Wam kibicować i może czasem się przyłączę (jeśli tak można). Wkrótce zaczynam sezon w ogrodzie i z czasem u mnie bardzo krucho.
    Nie jestem żadnym autorytetem w tej dziedzinie ale wykonałam już sporo prac. Używam wikolu i lakierów z marketu budowlanego. Do malowania stosuję zwykłą, białą farbę akrylową a kolory mieszam sama dodając zwykłe barwniki do farb. Są taniutkie a dają nieograniczone możliwości. Kupuję w zasadzie tylko preparaty do spękań. Myślę, że na etapie nauki nie ma sensu przepłacać.
    Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewuniu będzie nam bardzo miło,możesz dołączyć sie w każdej chwili i nie musisz brać udziału co miesiąc ( regulamin już wkrótce i będzie bardzo luźny:)
      Pozdrawiam cieplutko:)

      Usuń
    2. To wspaniale Reniu, postaram się włączyć do zabawy. Buziaki!

      Usuń
  17. No, kurcze... tylko czytam (póki co ;-), ale kto wie..., to jedna z tych dyscyplin, które są mi obce, a cała masa puszek itp aż się prosi o nową szatę.
    Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To mam nadzieje, że jednak Cię skusimy i sie przyłączysz:D
      miłego dnia:)

      Usuń
  18. ale super, że do Ciebie trafiłam... ja właśnie jestem na początku mojej przygody z decu i wszelkie rady są mi niezmiernie potrzebne... pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to może się do nas przyłączysz?
      to naprawdę fajna forma nauki i świetna zabawa:)
      pozdrawiam cieplutko

      Usuń
  19. Kiedyś się trochę bawiłam decu. Moze warto wrócić ... Mogę jeszcze pomyśleć?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście:)
      możesz dołączyć i zaprzestać zabawy w każdym momencie, a będzie nam bardzo miło:)

      Usuń
  20. To i ja się dołączę! Decu wciąga mnie bardzo i bardzo mi sie podoba choć wiem, że wiele jeszcze muszę się nauczyć:) Klej wypróbuję, bo też licze się z kosztami:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gosiu bardzo sie cieszę:) a że wciąga, to fakt ale jaki przyjemny ;D

      Usuń
  21. Ja oczywiscie jestem z wami, tez czesto używam np zwykłych farb po remoncie ale prawda jest ze decu wciąga a jak jyz wciągnie to chce sie robić coraz lepiej i coraz ładniej ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. święta prawda Martusiu, ale na początek i takie tańsze zamienniki wystarczą, tym bardziej, ze chcemy zachęcić jak największą ilość osób:)

      Usuń
  22. Przeczytałam u Justyny i przybiegłam zobaczyć, co się święci :) Zapowiada się ciekawie, będę zaglądać, na pewno też skorzystam, bo choć bawię się w decou od lat, to wciąż coś mnie zaskakuje i czegoś się uczę :) Banerek sobie zabiorę.


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aha! Mam w przygotowaniu posta o szablonach, których używam, może się nada? Jakby co, miałabym kopa, żeby go skończyć wreszcie :)
      Pozdrawiam
      Ola

      Usuń
    2. Olu będzie nam bardzo miło :)
      i oczywiście w pierwszej kolejności będziemy polecać tutki osób biorących udział w zabawie licząc na waszą pomoc i dodatkowe objaśnienia :)

      Usuń
  23. Mam straszne zaległości ale na tę zabawę to ja się piszę i banerek już wstawiam. Mam w planie zrobić zakładkę z serwetkami na wymianę ale to troszeczkę potrwa, trzeba je wszystkie obfocić a trochę tego jest. Jak skończę serce do Danusi i kartkę do Lidzi to mogę się tym zająć:) pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moniczko bardzo sie cieszę :)
      pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  24. Jestem i ja :) Bardzo chętnie się przyłączę, jak nie do ogladania, to do prac, praw i obowiązków :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. będzie nam bardzo miło bez względu na formę Twojej obecności:)

      Usuń
  25. Reniu, bardzo dziękuję za ten post!
    Rzeczywiście małe sklepy są dużo bardziej atrakcyjne cenowo i miło się w nich kupuje :) A to jest czasem bardzo ważne.
    Mimo tego, ze u mnie już kilka prac widziałaś nadal jestem osobą baaaaardzo początkującą w decoupagu i z chęcią się dowiem jeszcze wielu rzeczy! Świetny pomysł i mam nadzieję, że zdrowie i czas pozwoli mi przyłączyć się do wspólnej zabawy!
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nawet nie wiesz jak sie cieszę:D
      będę czekać na Twoje prace :)

      Usuń
  26. Ja też, ja też chce! Za decu biore się już od jakiegoś czasu i wychodzi mi to różnie, nie zrażam sie bo w końcu praktyka czyni mistrza może kiedyś mi to wyjdzie tak jakbym chciała. Zabieram banerek do siebie a jutro pokazuje moje jajeczka decu :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja zajmuję się papierową wikliną. Ciekawi mnie jednak i ta technika. Bardzo chcę spróbować . Jednak jeszcze poczytam, pooglądam ,popodglądam was. Sam pomysł wspaniały.Gratulacje. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam jednak nadzieję, że przyłączysz sie i pokażesz nam swoje prace
      jeżeli masz bloga to proszę podrzuć adres, bo nie mogę do ciebie trafić, jeżeli nie to znajdziemy inny sposób:)

      Usuń
  28. Bardzo chętnie przyłączę się do wspólnego decu, cos kiedys zrobiiłam, na wspólnych warsztatach pod okiem prowadzącej, ale sama boję się "złapać byka za rogi". Chętnie skorzystam z Waszych porad :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to złapiemy go wspólnie- taka nauka jest łatwiejsza:)

      Usuń
  29. Witaj Renatko. Nie ,nie mam bloga. Noszę się z założeniem, ale ja nie taka w tym bystra. Papierowej wikliny nauczyłam się od Ani Krućko. Mam nadzieję, że od ciebie nauczę się decu. Do obejrzenia moich prac zapraszam na swój profil na Nk.Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  30. Widzisz jaka ja rozgarnięta. Na NK Regina Kostrzewska.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj:)
      bardzo się cieszę, że kursiki sie przydadzą:)
      Niestety nie mam konta na NK ale jeżeli tylko coś przygotujesz i zechcesz je nam pokazać to wyślij zdjęcia na maila, a my uwzględnimy je w comiesięcznych podsumowaniach:)
      pozdrawiam cieplutko:)

      Usuń
  31. Renatko ja decu jeszcze nic nigdy nie zrobiłam. Na NK mam swoje robótki z papierowej wikliny.Wyślę ci mailem parę zdjęć.

    OdpowiedzUsuń
  32. Z chęcią się przyłącze,bardzo lubię się uczyć nowych technik twórczych :)) Mój decoupage zaczął się od szklanej butelki która wyszła całkowicie nie tak jak trzeba bo serwetkę przykleiłam na ciemne tło ,co zniechęciło mnie na jakiś czas,później dorwałam jakieś doniczki z przyklejaniem poszło trochę lepiej niż przy butelce,ale jeszcze ich nie dokończyłam czekają na lakierowanie i to dość długo. W między czasie udało mi się udekorować wydmuszki wyszły w miarę poprawnie :))) Tak więc kursik spada mi po prostu z nieba,i na pewno da mi kopa do działania,więc porywam banerek i zaraz umieszczę go u siebie na blogu :))) i idę przeglądać moje zapasy serwetkowe :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj:) Bardzo się cieszę i zapraszam na pierwszy krok
      http://reanja1.blogspot.com/2015_02_01_archive.html
      myślę, że każda z nas coś już popsuła, ale deco jest tak fascynującą techniką, że warto jej poświecić trochę czasu:)
      Pozdrawiam niedzielnie

      Usuń

Witaj:) będzie mi niezmiernie miło, jeżeli po swojej wizycie zostawisz ślad w postaci komentarza:)
pozdrawiam serdecznie:)