poniedziałek, 30 czerwca 2014

Wyzwanie frywolitkowe nr 4

Witam Was bardzo serdecznie i zapraszam do Justynki - to ona wymyśliła następne zadanie.

Zadanie piękne choć muszę przyznać dość trudne- dobrze, że mamy już pełny miesić na przygotowanie czegoś fajnego.
Klikając tutaj znajdziecie podpowiedzi i inspiracje:)
Pozdrawiam cieplutko i zapraszam na jutro- ogłoszę wyniki mojego rocznicowego rozdania:)

sobota, 28 czerwca 2014

Frywolitka zadanie nr.3 MOTYL

Kochani dzisiaj krótki post tylko ze zdjęciami- powód jest prosty padam na nos:)
Jestem zmęczona, ale też dzień miałam bardzo intensywny- o pchlim targu pisać nie będę, choć upolowałam małe co nieco:) potem siedziałam w garach i smażyłam konfitur- ale to na drugim blogu, po południu córa wyciągnęła mnie na imprezę plenerową " U źródła"
Było cudnie!! ale dokładnie napisze za tydzień dzisiaj pokażę tylko jedno zdjęcie z tego wydarzenia
Prace pokazały już Terenia, Beva , Justynka i Kazia teraz pokazuję i ja:)
Jeżeli kogoś ominęłam to bardzo proszę o komentarz
A teraz tadam!! mój motylek

 Tutaj na rękach małej

 a tutaj, żeby pokazać Wam jakich jest wymiarów

Na koniec dorobiłam jeszcze takie proste, które mała zażyczyła sobie.
Pomyślałam sobie,, że fajnie będą wyglądać na szytej okładce na książki czy pamiętnik


 dorobiłam i doszyłam oczywiście zakładkę- wszystkie inne mała gubi
A teraz zapowiedź to co nas dzisiaj zafascynowało- ludzie którzy żyją historią i przekazują w taki namacalny sposób:)
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie i dziękuję za wszystkie miłe komentarze:)

niedziela, 22 czerwca 2014

Miasteczko Twinpigs

znajduje się w Żorach- koło Katowic.

Zdjęcie znalezione w necie:)

Byliście ze swoimi pociechami? jeżeli nie to polecam, choć przyznam szczerze, że gdybym wiedziała co mnie czeka, to miałabym większe opory przed wyjazdem- wrażeń mnóstwo, ale i zabawa była przednia.
Na ten wypad namówił mnie mój rodzony brat, którego bardzo pozdrawiam:)
Pokaże Wam  zdjęcia( będzie dużo:), ale żeby opisać całość musiałabym duuuuuuuużo napisać:)
Na początek kino 5D ( rewelacja, choć film trwał 8 minut) i to!




 moja zmora:( mam lęk wysokości i nawet nad pół metrową dziurą kręci mi sie w głowie, ale małą się uparła, że chce iść:( no to poszłam, i na długo mi te wspomnienia wystarczą:) M A S A K R A !!!!!!!!!! ale wytrzymałam:)

Serducho do skakania i beczki z lotu ptaka:))
Beczki nie dość, że pędzą w około to jeszcze można ręcznie kręcić nimi wokół własnej osi- nie wsiadłyśmy, ale moja mała ma chorobę lokomocyjną- brat z synem oczywiście skorzystał :)

 

Na tą maleńką huśtawkę już mnie nie zaciągnęli:)
Teraz obowiązkowo kapelusz kowbojski i do zabawy:)


  kilka atrakcji- kuźnia,


rzucanie kółkami do celu,



strzelanie z łuku,

płukanie złota ( w tyle, bez złota, a szkoda:) i rzucanie lassem

czy dojenie krowy,



ewentualnie jak dzieciaki za bardzo zaczną dokazywać zawsze można je zamknąć w więziennej klatce czy zakuć w dyby:)


jeszcze tylko wizyta w tipi- gdzie Indianka( no prawie) malowała dzieciakom indiańskie wzory

i gumowe skałki wspinaczkowe

Jeszcze tylko zdjęcie z tubylcem, 

bliskie spotkanie z lokomotywką,


 zjazd kolejką "gąsieniczka" 


i jeszcze kilka innych atrakcji 

Bilety są dość drogie, ale korzysta sie ze wszystkiego przez cały dzień, tylko trzeba dobrej kondycji i chęci do zabawy:)
Dodatkowo płatna była tylko strzelnica i przejazd na tym czymś- nie pamiętam nazwy.

Mała sie uparła, potem chciała zrezygnować ( nic z tego- chciałaś to jeździsz) dopiero potem okazało się jak to jest trudne !! ale dała radę i miała satysfakcje:)
Można było pogawędzić z sympatycznym więźniem

i oglądnąć strzelaninę prawie "W samo południe"


Na koniec pojechaliśmy jeszcze do Zagrody żubrów" ale to już temat na kolejny post:)

Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie:))

czwartek, 19 czerwca 2014

Koralikowe bransoletki

Pamiętacie moją wygraną pepitkową kuleczkę? zapragnęłam do niej dorobić sobie bransoletkę:)
Do tej techniki wróciłam po przeszło roku i naiwna wzięłam sie od razu za pepitkę.
Prułam kilka razy, za nim na nowo załapałam o co chodzi.
Wzór na nią znalazłam tutaj jest na 12 koralików.
Drugi wzór znalazłam tutaj i już wiem, że zmieni właścicielkę:) ta jest cieńsza na 7 koralików.
Obie robiłam z koralików Toho 11/0
Przypominam też o trwającej jeszcze mojej rozdawajce- losowanie już tuż-tuż:)
A oto i one
Nie dodawałam już żadnych ozdób, dla mnie są zbędne:) teraz przyszła kolej na kulkę- jak się ją robi nie mam pojęcia, ale pewnie gdzieś coś znajdę. A jeżeli coś wiecie to liczę na podpowiedź:)
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie i życzę spokojnego weekendu:) bo na pogodę nie ma co liczyć

niedziela, 15 czerwca 2014

Oswajenie frywolitki zadanie nr 3

Tym razem padło na mnie i to ja mam przygotować kolejne zadanie:)
Lato mamy w pełni i obok kwiatów najpiękniejszym jego przedstawicielem jest

 no właśnie motylek

Cudny owad, który cieszy nas swoimi kolorami i różnorodnością.
Szukając pomocnych linków znalazłam taką masę przeróżnych motylków wykonaną różnymi technikami, że zaczęłam się zastanawiać czy ich nie dyskryminujemy:) ale to może przy innych wyzwaniach:)
Prace pokarzemy  28 czerwca, następne zadanie 29 czerwca, a kolejne końcem lipca.
Mamy czas wakacji, a i nie chciałybyśmy wraz z Justynką żeby nasze blogi stały się stricte frywolitkowe, dlatego trochę zwalniamy z zadaniami, ale nie rezygnujemy z frywolitki i będziemy się uczyć dalej:)
Kochane poniżej pokarzę kilka wzorów motylków znalezione w necie, ale nie muszą to być te- każdy ma prawo sobie wybrać jakiego motylka chce zrobić:)
Nie ma ograniczeń w wykorzystaniu motywów czy kolorystyce-wszystko dozwolone i niech MOTYL będzie z Wami:)

Poniżej kilka schematów do wzorów, znalezionych w naszej skarbnicy:)
i w necie


 
Kolejny z wykorzystaniem kółeczek odwróconych, które były pokazane w zadaniu nr 2:)


i kilka inspiracji
może jako zakładka?
 

kolczyki

broszka- zapinka
wisiorek
lub naszyjnik

Piękne prawda?
Pozdrawiam Was berdzo serdecznie i zapraszam do zabawy:)
miłej niedzieli Wam życzę:)